Przez ostatnie pół roku przerobiłam kilkanaście kilogramów owoców kiwi, które zamykałam w małych słoiczkach w postaci dżemu. Najchętniej robię go z dodatkiem pektyny, ale w poście opisuję także tradycyjną metodę, jak i jedną moją próbę z użyciem fiks-miksu (jak zwał tak zwał). Ten z dodatkiem pektyny jest bardzo gęsty, możemy użyć do niego mniejszej ilości pektyny. Mi taka konsystencja akurat odpowiada, ale zdaję sobie sprawy, że niektórzy wolą rzadsze przetwory. Jeśli chodzi o ilość cukru z reguły dodaję go 180-200 g. Ostatnio dałam go więcej, z racji, iż słoiczki miały powędrować w ręce osoby, która takie dżemy preferuje. Jeśli chcemy możemy pominąć dodatek cytryn, albo też dodatkowo dodać do dżemu limonki.
DRZEM Z KIWI I CYTRYN
Składniki:
[przepis własny]
- 1,2 kg owoców kiwi – waga po obraniu
- 200-300 g cukru
- 1/4 szklanki soku z cytryny
- 3 cytryny
- 15 g pektyny
Owoce obieramy, pozbywamy się twardej szypułki, kroimy je w mniejsze kawałki. Z cytryn ocieramy skórkę. Obieramy je dokładnie (pozbywając się białej części), segmenty oddzielamy od błonek, rozdrabniamy. Do kiwi wlewamy sok z cytryny, za pomocą blendera miksujemy. Dodajemy kawałki cytryn. Całość gotujemy przez 30 minut. Pektynę mieszamy z 3 czubatymi łyżkami cukru i dodajemy do owoców. Mieszamy i gotujemy 3 minuty. Wsypujemy resztę cukru, mieszamy i gotujemy kolejne 3-5 minut. Dodajemy otartą skórkę, dokładnie mieszamy. Całość przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i ustawiamy do góry dnem. Ja dodatkowo przykrywam słoiczki kocykiem. Dla pewności na drugi dzień dżem możemy zapasteryzować. Z podanej porcji wychodzi około 5-6 słoiczków po 180 ml każdy.
Ostatnią partię, z racji, iż moje zapasy pektyny skończyły się, robiłam z dodatkiem popularnych zagęszczaczy (nazwa „coś tam coś tam mix lub fix”). Owoce zblendowałam, dodałam cytryny, nie dodawałam już soku. Gotowałam całość około 20 minut, dodałam następnie fix, wymieszałam i pogotowałam 2-3 minuty. Następnie wsypałam cukier. Nie zwracałam uwagi na to, iż na opakowaniu napisano, bym go naładowała trzy razy więcej, aniżeli dałam. Gotowałam kolejne 3 minuty, aż cukier się rozpuścił. Dołożyłam skórkę i przełożyłam do słoików. Całość była raczej rzadka, ale szybko podczas stygnięcia zaczęła gęstnieć. Było to moje pierwsze i ostatnie doświadczenie z fix’em, czy też mix’em 😉 Ale nie powiem, bo dżem jak najbardziej się udał.
W wakacje przygotowałam ten dżem metodą tradycyjną. Owoce zblendowałam, dodałam kawałki cytryn, zasypałam cukrem. Gotowałam na wolnym ogniu zdejmując szumowiny i mieszając od czasu do czasu przez około 3 godziny. Gotujemy do momentu, aż całość zacznie się robić gęsta i szklista. Pod koniec dodałam skórkę otartą z cytryny. W tym dżemie cytryna nie była aż tak bardzo wyczuwalna. Dżem oczywiście ma także zupełnie inną konsystencję, ale stracił na swoim kolorze. Ma kolor butelkowej zieleni. Został mi w spiżarni jeszcze jeden słoiczek, jak tylko go otworzę wrzucę zdjęcie, abyście mogli porównać ich barwy.
25 komentarzy
a ja dzisiaj kupiłam córce pierwszy raz dżem z kiwi.. jak jej zasmakuje to następnym razem zrobię domowy jak u ciebie.
Takiego nigdy nie jadłam. Musi być pyszny 🙂
fajny pomysł:)
To jeden z najbardziej fotogenicznych dzemow, jakie widzialam 🙂 Wyobrazam sobie wersje z limonka – cos mi sie zdaje, ze to byloby to.
Jadłam kiedyś kupny dżem z kiwi, ale zapewne domowy nie może się z nim równać;-)
Pycha;) polecam zastąpić cytryny bananami 😀
Dżem z bananami? Brzmi pysznie. Muszę wypróbować;)
pozdrawiam
Wiele razy chciałam spróbować takiego, kupnego co prawda, z łowicza. Pewnie domowa wersja jest jeszcze lepsza. 🙂
Warto go zrobić dla samego wyglądu;-)
Wygląda bardzo zachęcająco,czy mogłabyś napisać gdzie można kupić pektynę?
Maria
Mario- używam pektyny firmy Pektowin. Dostałam ją jakiś czas temu od przyjaciółki, która zamawiała ją przez Internet. Z tego, co widzę nie jest teraz dostępna na żadnych aukcjach internetowych. Można kupić niemiecką, ale jej cena jest bardzo duża. W sezonie letnim widziałam pektynę Pektowinu w markecie Simply. Sama chętnie zrobiłabym jej zapasy, bo jest na prawdę wygodna w użyciu, a moja się już skończyła (stąd eksperyment z fiksem-miksem) Jeśli tylko znajdę jakiś dostęp do niej, napiszę tu w temacie.
pozdrawiam serdecznie
Świetnie wygląda ten dżem. Fajne połączenie. Muszę kiedyś taki zrobić.
Lubię robić przetwory, super są domowe dżemy. Potem można sobie zimą otworzyć pachnący latem słoiczek.:)
Pozdrowienia Malwinko!
Mały, kolorowy, wakacyjny skarb zamknięty w słoiczku:)
uwielbiam ten dżem, robiłam też 🙂 z tym że raz dodaję zwykły cukier raz pektyny – pyszne zdjęcia, pozdrawiam
Rewelacyjnie wyglada ten dżem Malwi:) chętnie zjadłabym taki z pysznym chlebkiem:) pozdrawiam
ale przyjemnie wygląda. a konsystencja jak dla mnie idealne, uwielbiam gęste dżemy
ślinka pociekła… mniam 🙂
Odrobina lata w zimie 🙂
Malwinko, na pewno smaczny dżemik 🙂 ja jeszcze nie miałam siły i czasu, żeby zmierzyć się z przetworami… może w tym roku coś przetworzę 😀 dzisiaj kupiliśmy kilka sztuk kiwi, jednak za mało na dżem… ale jak będę je wszamać, będę łączyć się z Tobą myślami 😉 i Twoim na pewno pysznym dżemikiem 🙂
Ostatnio taki dżem widziałam w sklepie 😉 Najpierw będę musiała sobie w sadzie posadzić drzewko z owocem kiwi ;-DD
http://www.przysmakiewy.pl
Wygląda pyyysznie 🙂
ale pomysłowo 🙂 takiego dżemu nigdy nie jadłam
Ale pięknie wygląda! Zapachniało prawdziwym latem. Musi być pyszny 🙂
Wygląda pysznie. Na pewno wypróbuje:)
własnie kupiłam wspomnianą pektynę
http://www.bliskonatury.pl/pl/p/Pektyna-naturalna-bez-konserwantow-zrob-swoj-dzem/306 ale ta sama jest też na stronie
http://www.zielarnia24.pl/1647,pektyna-30g.html
pozdrawiam