Te pralinki robię ostatnio stosunkowo często, najczęściej kiedy okazuje się, że zalegająca w lodówce kremówka niedługo straci swoją ważność spożycia. W wykonaniu są bardzo proste, robi się je szybko, nie licząc czasu oczekiwania na ich stwardnienie, a następnie zastygnięcie czekolady. Ucieszą z pewnością nie tylko najmłodszych, ale i także dorosłych. Idealnie sprawdzą się także jako prezent dla bliskiej osoby. W końcu własnoręcznie wykonane słodkości smakują o niebo lepiej, aniżeli te zakupione w sklepie. Zachęcam Was do ich wykonania- na pewno Wam posmakują.
Przepis dodaję do akcji Domowy wyrób.
PRALINKI BOUNTY
Składniki (na 25 sztuk):
[przepis pochodzi od Dorotus]
- 200 g wiórek kokosowych
- 70 g cukru pudru
- 100 ml śmietany kremówki
- 70 g masła
- ew. aromat rumowy
- 150 g gorzkiej czekolady, mlecznej lub białej
Wiórki mieszamy z cukrem. W garnku umieszczamy kremówkę i masło. Podgrzewamy do rozpuszczenia się masła. Garnek zdejmujemy z ognia, dodajemy wiórki, aromat, mieszamy. Z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego (ściskając masę dłońmi), układamy na talerzu wyłożonym folią aluminiową i odkładamy do lodówki na godzinę (moje leżały w lodówce całą noc). Czekoladę łamiemy, rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Kuleczki obtaczamy w roztopionej czekoladzie (w każdą kuleczkę wbijałam wykałaczkę i polewałam je czekoladą za pomocą łyżeczki) i układamy na folii aluminiowej. Wkładamy do lodówki, by czekolada zastygła.
Pralinki te robiłam już trzykrotnie- z gorzką, mleczną i białą czekoladą. Najbardziej smakowały nam te oblane czekoladą gorzką, później białą, te z polewą z mlecznej czekolady były zdecydowanie za słodkie.
Jeśli chcemy masę możemy przełożyć do prostokątnego naczynia wyłożonego folią aluminiową, włożyć do lodówki, do momentu, aż będzie twarda. Następnie pociąć ją na podłużne batoniki, takie jak batonik Bounty, a następnie obtoczyć w czekoladzie.
35 komentarzy
Tak! Szaleję za bounty 🙂
Może pomysł na prezent świąteczny?:)
Przepis dawno zapisany i jakoś do tej pory nie wypróbowany. A przecież uwielbiam tego typu słodkości 🙂
jeżeli bounty to wg reklamy smak raju, to Twoje pralinki Panienko są…. niebem na ziemi 🙂
Takie kupne uwielbiam, więc z pewnością by mi smakowały. Wyglądają znakomicie 😀
o tak, sprawię je bliskiej osobie na prezent! 🙂
Śliczne i w dodatku pyszne maleństwa. Idealne na słodki prezent.
Bounty to mój ulubiony baton! 🙂
Domowy musi być bajeczny… 😉
Zaraz oszaleję:) uwielbiam kokosowe czekoladki,mój 2 letni synek właśnie powiedział "o jaki malutki kokos":)
znam i uwielbiam te pralinki:)są po prostu przepyszne, sklepowy batonik si przy nich chowa:) pozdrawiam Kochana i porywam kulkę:)
Piękne! Też je robiłam, są takie pyszne!
Ja juz taka najmlodsza nie jestem, ale takie pralinki na pewno by mnie ucieszyly!
Od dawna mam na nie ochotę;)na pewno przyjemnie,spróbować swoich własnych,kokosowych pralinek!
Już je uwielbiam!
Rewelacja, mój mężczyzna oszaleje, że szczęścia jak mu zrobię takie pralinki, bo uwielbia bounty 🙂 Pozdrawiam
wow!!! na pewno zrobie-dzieki 🙂 uwielbiam bounty …..
Pozdrawiam 🙂
Mniam, mniam, mnie by ucieszyły i to bardzo 😀
D. by smakowało – uwielbia Bounty!
znam je i uwielbiam 🙂 Pyszne są 🙂
och, uwielbiam bounty! ale kuszisz 😉
…jeśli smakują jak klasyczny batonik bounty to już je kocham 🙂
super! od bardzo dawna chciałam zrobić pralinki o takim smaku 🙂 przepis dodaję do ulubionych i na pewno zrobię niebawem! chciałabym je porwać do pracy, ale martwię się, że za szybko się rozpuszczą? pewnie wyciągasz je z lodówki tuż przed podaniem co?
Malwinko jesteś genialna:) Zapisuję!
zgłasza się fanka bounty:) pyszne muszą być 🙂
@Kasiu- ostatnio leżały sobie cały dzień na stoliku , dopóki nie zostały pochłonięte;) Mama wzięła nawet ze sobą kilka w woreczek foliowy na drogę i przeżyły
Bardzo fajne:)
Jak patrzę na zdjęcie w wnętrzem pralinki w zbliżeniu, moje kubki smakowe szaleją :). Super przepis i niezbyt trudny, nawet dla tych, którzy zaczynają przygodę z pralinkami 🙂
o jej, uwielbiam kokos, to by mi strasznie smakowało;)))
Podobają mi się! Mam chyba nawet trochę wiorków w spiżarni…
To może ja nie będę dyskutować, tylko się poczęstuję ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
Uwielbiam:) Ale Ci zazdroszczę:)
jakie fajne! zapisuję przepis
bardzo fajne, widać, że nie trzeba kupować tych gotowych, jestem na TAK 🙂
Zapraszam do mnie po wyróżnienie, jeśli masz ochotę puść zabawę dalej. Pozdrawiam:)
Robiłem je są bardzo dobre 🙂