Katarzynki przepis |
Niedawno, przy okazji wpisu z polecanymi przeze mnie pierniczkami, prezentowałam Wam Katarzynki, które piekliśmy razem z Połówkiem. Te ciasteczka są absolutnie przepyszne. Miały sobie grzecznie leżeć w puszkach do Wigilii, ale dziś robiąc zdjęcia odkryłam, że w puszce zostało ich tylko 5. Trzeba będzie zabrać się za kolejne pieczenie, ale to akurat czysta przyjemność. Szczególnie, gdy za oknem ciemno i zimno.
W sieci krąży przepis na Katarzynki z bardzo dużą ilością proszku do pieczenia, co być może wielu z Was już odstraszyło. W przepisie, który wybrałam proszku nie ma, jest za to soda oczyszczona w ilości 1 łyżeczki. Aby soda „zadziałała” musi w przepisie znaleźć się składnik o kwaśnym odczynie, np. maślanka, śmietana, jogurt. Spojrzycie na przepis i być może pomyślicie, że coś tu nie gra, bo nie ma tu nic kwaśnego. Ależ jest – miód ma odczyn kwaśny, a jak widzicie w przepisie jest go bardzo dużo.
Pierniczki z tego przepisu wychodzą przepyszne. Możecie je dodatkowo polać czekoladą lub ozdobić lukrem. Przygotowałam je w ramach wspólnego gotowania razem z Anią, Gin, Chantel i Zuzią. Naszym tematem były tym razem ciasteczka dla świętego Mikołaja. W końcu dziś Mikołajki 😊. Przepis na katarzynki pochodzi z blogu Karoliny.
Pierniczki Katarzynki
Składniki (na dwie blachy pierników):
- 250 g miodu
- 80 g masła
- 125 g cukru
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 1 ubite jajko
- 630 g mąki (np. typ 405)
- 1 łyżeczka sody
Jak zrobić pierniczki Katarzynki?
W garnku umieszczamy masło, miód, cukier. Gotujemy do rozpuszczenia, a następnie studzimy. Mąkę mieszamy z sodą i przyprawą do piernika. Zawartość garnka przekładamy do dużej miski, dodajemy mąkę z sodą i przyprawą do piernika, jajko. Wyrabiamy gładkie ciasto, w razie potrzeby dodając troszkę zimnej wody (około 1-2 łyżki). Ja ciasto wyrabiam z Cuisine Companion (nakładka z hakiem do wyrabiania ciasta). Przed dodaniem wody przypomina ono ciasto na kruszonkę. 2 łyżki wody sprawiają, że jest idealnie plastyczne. Oczywiście być może będzie potrzeba dolania troszkę więcej wody (wszystko zależy od użytej mąki, wielkości jajka itp.). Pamiętajmy, by robić to stopniowo. Ciasto można przed wałkowaniem dodatkowo krótko schłodzić w lodówce, ja tego nie robię.
Ciasto na pierniczki rozwałkowujemy na omączonym blacie na grubość około 8-10 mm. Uwaga, to bardzo istotne. Jeśli macie problem z określeniem grubości ciasta, weźcie do ręki linijkę. Rozwałkowane zbyt cienko ciastka nie wyrosną i pieczone tak długo wyjdą po prostu twarde. Foremką wycinamy ciasteczka. Układamy je w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Można je dodatkowo posmarować wodą. Pieczemy je w temp. 180 stopni (grzałka góra dół) przez około 10-12 minut (ja piekę je przez 10 minut). Upieczone pierniczki będą miały lekko przypieczone spody, będą miały zwarte brzegi, jednak ciasto w dalszym ciągu będzie miękkie. Pierniczki zostawiamy na chwilkę na blaszce, a następnie przenosimy na metalową kratkę. Kiedy ostygną, przekładamy je do puszki lub słoika.
Pierniczki Katarzynki można dodatkowo polać czekoladą lub polukrować.
Całkowity czas przygotowania: 45 minut.
