Ostatnio świat zaczął pędzić, jak szalony. Nie mam praktycznie na nic czasu. Gdy tylko znajdę chwilkę, zamykam się w kuchni i piekę ciastka. W chłodny i szary dzień nie ma nic lepszego, niż zapach świeżo upieczonych ciasteczek.
MAŚLANE CIASTECZKA KAKAOWO-CZEKOLADOWE
Składniki (na około 18 sztuk):
- 10 g kakao
- 190 g mąki
- 120 g miękkiego masła
- 40 g cukru pudru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- czekoladowe groszki do posypania
Wszystkie składniki (poza groszkami czekoladowymi) umieszczamy w misce i miksujemy ze sobą, aż dokładnie się połączą. Ciasto formujemy w kulę, wkładamy do lodówki na 20 minut. Piekarnik rozgrzewamy do temp. 180 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Z ciasta formujemy kulki, układamy na blasze i spłaszczamy. W każde ciastko wciskamy kilka czekoladowych groszków. Pieczemy przez 15 minut. Zostawiamy 3 minuty na blasze, a następnie studzimy na kratce.Przechowujemy w puszce do 2 tygodni.
Całkowity czas przygotowania: 35 minut.
19 komentarzy
Zapisuję do wykonania. Ostatnio mamy razem z Młodą fazę na ciasteczka 🙂
śliczniutkie te twoje ciasteczka:D:D:D skusiłabym się na parę;)
Śliczne ciasteczka :). Masz całkowitą rację – zapach ciasta, ciasteczek dobrze nastraja :). Życzę odpoczynku 🙂
Urocze!
Ciasteczka pyszności! Mniam! 🙂
jakie fajne 🙂
jak ładnie z tymi groszkami!:-)
racja, ciasteczka są dobre na wszystko 🙂
Piękne ciasteczka Malwinko!
Zresztą uwielbiam wszystkie Twoje małe wypieki, są zawsze bardzo urocze.
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
Piękne kropkowane ciasteczka 🙂
Aż mam ochotę skubnąć parę ciasteczek 🙂
wygladaja uroczo 🙂
Jesteś Mistrzynią tych małych wypieków! Pozdrawiam
Pyszne ciasteczka. Ja sobie obiecuję, że jakieś zrobię i jakoś nigdy (poza świętami) nei umiem się za nie zabrać 🙁
Zgadzam sie, zapach piekacych sie ciasteczek kazdego chyba bylby w stanie uspokoic 🙂
Cisteczka w kropeczki. Urocze 🙂
Mam podobnie, ciągle brak czasu. I z ustęsknieniem czekam na rozpoczęcie weekendu kiedy zaszyję się w mojej kuchni i trochę podziałam:) Może też zdecyduję się na ciasteczka? Twoję wyglądają zachęcająco:) Pozdrawiam:)
Oj tak, w długie jesienne wieczory pieczenie ciasteczek sprawia, że świat staje się mniej ponury 🙂 Te Twoje wyjątkowo zachęcające 🙂
Mmmm jutro się za to zabiorę! 🙂