Lasagne bez beszamelu

przez Malwina

Dzień dobry,

Obiecałam Wam, że na blogu pojawi się przepis na lasagne bez beszamelu. Robiliśmy ją w niedzielę z myślą o kolacji na dwa kolejne dni. Tak się złożyło, że zupełnie zapomniałam zrobić jej zdjęć. Jedyne, które posiadam to to, które widzicie we wpisie. Mimo wszystko publikuję przepis, bo lasagne wyszła absolutnie przepyszna. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu.

Gdy robię lasagne z beszamelem, używam do niej suszonych płatów makaronu. Tu, ponieważ sosu jest o wiele mniej, postanowiłam je krótko obgotować. Sam farsz przygotowałam na styl włoski z dodatkiem wołowiny, warzyw i aromatycznych ziół. Taką zapiekankę możecie podawać solo lub z dodatkiem lekkiej sałatki i białego wina.

Lasagne bez beszamelu – przepis

Lasagne bez beszamelu

Drukuj
Porcje: 4 Czas przygotowania:
Kalorie: 200 kcal 20 grams fat

Składniki:

Farsz do lasagne:

  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • kawałek świeżej papryczki chili
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 1 duża marchewka
  • 400 g mielonej, chudej wołowiny (użyłam udźca 2% tłuszczu)
  • 400 g passaty pomidorowej
  • kilka listków bazylii 
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • sól i pieprz do smaku

Sos pomidorowy:

  • 400 g passaty pomidorowej
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • pół łyżeczki suszonego oregano
  • sól do smaku
  • cukier/erytrol do smaku

Dodatkowo:

  • około 12  płatów makaronu do lasagne (200 g)
  • 1 opakowanie mozzarelli (120 g)
  • listki bazylii do dekoracji

Sposób przygotowania:

  1. Cebulę, czosnek i chili drobno siekamy. Seler kroimy w niedużą kostkę, obraną marchewkę ścieramy na tarce o dużych oczkach. Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę, czosnek i chili, smażymy 3 minuty. Dokładamy marchewkę i seler, smażymy kolejne 3 minuty. Wrzucamy mięso, smażymy, aż przestanie być surowe. 
  2. Wlewamy passatę, dodajemy oregano, porwane listki bazylii, sól i pieprz do smaku. Gotujemy przez około 10 minut. Nadzienie musi być dość gęste.
  3. Robimy sos pomidorowy: passatę mieszamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, oregano, octem balsamicznym. Dodajemy sól, pieprz, troszkę erytrolu lubb cukru do smaku.
  4. Przygotowujemy 1 duże naczynie żaroodporne lub 2 średnie. Ja użyłam dwóch szklanych naczyń z IKEA (o pojemności 1,1 l każde - więcej o naczyniach we wpisie - test szklanych pojemników z IKEA). 
  5. Makaron obgotowujemy. Ja wrzucałam go na wrzątek i gotowałam przez 4 minuty. Robiłam to partiami, by się nie sklejał. Płaty wyjmowałam szczypcami. Jeśli nie będziecie ich od razu używać, pamiętajcie przelać je zimną wodą, aby się nie sklejały. 
  6. Dno naczynia smarujemy sosem pomidorowym. Układamy płaty makaronu, kolejno dajemy warstwę nadzienia, ponownie płaty, znów nadzienie, płaty, a na koniec resztę sosu. U mnie w przypadku 2 naczyń wyglądało to tak: do każdego naczynia dałam 1/4 sosu pomidorowego, 2 płaty, 1/4 nadzienia, 2 płaty, 1/4 nadzienia, 2 płaty, 1/4 sosu. Należy pamiętać, aby ostatnią warstwę makaronu dobrze nasmarować sosem, by płaty się nie przypalały.
  7. Lasgne pieczemy w temp. 180 stopni przez 30-40 minut. Stopień miękkości płatów sprawdzamy wbijając w nie wąski, ostry nóż. Na 10 minut przez końcem pieczenia wierzch posypujemy porwaną mozzarellą.
  8. Gotową lasagne wyjmujemy z piekarnika, odczekujemy chwilkę (będzie baardzooo gorąca), dzielimy na porcje i podajemy. 
  9. ODGRZEWANIE: jeśli chcecie lasagne odgrzewać kolejnego dnia, to nie dodawajcie na wierzch sera w trakcie pieczenia. Dorzućcie go kolejnego dnia na etapie podgrzewania lasagne w piekarniku. 

Uwagi:

Cała lasagna z przepisu to 1814 kcal (143 B, 185 W, 52 T). 1 porcja to 453,5 kcal (72 B, 93 W, 26 T).

Wypróbowałeś ten przepis?
Opublikuj swoje zdjęcie na Instagramie i koniecznie mnie oznacz @filozofiasmaku. Dziękuję!
5 komentarzy
1

Podobne posty:

5 komentarzy

Monia 28/02/2019 - 3:32 pm

Mniam! Aż mam ochotę na lasagne 😀 i fakt, zazwyczaj najbardziej problematyczny do przygotowania jest właśnie beszamel, a jesli można go uniknąć… 😀 hah, zacieram rączki i niedługo będę próbować takiej wersji 😛

Odpowiedz
Ervisha 03/03/2019 - 7:08 pm

Kiedy kiedyś robiłam lasagne to tylko bez beszamelu 😉

Odpowiedz
Anna 04/03/2019 - 7:36 pm

Robię podobnie gdy nie mam czasu na robienie beszamelu. Ale ja nigdy nie obgotowuje makaronu do lasagne. Mięknie od kazdego sosu w piekarniku 🙂

Odpowiedz
Wiewióra 08/03/2019 - 9:01 am

Lasagne w każdej postaci, nawet takiej bez beszamelu, moi domownicy wcinają o każdej porze dnia i nocy 🙂
a masz jakiś sprawdzony patent na wege lasagne ale bez szpinaki np.?

Odpowiedz
Malwina 08/03/2019 - 10:49 am

Ja robię z dodatkiem soczewicy i warzyw korzeniowych. Pyszna jest 🙂

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies