Bento Prep |
Dzień dobry,
Na ile dni?
Ile czasu mi to zajęło?
Co przygotowaliśmy?
Wszystkie posiłki były przygotowane dla Połówka. Poza nimi w domu jadł jeszcze kolację. Obecnie jest na początku redukcji i jada łącznie 2800 kcal.
I dzień
Śniadanie: pieczony naleśnik vel omlet z owocami
II posiłek: Spanakorizo, kotlety z marchewką, warzywa z patelni
Obiad: Sałatka z makaronem i ciecierzycą, pieczone buraki z sezamem, kotlety z marchewką
II dzień
Śniadanie: pieczony naleśnik vel omlet z owocami
II posiłek: Spanakorizo, buraki z sezamem, indyk z patelni
Obiad: Sałatka z makaronem, ogórki z chili, indyk z patelni
Plan działania
Śniadanie
Dzień 1
Lunch
Dzień 2
Lunch
W pudełku ponownie spanakorizo plus cytrynka, smażony indyk (200 g) i buraki z sezamem.
Dzień 1
Obiad
Dzień 2
Obiad
Obiad
Kolejnego dnia w pudełku wylądowała reszta sałatki, smażony indyk i ogórki z chili, które robiłam latem.
A Wy, co najczęściej pakujecie do swoich lunchboxów?
24 komentarze
to już mi się całkiem nie podoba ;(. Zdjęcia się powtarzają a przygotowanie na dwa dni naprzód jedzenia- nikt mi nie powie ,że to się jeszcze do jedzenia nadaje. Sorry jak tak dalej polecisz to zrezygnuję z czytania Twojego bloga. Zawsze lubiłam tu zaglądać, ceniłam Cię za kreatywność a teraz się zawiodłam głęboko
To ja Ci powiem, że to się do jedzenia nadaje 😀 Ja warzywa gotuje zazwyczaj na 4 dni i nie widzę żadnego uszczerbku na smaku czy świeżości 😛
Kocham anonimy 😀 jeśli już komentujemy to fajnie by było pokazać się, a pod anonimem każdy może.
Witam, no bez przesady, nie ma tu niczego co miałoby się popsuć w 2 dni. Proponuję zaryzykować, spróbować i dać znać jak wrażenia! Pozdrawiam! Izabela
A ja ucieszyłabym się, gdy seria była na 4 – 5 dni. Tak, da się przygotowywać w ten sposób jedzenie i mówi to osoba której w domu nie ma średnio 14-16 h, bez przerwy na obiad na mieście. Pozdrawiam Karina 🙂
Nie każdy ma czas, żeby codziennie gotować coś nowego. I jedzenie tego typu trzymane w ciagu 2 dni w lodówce się nie zepsuje. Co wiecej nie zepsuje się i przez więcej dni! Mnie się zdarza ugotować w weekend np. zupę i jeść ją potem przez cały dzień. Pudełka do pracy też najczęściej przygotowuję od razu na kilka dni. Owszem są rzeczy, których nie da się przygotować z dużym wyprzedzeniem np. Nie wyobrażam sobie jedzenia w piątek sałatki na bazie zielonej sałaty zrobionej w niedzielę, ale już gulasz warzywny czemu nie?
Czasem jak coś ugotuje to leży w mojej lodówce 4-5 dni, jest świeże, nadaje się do jedzenia i nikt nie ma żadnych dolegliwości… 2 dni to nic. Wszystko zależy od własciwego przechowywania produktów i ugotowanych potraw a także lodówki – kiedy lodówka nie chłodzi tak jak powinna to jedzenie rzeczywiście szybciej się psuje.
Poza tym tak jak już wspomniano nie każdy ma czas na to by gotować codziennie kilka porcji – to nawet nie jest ekonomiczne. Nie wyobrażam sobie aby codziennie moczyć i gotować po szklance ciecierzycy, czy kilka różyczek brokuła…
Droga Anonimowa, odpowiedni dobór składników, proces gotowania i właściwy sposób przechowywania żywności sprawiają, że dana potrawa będzie smaczna przez kilka dni. Nie tylko dwa, ale i nawet 4-5. Bez większej utraty na smaku, co zresztą potwierdzają moje przedmówczynie. W temacie fotografii. Żadne ze zdjęć się tutaj nie powtarza, być może nie zauważyłaś tego, bo nawet nie przeczytałaś wpisu. Jasne, zdjęcia są podobne, obrazują one jak dzięki drobnym zmianom możemy sprawić, że nasze posiłki będą bardziej różnorodne.
