Tofu z rzodkiewką i szczypiorkiem |
Dzień dobry,
Nie wiem, jak Wam, ale mnie do wiosny strasznie tęskno. Zaklinam ją świeżymi kwiatami i wiosennymi potrawami, np. śniadaniowym tofu z rzodkiewką i szczypiorkiem. To proste i szybkie w przygotowaniu danie, które możecie podać jako dodatek do pieczywa. Fajnie sprawdza się również jako posiłek do bento. Jeśli lubicie tofu, to polecam wypróbować.
Zostawiam Wam przepis i uciekam leniuchować. W końcu mamy weekend 🙂
Do przeczytania już w poniedziałek!
Tofu z rzodkiewką i szczypiorkiem
Śniadanie Mistrzów #330
Składniki (na 1 porcję):
- pół kostki tofu naturalnego (80-100 g)
- 50-60 g naturalnego jogurtu sojowego
- sok z cytryny
- sól
- świeżo mielony czarny pieprz
- kilka rzodkiewek
- szczypior
Jak zrobić tofu a la „twarożek”?
Tofu odsączamy z zalewy, przekładamy do miseczki i rozgniatamy widelcem. Dodajemy jogurt naturalny, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Mieszamy. Dodajemy sok z cytryny. Ja wlewam go dość sporo, ale wiele też zależy od samego tofu i użytego jogurtu. Rzodkiewki kroimy w kostkę, szczypior drobno siekamy. Dodajemy do tofu i mieszamy. Często do tak przygotowanego tofu dodaję zaatar lub czarnuszkę, ewentualnie świeże zioła, np. tymianek, bazylię.
Bento |
11 komentarzy
Zawsze wolałam wszelkie twarożki na słodko, ale zrobię podobne danie w sezonie na warzywa (teraz nie kupuję szczypiorku czy rzodkiewek), bo wygląda przepysznie i kremowo 😉
Brakuje mi szczypiorku….. hoduje w doniczce z cebulki ale jakoś słabo rośnie ;/
Apetycznie wygląda ta sałatka z tofu 🙂 ja jestem sałatkowa za mięsem nie przepadam 🙂
Ciekawe czy przypadłoby nam do gustu naturalne tofu w takiej wersji 🙂 Na razie smakuje nam w słodkich kremach ale na wytrawnie jeszcze nie znalazłyśmy odpowiedniego przepisu 😉
Bardzo fajna alternatywa dla twarożku 🙂
Tofu,a ja się dałam nabrać,że to twarożek i w tym kontekście skomentowałam w postach bento hihi 🙂
Bo jest łudząco podobne 😉
Tofu w takiej wersji jeszcze nie jadłam 🙂 Fajna alternatywa dla tradycyjnego twarogu 🙂
Apetycznie wygląda 🙂
a mnie jakoś z tofu niepodrodze 😉
taka kalsyka, ale nigdy się nie nudzi! aż jutro chyba nastawię mleko na domowy twaróg 🙂