Marynowane tofu |
Dzień dobry,
Tak przygotowane marynowane tofu jest wyraziste w smaku, kwaśne, słone i lekko pikantne za sprawą dodanego do zalewy czosnku. Możecie je z powodzeniem dorzucać do sałatek, potrawek, makaronów lub zapiekanek. Możliwości jest naprawdę wiele. Polecam wypróbować, tym bardziej osobom unikającym w swojej diecie produktów mlecznych.
Marynowane tofu
Składniki:
- 250 g tofu naturalnego
- 2-3 ząbki czosnku (użyłam 2 bardzo dużych ząbków)
- 1 cytryna
- 3-4 łyżki wody z kiszonych ogórków
- 2 łyżeczki soli
- 1-2 łyżki oliwy lub tłoczonego na zimno oleju rzepakowego
- ulubione suszone lub świeże zioła, np. oregano, mięta, tymianek, bazylia itp. (opcjonalnie)
Jak zamarynować tofu?
Całkowity czas przygotowania: 20 minut.
23 komentarze
Uwielbiam nadawać smak tofu poprzez takie marynaty 🙂
Smakowita propozycja 🙂 Nigdy nie jadłam, ale bardzo chętnie wypróbuję 🙂
Z chęcią bym spróbowała jak smakuje 🙂 świetny pomysł 🙂
Przyznam szczerze, że bardzo, ale to bardzo ciekawi mnie jego smak.
Może akurat to moje gusta? 🙂
Pozdrawiam! 🙂
Szczerze mówiąc nie przepadam za tofu, ale marynowanemu dałabym szansę.
W sałatce prezentuje się fantastycznie!
Sałatka bardzo apetyczna. Chętnie bym spróbowała 🙂
Akurat mam w lodówce kostkę tofu 🙂
W wolnej chwili zapraszam do mnie: https://smilingshrimp.blogspot.com
Nigdy nie jadłam tofu, ale patrząc na to, jak pięknie wygląda w sałatkach, na pewno się skuszę i spróbuję sama zamarynować 🙂
Polecam wypróbować 🙂
Tofu jadłam raz i chętnie spróbowałabym drugi np. w takiej pysznej sałatce 🙂
Wygląda fantastycznie i na pewno też tak smakuje 🙂
Pozdrawiam <3
Przepis przydatny dla tych którzy nie wiedzą jak przygotować tofu 😉
Wygląda jak marynowana feta :D.
Raz jadłam tofu, ale średnio mi smakowało.
żenada, bieda z nędzą wygląda jak byle jaka grecka sałatka, zmarnowany produkt
Anonimie, oj, przykro mi, że nie spodobało Ci się zdjęcie. Jeśli masz zły dzień, proponuję odejść od komputera i wyjść do ludzi.
Tofu uwielbiam, ale z taką marynatą nie próbowałam – brzmi ciekawie, a sałatka na ostatnim zdjęciu wygląda przecudownie 🙂
Świetny pomysł. ja tak robie z fetą itp
Lubimy tofu, właśnie zjadłyśmy leczo z wędzonym tofu 😉
Ale ostatnio zasmakował nam również tempeh 🙂
Tempeh też bardzo lubię, akurat mam domu kostkę wędzonego 🙂
Smam tofu jest dla mnie całkowicie nieznany.
Niestety, tofu to nie moje kulinarne klimaty. Próbowałam w Polsce, smakowałam w Japonii – nie dam się namówić tym razem. Pozdrawiam serdecznie:)