Kapuśniak z kiszonej kapusty |
Dziś mam dla Was przepis na kapuśniak z kiszonej kapusty. Najlepszy, sprawdzony i pyszny. Idealnie wpisuje się w jesienne menu. Jak widzicie, ostatnio szaleję z zupami w kuchni. Przygotowanie zupy jest dość rozciągnięte w czasie, jednak nie jest zbyt pracochłonne. Na dodatek mam z głowy gotowanie obiadu przez kilka dni.
Wywar na kapuśniak można przygotować na kilka sposobów. Ten na żeberkach sprawdza się chyba najlepiej. Warto dorzucić do niego także wędzoną kość schabu, aby wywar zyskał dodatkowo na smaku. W moim kapuśniaku nie mogło zabraknąć także wędzonej papryki i naszego ziela narodowego, czyli majeranku. Samą zupę można zaciągnąć zasmażką, choć nie jest to konieczne. Ja tym razem na prośbę Połówka lekko zagęściłam zupę. Pamiętajcie tylko o tym, że zupa z zasmażką mocno zgęstnieje po kilku godzinach.
Kapuśniak z kiszonej kapusty, tak jak większość dań na bazie kapusty zyskuje na smaku, gdy troszkę odstoi. Smaczniejszy jest drugiego lub nawet trzeciego dnia.
Kapusta kiszona a kwaszona
Kapuśniak z kwaszonej kapusty jest banalny w przygotowaniu, choć troszkę czasochłonny. Hola, hola, z kwaszonej? Przecież kwaszona kapusta to ta zła, niezdrowa, którą zaprawia się octem. Zawsze, gdy słyszę, że kwaszone jest złe, a kiszone super, łapię się za głowę. Kwasić i kisić to dwa słowa określające jedno i to samo, czyli proces poddawania produktów spożywczych fermentacji mlekowej. Czasownik kwasić jest starszy od czasownika kisić i obecnie używa się go o wiele rzadziej, niż popularnego kisić Szczerze mówiąc, jeszcze nie wpadła mi w ręce kapusta konserwowana octem.
Czy istotna jest więc nazwa kapusty? Nie, nie i jeszcze raz nie. Patrzmy na skład na opakowaniu. Jeśli kupujemy kapustę z beczki, poprośmy sprzedawcę o podaniu składu (ma on obowiązek poinformować klienta, co znajduje się w danym produkcie). Kiszona, kwaszona- obojętne.
Co więc powinna mieć w składzie dobra kapusta kiszona? Jedynie kapustę oraz sól. Inne dodatki są zbędne. A jeśli nie znajdziecie w sklepie kapusty o dobrym składzie, to zawsze możecie zrobić ją sami. Odsyłam do mojego przepisu sprzed ponad roku —>>> jak zrobić kapustę kiszoną. Robi się ją w prosty sposób.
KAPUŚNIAK Z KISZONEJ KAPUSTY
Składniki:
Wywar mięsny na kapuśniak:
- 500 g żeberek wieprzowych (ja tym razem użyłam kawałka boczku z żeberkami)
- 1 wędzona kość schabu lub wędzone żeberko (opcjonalnie)
- 2 marchewki
- ćwiartka selera
- 1 duża pietruszka
- 1-2 cebule wraz z łupiną
- 3-4 liście laurowe
- 5 kulek ziela angielskiego
- zielona część pora
- 2,5-3 litry przefiltrowanej wody
Kapuśniak z kiszonej kapusty:
- 500 g kiszonej kapusty (waga po odsączeniu i odciśnięciu soku)
- 2 łyżeczki suszonego majeranku
- 1/2-1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku
- 1/2 łyżeczki mielonego kminku (opcjonalnie, jeśli nie lubisz, pomiń)
- 1 marchewka
- 6 większych ziemniaków
- 1 duża lub 2 średniej wielkości cebule
- masło klarowane do smażenia
- 1 łyżka mąki pszennej na zasmażkę, w wersji bezglutenowej mąka ryżowa (opcjonalnie)
- 200 g wędzonego boczku
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Jak zrobić kapuśniak z kiszonej kapusty?
Zaczynamy od przygotowania wywaru mięsnego na kapuśniak. Oczywiście, jeśli macie np. gotowy rosół lub inny wywar mięsny (lub nawet warzywny), możecie pominąć ten etap i bazować na produkcie, który posiadacie. Świetnie sprawdza się wywar na golonce (choćby indyczej), elementach kurczaka, choć moim zdaniem ten na żeberkach i wędzonce jest najlepszy. To rzecz jasna kwestia gustu.