35 komentarzy
Muszę zrobić z moim dziećmi, bo uwielbiają pierniczki 🙂
Pierniczki <3 Uwielbiam! A te zdjęcia – cudowne 🙂
Dziękuję 🙂
Wyszły idealnie jak z katalogu 😀
Z tego przepisu pierniczki wychodzą bardzo zgrabne. Nawet nie pękają. Robiłam różne kształty i za każdym razem wychodziły naprawdę ładne 🙂
Wyglądają apetycznie 🙂 Dawno nie jadłam takich pierniczków 😀
Częstuj się 😉
Pyszności!!! Chętnie bym się poczęstowała i to niejednym 🙂
Pysznie się prezentują: Wybieram wersję z czekoladą:)
Bardzo podoba mi się ten przepis. Niewielka ilość sody zamiast 3 łyżeczek proszku do pieczenia – muszę koniecznie upiec:)
Koniecznie daj znać, jak wyszły 🙂
Niewykluczone, że w weekend się za takie zabiorę (zobaczę czy będę miała wenę na pieczenie :P) – wyglądają super i byłaby to ciekawa odmiana od zwykłych pierniczków 🙂
Bardzo lubię Katarzynki 🙂 Jedne z lepszych pierniczków i nawet robię je bardzo podobnie 🙂
widzę że prosty przepis – potrafi zdziałać takie cuda 🙂
http://www.wkrotkichzdaniach.pl
Jedna z pyszniejszych rzeczy, uwielbiam pierniki pod każdą postacią, widzę, że robisz je zupełnie inaczej niż ja, dlatego chętnie sprawdzę w tym roku Twój przepis 🙂
Uwielbiam te pierniczki, cudowne Ci wyszły 🙂
Jedne z moich najbardziej ulubionych:-) Cudnie je pokazałaś:-)
cudowne pierniczki <3
Wieki całe już katarzynek nie jadłam… Takie w czekoladzie, mmm… 🙂
Ja przed Wigilią część potraktuję czekoladą. Będą pyszne 🙂
Uwielbiam je! Ale domowych nie jadłam 🙂
Czy jeśli zrobię je, dajmy na to 9tego, to do 22go będą na tyle dobre, by móc je jeść? Za późno się z nimi ogarnęłam. Masz może jakieś przepisy na pierniczki, które nie wymagają długiego leżakowania? 🙁
Będą ok. One robią się twarde, jak każde pierniczki, ale wystarczy że będą w puszce ze skórką od pomarańczy lub jabłka (skórka nie może leżeć na pierniczkach). Ja własnie piekę kolejną porcję, bo po poprzedniej nie zostało już nic. Z miękkich pierniczków polecam Ci Pepernoten. Ja robię je w wersji cynamonowej i klasycznej z przyprawą do piernika. Pierniki imbirowe też nie twardnieją zbyt mocno (ale pamiętamy oczywiście o puszce. Te imbirowe można zrobić w wersji klasycznej z przyprawą do piernika.
Cudowne pierniczki <3
eh u mnie pierniczki też zawsze znikają, upiekłam tydzień temu i kilka sztuk ledwie zostało 🙂
Też na początku miesiąca je zrobiłam – 6 blach 😉 Na szczęście część rozdam 🙂
Ania
Nic dziwnego, że zostało ich tak mało… u nas po kilku dniach też by ich już nie było 😛 Nie ma co piec takich dobroci przed świętami bo i tak kończy się to na drugiej porcji 😛
U nas nawet drugiej porcji już nie ma. Trzeba się zabrać za kolejne pieczenie 🙂
Pierniczki prezentują się smakowicie 🙂
Wyszły mi straszne grubasy a robiłam z linijką:) wsadziłam do puszki i zastanawiam się czy dawać skórkę do puszki(będzie dotykać pierników bo puszka mała) czy już mogę odpuścić bo nie stwardnieją.
Jak wyszły grubasy to super 🙂 Ja bym rozłożyła na dwie puszki i dołożyła kawałek skórki mandarynki lub pomarańczy (choćby dla zapachu). Choć jeśli mają być zjedzone w ciągu tygodnia i po upieczeniu były miękkie, to myślę, że nie stwardnieją. Niech tylko leżą w puszce.
Szukam właśnie przepisów na pierniki, które mogłabym upiec już teraz i. przechować aż do Świąt. Oprócz Katarzynek, które jeszcze by się nadawały? Chciałam Ci powiedzieć jeszcze jedną rzecz. Przejrzałam Twojego bloga szukając właśnie przepisów świątecznych i jestem oszołomiona tym, jak rozwinęłaś się jako fotograf kulinarny 🙂 Między zdjęciami z początku bloga a teraz jest niesamowita różnica 🙂 Gratuluję talentu i umiejętności.
Teraz możesz upiec jeszcze Brunkager. Bardzo smaczne, potrzebują najwięcej czasu na zmięknięcie. Warto do puszki dołożyć skórkę pomarańczy.
W kwestii fotografii – bardzo dziękuję za dobre słowo 🙂
Czy ciasto na pierniczki może leżeć 2 dni w lodówce a dopiero potem będą upieczone?
Tak