Drożdżówki z borówkami i kruszonką

przez Malwina

Mimo, iż na topie mamy obecnie rabarbar i truskawki- chciałabym Wam zaproponować pyszne bułeczki drożdżowe z borówkami. Do ich przygotowania wykorzystałam borówki, które bardzo lubię. Drożdżówki są bardzo proste w wykonaniu i nieziemsko apetyczne. Bardzo smakowały mojej Babci, a jak taki spec od ciasta drożdżowego jak ona coś chwali, to znaczy, że na prawdę musi być to pyszne. 

A Wam się pochwalę, że dziś o 6 rano obudziła mnie Straż Graniczna- kulturalnie do mojego mieszkania weszło nagle sześciu uzbrojonych panów;) Oczywiście, to nie mnie poszukiwali 😉

Przepis dodaję do akcji Yobady- Jedzenie z muzyką w tle (słuchamy Fats Domino- Blueberry hill). 

DROŻDŻÓWKI Z BORÓWKAMI I KRUSZONKĄ

Składniki (na 9-10 sztuk):
[przepis znaleziony u Dorotus}

  • 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej chlebowej (użyłam zwykłej mąki)
  • 3/4 szklanki letniego mleka
  • 3 czubate łyżki cukru
  • 1 jajko
  • 1 żółtko
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 60 g roztopionego masła
  • 12 g świeżych drożdży
  • 5 łyżeczek bułki tartej
  • 400 g borówek (lub innych dowolnych świeżych owoców, np. truskawek, jagód, porzeczek, śliwek) *
  • żółtko roztrzepane z 2 łyżkami mleka do posmarowania 
Drożdże kruszymy, posypujemy odrobiną cukru i mieszamy z kilkoma łyżkami mleka. Odstawiamy na 15 minut. Mąkę łączymy z solą. Pozostałe mleko mieszamy z cukrem, jajkiem i żółtkiem. Do mąki dodajemy drożdże, miękkie lub rozpuszczone masło i mleczną mieszankę, wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto (łatwo się wyrabia). Wkładamy do miski, przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia (około 1-1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto lekko zagniatamy, dzielimy na 9 części (ja podzieliłam na 10) i formujemy bułeczki, układamy je w sporych odstępach na blasze wyłożonej papierem. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (u mnie około 30 minut). 
W każdej z bułeczek za pomocą szklanki robimy wgłębienie, wsypujemy pół łyżeczki bułki tartej, układamy borówki. Smarujemy drożdżówki żółtkiem wymieszanym z odrobiną mleka i posypujemy kruszonką. 
Pieczemy w temp. 190 stopni przez około 22 minuty. Ja piekłam w starym piekarniku i czas pieczenia odrobinę mi się wydłużył. 

Składniki na kruszonkę:

  • pół szklanki mąki
  • opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
  • 5 łyżek cukru
  • 60 g roztopionego masła
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i wyrabiamy palcami kruszonkę. 

* jeśli używamy owoców mrożonych warto je wcześniej rozmrozić i odcisnąć sok

36 komentarzy
0

36 komentarzy

Fuchsia 06/06/2011 - 5:36 pm

Wyglądają cudownie! Bardzo lubię wypieki z borówkami, a skoro Twoja babcia je chwaliła, to coś jest na rzeczy 😉

Odpowiedz
Barbara 06/06/2011 - 5:37 pm

pyszności! piękne zdjęcia. pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
slyvvia 06/06/2011 - 5:43 pm

Moje ulubione drożdzówki to jagodzianki, mogą być też z borówkami, niebiańskie 😀

Odpowiedz
Anonimowy 06/06/2011 - 5:50 pm

Malwinko, pyszności upiekłaś.
Pozdrawiam
tmach

Odpowiedz
shy 06/06/2011 - 5:50 pm

czytasz chyba w moich myślach, bo cały dzień "chodzi za mną" drożdżówka.. wprawdzie taka z truskawką, ale z borówką też nie pogardzę 🙂

Odpowiedz
Arvén 06/06/2011 - 6:03 pm

Dobrze, że przypomniałaś o czymś tak dobrym jak drożdżówki z jagodami 😉 Będę pamiętać, kiedy nadejdzie jagodowy sezon!

Odpowiedz
ewena 06/06/2011 - 6:50 pm

Pysznie wyglądają! Ja też się szykuję jutro na coś z borówkami;)

Odpowiedz
Jolanta szyndlarewicz 06/06/2011 - 6:52 pm

No to miałas ciekawa pobudkę:) mam nadzieję zę Panowie choc przystojni byli ….a co do szukania kogokolwiek to podejrzewam, ze nawet jakbyś kogoś ukrywała to po poczęstowaniu się taką drożdżówką panowie wyszliby z uśmiechem na ustach:) pozdrawiam ciepło

Odpowiedz
Trzcinowisko 06/06/2011 - 6:55 pm

Chciałabym miecje jutro na śniadanko:(

Odpowiedz
burczymiwbrzuchu 06/06/2011 - 6:59 pm

Pycha! Ostatnie, na które sobie pozwoliłam były właśnie z rabarbarem, ale te też muszą super smakować!