Wybacz, że "poleciałam", ale od prawie 5 lat co tydzień na blogu publikuję wpisy w cyklu Make bento, not war!, w którym pokazuję nierzadko właśnie propozycje do lunchboxu na kilka dni do przodu. Tym bardziej nie rozumiem Twojego komentarza.
Zawartość pudełeczek jest bardzo urozmaicona, kolorowa i apetyczna. Dla osób pracujących przygotowanie posiłków na 2-3 dni to jedyne rozsądne rozwiązanie, by nie poświęcać całego czasu wolnego na stanie przy garnkach. Oczywiście w sezonie letnim jest trudniej, bo upały sprzyjają szybkiemu psuciu jedzenia, ale teraz nie ma takiej obawy. Pozdrawiam.
Podstawą jest odpowiednie przechowywanie i transport. Nawet latem można sobie poradzić korzystając z torby termicznej i wkładów chłodzących. Choć fakt, latem ze względu na temperatury warto ograniczyć spożycie pewnych produktów, choćby nabiału, majonezu, ryb.
Ta sałatka makaronowa, indyk pieczony i ogórki- mniam 🙂
Fajny pomysł na takie przygotowywanie posiłków , tym bardziej jeśli ktoś rzeczywiście nie ma na to czasu w tygodniu. Jednak świeże zawsze najlepsze 🙂
No jasne!
Brzmi podobnie jak u mnie 🙂 W niedzielę zazwyczaj odpalam piekarnik i piekę wege pasztet, 3 owsianki, ostatnio co drugi tydzień chleb gryczany. W tym czasie gotuję kaszę na 2 dni, warzywa często na 4, a potem przechowuję to w pudełku zbiorczym i mieszam wszystko dzień przed. Często obieram też marchewki i myję jabłka, odważam płatki i orzechy 😉
Grunt to właśnie odpowiednia organizacja. Na początku może to przerażać, ale potem człowiek czuje się jak ryba w wodzie. Twoje lunchboxy niezmiennie uwielbiam i zawsze robię się głodna na ich widok. A czy na blogu masz przepis na chleb gryczany? Ja robię taki z samej kaszy i wody, ale być może masz jakiś inny ciekawy przepis.
Tak naprawdę wszystko bym mogła spróbować i też gotuje na dwa dni 🙂 choć teraz w okresie zimowym bardziej królują u mnie zupy. Do pracy często zabieram pudełka z jedzeniem 🙂
U nas też ostatnio królują zupy albo jakieś lżejsze gulasze. Na zimę są idealne 🙂
Wszystko wygląda bardzo smacznie 🙂 ja też często przygotowuje dania na co najmniej 2 dni 🙂
świetne pudełka 🙂 od poniedziałku wracam do pracy i przygotowywania posiłków na wynos 🙂 będziesz dla mnie wspaniałą inspiracją 🙂
Zapraszam w każdy poniedziałek na wpisy w cyklu Make bento, not war!
Rewelacyjna ściąga Malwinko 🙂 dawno mnie tu u Ciebie nie było, ciężki tydzień miałam ale widzę że będę miała co szykować mojemu drogiemu 🙂
Mam pytanie. Jaką porcję omletu zjadasz na śniadanie? Cały omlet na osobę czy jednak mniej?
Przetestowałam już kilka Twoich przepisów i kolejne czekają na realizacje. Dzięki za pomysły! 🙂
Aniu, wszystko zależy od osoby. Np. ten słodki ze zdjęć policzyłabym na dwie osoby (choć mój Połówek zje go na raz).
Cześć, to czego mi brakuje przy każdym wpisie Bento Prep to lista zakupów, zaoszczędziłoby to czas. Klikam w link do listy zakupów będąc w sklepie i mam wszystko to co potrzebuję kupić na 2 dni.