Dzień dobry,
Bentujecie nadal, czy może macie wakacje i odpoczywacie od gotowania? Ja chwilowo przycichłam na blogu. Dlaczego? Zdradzę Wam to już wkrótce. Szykuję kilka niespodzianek i sporo zmian na samej stronie. A już niedługo mam nadzieję wrócić do codziennego publikowania postów.
W oczekiwaniu na nowe przepisy podrzucam Wam kolejny Bento Prep dla Połówka, czyli moje nowe pomysły na lunchbox do pracy. Są to posiłki przygotowane na dwa dni do przodu (2800 kcal na dzień). Jest sezonowo, smacznie – czego chcieć więcej.
Do picia sok z wyciskarki. Pierwszego dnia był to sok z pomarańczy, jabłek i dupek marchewek. Drugiego dnia sok jabłkowy.
Śniadanie
Lunchboxowy standard, czyli pieczona owsianka. Tym razem bananowo-sernikowa z dodatkiem nektarynek. Taką owsiankę robi się bardzo prosto. Jest smaczna na zimno, także kolejnego dnia.
Obiad
W pudełku soboro don. Zamiast groszku bób, w końcu mamy na niego sezon.
Kolacja
Na koniec krupnik z kurczakiem. Wywar ugotowałam na elementach z kurczaka i włoszczyźnie, a później mięso przy podgrzewaniu dodałam do zupy.
19 komentarzy
Pyszne opcje! Podoba mi się ta moc kolorów 🙂
Bananowo sernikową owsiankę zjadłabym z wielką przyjemnością 😁
Jestem bardzo ciekawa szykujących się zmian na stronie.
Zaintrygowała mnie owsianka o smaku bananowo-sernikowym:)
Najbardziej podoba mi się owsianka, uwielbiam pieczone 🙂
Takiego jedzenia w pracy nie jeden może pozazdrościć ;D
Zamarzył mi się krupnik 🙂
Smakowo to trochę nie moja bajka, ale i tak jestem pod wrażeniem! Wszystko wygląda pięknie, a smaki i ilość poszczególnych składników są bardzo rozsądnie rozplanowane.
Pieczona owsianka bardzo mnie kusi 🙂
Owsianka wygląda super☺
Ale ta pieczona owsianka rewelacyjnie wygląda! Zjadłabym ze smakiem 🙂
Owsianka bananowo – sernikowa brzmi pysznie 🙂
Owsianka bananowo-sernikowa <3 Bardzo smacznie wszystko wygląda, czekamy na te wielkie zmiany 🙂
Pieczona owsianka wygląda genialnie!
Dawno nie jadłam bobu, jakoś jeszcze w tym roku nie rzucił mi się w oczy na bazarku 🙂 Muszę poszukać!
Przypomniałaś mi, jak dawno nie jadłam krupniku 😀 Chyba rok. Wszystko brzmi rewelacyjnie, a owsianka sernikowa – cudo <3
muszę w końcu przetestować te Twoje sernikowe owsianki, bo wyglądają zaczęcająco 🙂 tylko problem taki, że jak tylko zrobię twaróg, to nie zdążę nawet pomyśleć o owsiance i..już go nie ma… 😀
Pieczona owsianka skradła moje serce oraz kubki smakowe 🙂
Z niecierpliwością czekam na Twoje zmiany na stronie 🙂 jedzonko jak zwykle bardzo apetyczne, bardzo podoba mi się Twój krupniczek bo uwielbiam zupki a przez ostatnie trzy tygodnie urlopu zdecydowanie za mało ich jadłam 🙂
Jakby się tak zastanowić, to ani jednego z tych dań bym nie zjadła (owsianki mnie średnio kręcą, nie jem jajek, nie cierpię gotowanego mięsa), a mimo to u Ciebie i tak wszystko wygląda smacznie 🙂