Odpowiedz
Kamila 06/06/2011 - 7:10 pm

Ale apetyt mi wzrósł na takie cudo!

Odpowiedz
Anonimowy 06/06/2011 - 7:20 pm

jak z najwyższej półki cukierni;)

Odpowiedz
WegeNation 06/06/2011 - 7:31 pm

uwazam, ze ciasto drozdzowe wspaniale komponuje sie z borowkami, nie jest ani za slodko, ani za malo slodko, tak w sam raz, do tego kubek jakiejs late czy mleka kokosowego, mmmm;]

Odpowiedz
Ola 06/06/2011 - 7:34 pm

takie… odstresowujące 😀

Odpowiedz
vanilla 06/06/2011 - 7:38 pm

borówki? super wyjątek od obecnej truskawkowej reguły. U mnie podobnie. Skoro babcia mówi, że coś jest smaczne, znaczy sie, że smaczne jest 🙂

Odpowiedz
Edith 06/06/2011 - 7:56 pm

ślicznie wyglądają 🙂

Odpowiedz
kulinarne-smaki 06/06/2011 - 7:56 pm

chyba będę musiała zakupić borówki

Odpowiedz
Karmel-itka. 06/06/2011 - 8:32 pm

och, jakie one piękne, złociste!
najchętniej porwałabym Ci jedną ;]

Odpowiedz
Wiewióra 06/06/2011 - 8:37 pm

Bułeczki wyglądają nieziemsko apetycznie!!! a Panowie w mundurach… intrygujące 🙂
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na Candy.

Odpowiedz
Majana 06/06/2011 - 8:41 pm

Alez cudowne buły! Wspaniałe :))
Oj, to nie zazdroszczę wizyty Straży Granicznej. Mam nadzieję,ze Cię nie wystraszyli.
Pozdrowienia:)

Odpowiedz
milk_chocolate84 06/06/2011 - 8:43 pm

wyciągam rączkę po co najmniej jedną 😛

Odpowiedz
słodkosłona. 06/06/2011 - 9:07 pm

a ja po prostu kocham kruszonkę.
i tyle.

Pozdrawiam. ; )

Odpowiedz
Doctor 07/06/2011 - 3:52 am

Jako fanka wszelkich słodkości, muszę przyznać że te drożdzówki aż wołają do mnie żeby je zjeść 🙂

Odpowiedz
Magda 07/06/2011 - 5:08 am

Kruszonka, borówki.. Marzenie podczas, gdy na śniadanie jogurt:D Mogłaś poczęstować Panów Graniczników.. Chociaż – nie! Po zjedzeniu pewno zostaliby u Ciebie na stałe:D

Odpowiedz
Malwina 07/06/2011 - 5:30 am

Madziu- wielce to byłoby ryzykowne;) choć byli na tyle mili, że ich sześciogodzinna obecność praktycznie wcale mi nie przeszkadzała;)

Odpowiedz
Ania 07/06/2011 - 6:20 am

Urocze:)Uwielbiam!!! Mam nadzieję, że chociaż była to przystojna część Straży Granicznej:)

Odpowiedz
Maggie 07/06/2011 - 6:31 am

Poranek pelen przygod, nie ma co!
Nawet, gdyby to ciebie szukali, wystarczyloby ich poczestowac taka drozdzowa, by oddalic wszelkie zarzuty 😉

Odpowiedz
anus77 07/06/2011 - 6:36 am

Bułeczki wyglądają bardzo smakowicie 🙂
A historia o dzielnej Straży niczym z amerykanskiego filmu…;)

Odpowiedz
zauberi 07/06/2011 - 7:43 am

jakie ładne! 🙂 podobają mi się

Odpowiedz
EVE 07/06/2011 - 10:26 am

Malwi, porywam jedną taką bułeczkę do pracy! wygląda tak kusząco, że nie mogę się oprzeć 🙂
Ech… kobieca intuicja jest wspaniała, prawda?

Odpowiedz
bastamb 07/06/2011 - 4:35 pm

No nie…nie moge Malwinko…ale mi smaka narobiłaś a ja musze od jutra na dietę zdrowotną….chociaż wirtualnie…pozdrawiam..

Odpowiedz
Nemi 09/06/2011 - 9:02 pm

Malwinko co tam przeskrobałas?;) Panowie pewnie zagorzali samkosze i pilnie studiowali Twój blog, po czym stwierdzili, że się wproszą na śniadanko-obiad-kolację i deser:P

Odpowiedz
Izaa 12/06/2011 - 4:35 pm

jejku jakie cudne…porywam jedną…;)

Odpowiedz
Biedr_ona 14/06/2011 - 5:57 pm

Domowa Piekarnia ;-)) Rozkoszny widok!

http://www.przysmakiewy.pl

Odpowiedz
Anonimowy 20/07/2011 - 9:14 am

A co z masłem.w którym momencie się dodaje

Odpowiedz
Malwina 20/07/2011 - 9:21 am

@Anonimowy- dziękuję za czujne oko;) już dopisałam kiedy dodaje się masło

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies