Naj grudnia |
A że przy chorobie dziwne rzeczy przychodzą do głowy, wymyśliłam sobie, że spróbuję choćby przez miesiąc, prowadzić dziennik z wydatkami. Wszystko to po to, aby zobaczyć na co wydajemy najwięcej pieniędzy, które wydatki były zupełnie niepotrzebne, co moglibyśmy poprawić i ulepszyć. I jaki w ogóle jest nasz miesięczny budżet. Zbieram paragony, a później wpisuję wszystko w tabele z podziałem na kilka kategorii. Notuję też straty (produkty wyrzucone). Bardzo jestem ciekawa, co mi z tego wyjdzie. Na pewno styczeń będzie pełen wydatków, bo jak na złość skończyły mi się prawie wszystkie kosmetyki kolorowe i środki czystości do domu. Też tak macie?
Lunchbox z Tk Maxx
Od lunchboxów staram się trzymać z daleka, mam bowiem ich zdecydowanie zbyt dużo, a używam przede wszystkim francuskiego pudełka Monbento. Tym razem lunchbox kupił mi Połówek. To pudełko Emsa o pojemności 0,5 l wyszperane w Tk Maxx. Solidny plastik, troszkę gorzej z tą uszczelką widoczną na wieczku. Myślę, że fajnie sprawdzi się na hummus lub nocną owsiankę i porcję owoców. Pudełko łudząco podobne do lunchboxu Black Bloom. Zdecydowanie lepiej wykonany jest ten drugi.To, że nie powinnam kupować lunchboxów, nie oznacza, że nie mogę kupić nowego pojemnika na bento. Na początku stycznia przyleciały do mnie piękne japońskie pudełka bento, ale te pokażę Wam dopiero na początku lutego.
Świąteczne dodatki z Tesco
Co tym razem najbardziej wpadło Wam w oko?
24 komentarze
Ten zestaw z reniferami jest uroczy, nie spodziewałam się, że w Tesco można kupić coś tak fajnego 🙂 życzę zdrówka 🙂
Miewają naprawdę fajne rzeczy. Warto zaglądać przy okazji zakupów spożywczych 🙂
Bardzo oryginalny jest kubeczek z sówką. Nie dziwię się, że kawa w nim lepiej smakuje. Na wyprzedaż w Tesco wybrałam się pewnie za późno, bo półki świeciły pustkami. Pozdrawiam:)
Kubeczek z sówką cudny 🙂
Ponownie życzę Ci dużo zdrowia, dla Połowka także – nie dajcie się wirusom !! Polecam dużo witaminy C 😉
Pudełko Emsa ja także mam, ale większe i pamiętam, że ta uszczelka raz mi całkiem wypadła. Już myślałam, że pudełko się zepsuło, ale bez problemu ją założyłam z powrotem i teraz czasem specjalnie zdejmuję i dokładnie myję. Ale obecnie wolę inne pudełko, niedzielone. A kubeczek z Tesco z tej serii ma moja mama 😉
Właśnie kupiłam je (tzn. Połówek kupił), bo widziałam je u Ciebie. Było dość tanie, bo kosztowało około 20 zł, więc uznaję, że było warto i lunchbox na pewno się przyda 🙂
Ja za większe zapłaciłam ok. 60 zł, ale nie pamiętam już dokładnie. Fajne jest w nim to, że jest dzielone, ale w inny pojemnik niedzielony więcej mieszczę, a w dodatku lepiej układa się w moim plecaku 🙂
Ta mandarynka do z Tesco? 😛
Gapa ze mnie… dopiero za którymś razem załapałam jak ułożone są zdjęcia w stosunku do podpisu… Barwo ja;/ Miałam spory poślizg ale lepiej późno niż wcale. Przepraszam :*
Podoba mi się ten mlecznik – w moim Tesco nie było tego kompletu 😉
Nic się nie stało 🙂
🙂
Drobiazgi z Tesco są śliczne!!! Naczyńka na sól i pieprz urocze!
Budżet prowadzę od kilku lat, więc zbieranie paragonów to już mój nawyk 😉
Muszę koniecznie poczytać wpisy u Ciebie na ten temat. Dopiero zaczynam, nie wiem, czy wytrwam, ale już teraz po tygodniu mniej więcej widzę, że ma to sens.
Kochana to życzę dużo zdróweczka, my choróbska już mamy za sobą. Teraz uważamy, aby znowu czegoś nie podłapać i zwiększamy odporność. Ja kiedyś też próbowałam takie coś zrobić, zapisywałam wydatki itd, ale wytrzymałam tylko dwa tygodnie. Staram się na co dzień planować zakupy, gotowanie itd aby nie wydawać niepotrzebnie kasy a potem nie wyrzucać jedzenia. A co do kończenia produktów, też tak mam, że zawsze mi się wszystko kończy w prawie jednym czasie. Pozdrowionka 🙂
Komplet z reniferkami jest cudny:) a szczególnie kubeczek-ja mam słabość do kubków,a co gorsza,mam kilka "specjalnego przeznaczenia"tzn. jeden jest do kawy porannej, inny do popołudniowej,bo w tym do porannej popołudniowa już tak nie smakuje…oszczędze Wam dalszych szczegółów haha
Nie jesteś sama. Też mam trylion kubków, a każdy jest na coś innego 😀
Haha:) też mam inny kubek do kawy porannej i popołudniowej:)herbaty i inne napoje też mają swoje kubki:) biedny mój Mąż ktory nigdy nie wie w jakim mi zrobić….:)Aga
Czyli kubkowych wariatów jest znacznie więcej 😀
Super paczka z Pakamera 🙂
U mnie podobnie – jak się kończy to wszystko na raz 😉
Ja od paru lat prowadzę taki notes z wydatkami i mam go podzielone na kategorie:
jedzenie
karmel ( czyli jedzenie dla kota i wszystkie inne rzeczy dla niego)
Oczywiście osobno rachunki (woda, prąd, gaz, czynsz, telefon itd…)
Inne- czyli np środki przeciwbólowe, jakieś tam pierdoły itp
Dom- środki czystości i wszystko co trzeba do domu.
Dzięki temu mimo że utrzymuje się sama kontroluję wydatki na tyle że Teraz oszczędzam mimo że się sama utrzymuje.
Właśnie mi uświadomiłaś, że zapomniałam stworzyć kategorię związaną z naszymi zwierzakami. Mam nadzieję, że mi też uda się zacząć dzięki temu oszczędzać.
Kubek z sówką i deski – bomba. A jeśli chodzi o wydatki, to w ciemno mogłabym powiedzieć, że najwięcej wydaję na jedzenie :D. Zresztą, na co innego mogę jako student :P.
Życzę zdrówka dla Państwa. I dla "chwostów" także… 🙂