Cebule opalamy nad palnikiem. W dużym garnku umieszczamy mięso, warzywa, przyprawy. Wlewamy zimną, najlepiej przefiltrowaną wodę. Jeśli macie zamiar zagęszczać zupę zasmażką, wlejcie więcej wody. Wodę zagotowujemy, a następnie gotujemy na małym ogniu przez około godzinę. Pod koniec wywar na żeberkach doprawiamy do smaku solą. Wywar odcedzamy i przelewamy do drugiego garnka. Mięso możecie oddzielić od kości i po pokrojeniu dodać do zupy lub wykorzystać je np. do przygotowania farszu na pierogi z mięsem, krokietów z mięsem i pieczarkami. Takie mięso można także zamrozić i wykorzystać przy innej okazji.
Kapustę odciskamy z nadmiaru soku i siekamy w mniejsze kawałki. Jeśli jest bardzo kwaśna (lub po prostu nie lubicie bardzo kwaśnego kapuśniaku), można ją przepłukać i odsączyć. Do wywaru dodajemy kapustę, roztarty w palcach majeranek, wędzoną paprykę (słodką lub wytrawną, wg preferencji; ja tym razem dosypałam ostrą paprykę wędzoną), kminek (jeśli nie lubicie kminku, to go po prostu pomińcie). Zagotowujemy, a następnie gotujemy na małym ogniu przez około 30 minut.
Gdy kapuśniak się gotuje, obieramy ze skórki marchewkę, ziemniaki. Marchewkę kroimy w małą kostkę, ziemniaki w dużą. Cebule obieramy, drobno siekamy. Boczek kroimy w kostkę.
Do kapuśniaku z kiszonej kapusty dodajemy marchewkę, gotujemy dalej na małym ogniu, aż marchewka i kapusta będą miękkie (około 15-20 minut). W tym czasie ziemniaki umieszczamy w drugim garnku, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Uważamy, aby nie rozgotować ziemniaków. Ugotowane ziemniaki odcedzamy.
Na patelni topimy klarowane masło, wrzucamy cebulę i boczek, smażymy przez 5-6 minut, aż się zrumienią. Jeśli chcecie, możecie zagęścić zupę dodatkowo zasmażką. Wówczas do usmażonego boczku i cebuli dodajcie lekko czubatą łyżkę mąki (w razie potrzeby dodajcie więcej masła/oleju) i przygotujcie jasną zasmażkę. Następnie na patelnię wlejcie 2-3 chochelki gorącego kapuśniaku, wymieszajcie i przelejcie zawartość patelni do zupy. Po dodaniu zasmażki, zupę należy dobrze wymieszać. Do kapuśniaku dodajemy odcedzone ziemniaki, przyprawiamy zupę do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem. Podgrzewamy przez około 3 minuty i kapuśniak nalewamy na talerze.
Całkowity czas przygotowania: 1 godzina i 30 minut.
11 komentarzy
Czekaj, czy to znaczy, że gotujesz wywar na cebuli z łupinami? Jak to robisz – kroisz i zostawiasz łupiny czy po prostu w całości? Nigdy się z tym nie spotkałam, a brzmi ciekawie.
Podobnie, jak do rosołu, dodaję do wywarów (choć nie wszystkich i nie zawsze) cebulę w łupinie. Opalam ją nad palnikiem. Dzięki takiemu dodatkowi wywar nabiera zarówno koloru, jak i smaku.
Dzięki, spróbuję. Zawsze obieram cebulę, przekrawam i opalam (teraz, z braku gazu, przypalam na patelni) przecięcia. Spróbuję w łupinach, dzięki. 🙂
Polecam opalanie z łupiną (rzecz jasna chodzi o cebulkę w żółtej łupinie, a nie tę młodą). To sprawdzony patent na piękny złoty rosół.
Jest i przepis-dzięki:) składniki kupione,biorę się zatem do dzieła:)
Ugotowany,pachnie i smakuje przednio,jednak czeka do jutra,żeby się smaki "przegryzły":)
Niech czeka, będzie tylko lepszy. A u mnie właśnie pyrkają flaki z boczniaków 🙂
Uuu,też fajnie:)
Mniam, zjadłabym 🙂 Muszę sobie ugotować kapuśniak…
Kapuśniak super ,jeszcze nigdy nie wyszedł mi taki dobry
Miło mi to czytać 🙂