Ten chlebek ostatnio należy do moich ulubionych. Nie jest zbyt kłopotliwy, ciasto łatwo się wyrabia, w smaku natomiast jest rewelacyjny. W oryginalnym przepisie był z dodatkiem świeżego rozmarynu. Ja rozmaryn zastąpiłam koperkiem, który bardzo lubię. Piekłam też go z dodatkiem orzechów włoskich. Ten, który Wam prezentuję pieczony był z połowy porcji. Byłam z niego tym bardziej dumna, ponieważ udało mi się ukształtować go w okrągły bochenek. Serdecznie Wam polecam.
CHLEB Z KOPERKIEM NA ZAKWASIE
Składniki:
[przepis znaleziony u Liski]
- 50 g zakwasu żytniego (mój dokarmiony był 12 godzin wcześniej)
- 100 ml wody
- 150 g mąki żytniej (użyłam razowej)
- 30 g oliwy z oliwek
- 180 ml wody
- łyżeczka soli
- 6 g świeżych drożdży (opcjonalnie, w przypadku mało aktywnego zakwasu)
- 400-420 g mąki pszennej chlebowej (dałam typ 650)
- 2 łyżki świeżego koperku drobno posiekanego
Dzień przed pieczeniem łączymy w misce zakwas, 100 ml wody i 150 g mąki żytniej. Przykrywamy i odstawiamy na 12-18 godzin. Następnie dodajemy pozostałe składniki (mąkę dodajemy stopniowo) i wyrabiamy gładkie, nieklejące się ciasto. Formujemy z ciasta kulę, delikatnie smarujemy oliwą i wkładamy do miski. Przykrywamy ją folią i odstawiamy w ciepłe miejsce. Ciasto ma podwoić swoją objętość (u mnie zajmuje to 1-1,5 h).
Z wyrośniętego ciasta formujemy bochenek lub bułeczki. Odstawiamy do wyrastania na 30-40 minut (do godziny). Ja formuję okrągły bochenek i przekładam go do durszlaka wyłożonego ściereczką, która obficie posypuję mąką.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 230 stopni, wyrośnięty bochenek bądź bułeczki przekładamy na gorącą blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 10 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 210 stopni i pieczemy kolejne 25-40 minut. Upieczony bochenek popukany od spodu będzie wydawać głuchy odgłos. Studzimy na kratce.
Bułeczki pieczemy w temp. 200 stopni około 12-20 minut, w zależności od ich wielkości.
16 komentarzy
Malwinko, piękny ten bochenek i bardzo ładne regularne dziurki, no i z koperkiem, musi być pyszny. Pozdrawiam cieplutko 😉
To ja się wpraszam do Ciebie na ten chlebek, taki zapewne chrupiący i świeży 🙂
Mmm, uwielbiam takie ciężkie razowce na zakwasie 🙂
Kolejne pieczywo, które muszę wrzucić do zakładki "Koniecznie upiec".
Pozdrawiam
o, robiłam ostatnio podobny…koperek w chlebie to ostatnio mój faworyt..zapisuje:)
O widzę, że jest akcja z muzyką w tle. To coś dla mnie. W końcu już jakiś czas temu u mnie podejmowałam taką "akcję" bez akcji.
A chleb piękny.
Pozdrawiam
Ania
Śliczniutki bocheneczek i na pewno pyszny!
Razowiec…zakwasowy…i do tego z orzechami! Pora zabrać się za zakwas…
Jest taki śliczny ! Bardzo pyszny musi być!:)
wygląda obłędnie.
a koperek… z pewnością niesamowicie wzbogacił jego smak.
Przepiekny bochenek, bardzo foremny – nie dziwie sie, ze jestes z niego dumna!
piekny chlebek:)
Muszę zacząć piec takie chlebki Malwinko….pozdrawiam i miłego dnia…
Na pieczenie chleba prędko się nie zdobędę, ale Twój chlebuś podziwiam.
Bardzo fajny ten utwór! Przesłuchałam go przed chwilą kilka razy, bo tak miło się go słucha 🙂
A chleb wygląda wspaniale. Podziwiam!
Doskonały z masełkiem czosnkowym 🙂
http://www.przysmakiewy.pl