Dzień dobry,
Pora na podsumowanie Naj grudnia. Tym razem dość różnorodnie, bo w zestawieniu znalazły się zarówno rzeczy związane z kuchnią i gotowaniem, jak i te które ściśle wiążą się z moimi hobby. Tak szczerze mówiąc, to sama nie wiem, co z tych zakupów cieszy mnie najbardziej. Przy okazji niewinnie zaczynam swoją przygodę z Funko Pop, ale już jakiś czas temu wiedziałam, że prędzej czy później trafi też na mnie.
Małe naczynka do zdjęć
Wypatrzone przypadkiem na Stories u Karoliny. Takie maleństwa pięknie prezentują się na zdjęciach i nigdy ich za wiele. Ceramika nietuzinkowa, wykonana z dbałością o szczegóły. Z pewnością będą to niebanalne dodatki do sesji kulinarnych.
Książka Bento Power
Niezmiernie ucieszyłam się, gdy Połówek wypatrzył w Tk Maxx książkę Sary. Bardzo lubię jej pudełka i zawsze z zaciekawieniem przeglądam jej Instagram. Bento Power ukazało się 2018 roku. To zbiór przepisów na proste i pełne warzywnych dodatków pudełka. Wszystko to okraszone pięknymi zdjęciami autorstwa Sary.
Polecam śledzić Ig Sary – KLIK.
Winyle
Pod choinką znalazłam w tym roku kilka winyli i to nie byle jakich. Jest Korowód Grechuty, soundtrack do Dirty Dancing (niestety bez piosenki Do you love me?) i prawdziwa perełka, czyli najlepsza płyta Myslovitz – Miłość w czasach popkultury.
Różowa ceramika
Rzadko kupuję w Duce, ale tym razem udało się wypatrzyć coś fajnego. Postawiłam na jasnoróżową ceramikę. Miałam stosunkowo niewiele talerzy i miseczek w tym kolorze, a idealnie sprawdzą się do śniadaniowych stylizacji.
Szary dzbanek i czarka
Gdy tylko zobaczyłam ten komplet, od razu wiedziałam, że muszę go mieć. Komplet jest z firmy Loveramics. Dzbanek i czarka kojarzą się się z japońskim minimalizmem i w takich stylizacjach sprawdzą się najlepiej.
Notesy i kalendarze
W nowy rok wchodzę z zestawem w kolorze czerwieni i pomarańczy. Moje nowe bujo to standardowo notes w kropki z inTempo. Jest też kalendarz Habonichi (przeznaczyłam go do planowania i ogarniania wpisów na moich kanałach sm) i do łatwiejszej organizacji zestaw ładnych karteczek do przyklejania i wpinania.
Hotel Zacisze
Uwielbiam angielski humor, uwielbiam Johna Cleese’a i uwielbiam Hotel Zacisze. Serial znam na pamięć i bardzo często do niego wracam (mój drugi szczurek miał na imię tak, jak główny bohater – Bazyl).
Funko Pop
Długo się wzbraniałam, bo wiem że z duszą zbieracza szybko popadnę w uzależnienie. Na półce wylądowały figurki kolekcjonerskie Funko Pop. Mam zamiar stawiać głównie na te z horrorów (jestem wielką miłośniczką slasherów – mam nawet slasherowe bujo!). Udało się upolować kilka fajnych. Wzięłam też Johnnego Casha. Nie wiem, czy wiecie, ale to jeden z moich ulubionych wokalistów. Teraz poluję na figurki z Dirty Dancing 😀
Mata do akupresury
Na Black Friday skusiłam się na matę z poduszką do akupresury z myślą o codziennym relaksie i złagodzeniu migren (widoczna w prawym rogu na głównym zdjęciu). Nie był to tani wydatek, ale nie żałuję żadnej wydanej złotówki. Leżenie na macie to od kilku tygodni nieodłączny element moich poranków. Jest tylko jeden problem – muszę używać maty pod kontrolą Połówka, bo po 5 minutach na macie… zasypiam.
1 komentarz
Myślę, że też bym się uzależniła od zbierania tych figurek 😀 Na pewno zbierałabym postacie z Harrego Pottera i Gry o Tron 😀