Jak wybrać pudełko śniadaniowe dla dziecka?

przez Malwina
Do tematu pudełek śniadaniowych dla dzieci zabierałam się już od dłuższego czasu. Wybór odpowiedniego pojemnika dla osoby dorosłej bywa trudny, co dopiero dla małego dziecka, czy to przedszkolaka, czy ucznia. Zdaję sobie sprawę z tego, że duża większość rodziców zadowala się pierwszym lepszym pudełkiem z nadrukiem kupionym w markecie, nie patrząc ani na jego użyteczność, ani (o zgrozo!) na tworzywo, z którego taki pojemnik wykonano. Główną rolę odgrywa cena, czemu oczywiście się nie dziwię. Wydatki na dziecko pochłaniają sporą część budżetu (tym bardziej, gdy zbliża się nowy rok szkolny).

Dla tych, którzy mają już dość kupowania co chwilę nowej śniadaniówki, przygotowałam praktyczny poradnik, z którego dowiecie się, na co zwrócić uwagę, kupując lunchbox dla Waszego dziecka. 
Na co zwrócić uwagę kupując lunchbox dla dziecka?


1. Rozmiar i kształt lunchboxu dla dziecka

Wielkość pudełka dla dziecka odgrywa kluczową rolę. Przede wszystkim najpierw musimy zadać sobie pytanie, czy dziecko będzie transportować pojemnik w plecaku, czy może osobno w torbie termicznej, worku (jeśli w szkole dzieci mają swoje szafki, będzie to lepsze rozwiązanie). Przy drugiej opcji nie ma zbytnio co rozprawiać nad wielkością lunchboxu. Ważne, by był lekki i praktyczny, a także dostosowany rozmiarem do wielkości posiłków, jakie mamy zamiar pakować do pojemnika.

W plecaku lunchbox można transportować na kilka sposobów. Pudełko na drugie śniadanie można włożyć do zewnętrznej lub bocznej kieszeni plecaka, bądź położyć na książkach. Do zewnętrznej kieszeni warto wybrać wąski lub płaski pojemnik. Przy transporcie w głównej komorze tornistra najlepiej sprawdzą się śniadaniówki o kształcie prostokąta.

Wybierając lunchbox należy uwzględnić także czas, jaki dziecko spędza w szkole, i ile mniej więcej jedzenia będzie ze sobą zabierać.


2. Waga pojemnika śniadaniowego
To kolejny ważny punkt na liście. Ekwipunek ucznia waży dobrych kilka kilogramów (czasem nawet kilkanaście), dlatego tym bardziej nie chcemy dokładać do niego kolejnego ciężaru. Pojemnik na drugie śniadanie powinien być stosunkowo lekki. Podkreślam tu słowo stosunkowo, pamiętajcie bowiem o tym, że zazwyczaj za niedużą wagą idzie kiepska jakość tworzywa (nie jest to jednak regułą, wystarczy spojrzeć na bardzo solidnie wykonaną śniadaniówkę Monbento Gram Snack, waży ona jedynie 135 g, będzie więc odpowiednia także dla przedszkolaków).

3. Design

Dla dziecka nie jest ważne, czy jego pudełko śniadaniowe będzie eleganckie lub czy może będzie pasować do jego nowych bucików. Lunchbox ma się dziecku po prostu podobać. Pojemnik z ulubioną postacią z bajki lub fajnym zwierzakiem z pewnością ucieszy Waszą pociechę. Jeśli pudełko, które zakupiliście dla dziecka jest nudne i bez wyrazu, możecie je dowolnie spersonalizować przy pomocy specjalnych wodoodpornych naklejek (takie naklejki ma w swojej ofercie firma Goodbyn) .

4. Szczelność
Czy w przypadku lunchboxów dla dzieci szczelność pojemnika odgrywa dużą rolę? I tak, i nie. Wszystko zależy od tego, jakie jedzenie będziemy dawać dziecku do szkoły. Jeśli w pojemniku ma wylądować owsianka, jogurt lub sałatka, to szczelność pudełka powinna być naszym priorytetem. Dobór posiłków do szkoły jest uzależniony przede wszystkim od preferencji dziecka oraz warunków, w jakich taki posiłek może zjeść. Pisząc o preferencjach mam na myśli, nie tylko preferencje żywieniowe, ale i to, w jaki sposób dziecko ma chęć spędzać czas na przerwach. Myślę, że zdecydowana większość będzie chciała wziąć jedzenie w rękę i spędzać czas z kolegami i koleżankami z klasy. Mało które dziecko z uśmiechem na ustach podrepcze na stołówkę, aby zjeść posiłek.


5. Łatwe otwieranie i zamykanie
Jak zapewne domyślacie się, moja kolekcja lunchboxów jest naprawdę spora. Miałam do czynienia z przeróżnymi pojemnikami i po cichu przyznam się, że z niektórymi miałam nie lada problem. Chodziło tu konkretnie o ich otwieranie i zamykanie. Skoro ja, jako osoba dorosła nie mogłam sobie poradzić z otwarciem lub zamknięciem pudełka śniadaniowego, to tym bardziej młodsze dzieci będą miały z tym problemy. Najwygodniejsze jest zamykanie na klips lub z opuszczanymi skrzydłami.Wystarczy jeden ruch i pudełko jest zamknięte. Pudełka z wyjmowanymi silikonowymi zaworkami i wciskane nie koniecznie sprawdzą się u najmłodszych użytkowników.

6. Przegródki

Czy będą potrzebne, to znów zależy od tego, co do dziecięcego pojemnika będziemy pakować. Ale nie oszukujmy się, przegródki są fajne i pozwalają na urozmaicenie dziecięcego menu. Jeśli szukacie pudełka śniadaniowego z dużą ilością przegródek, to poszukajcie lunchboxu Yumbox. Nie miałam go wprawdzie nigdy w rękach, ale wiem, że zbiera wiele pozytywnych opinii. Z czystym sumieniem mogę też polecić świetnie wykonany, szczelny pojemnik Monbento Tresor

7. Grubość tworzywa, z którego wykonano lunchbox
Pamiętam, że gdy robiłam pierwsze testy pojemników, sprawdzałam ich wytrzymałość…siadając na nich. Być może okaże się to dla niektórych dziwne, ale skoro dany pojemnik wytrzymuje ciężar dorosłej kobiety, to tym bardziej wytrzyma ciężar dziecka. Nie oszukujmy się, ale dziecko nie raz usiądzie na pojemniku, nie raz pojemnik zderzy się z ławką lub ścianą. Tworzywo, z którego wykonany jest pojemnik powinno być wytrzymałe, sztywne, z trudem dające się odkształcać. Jeśli takie będzie, macie pewność, że dany pojemnik będzie służyć Waszemu dziecku naprawdę długo (o ile rzecz jasna go nie zgubi lub z niego nie wyrośnie). Oczywiście odradzam wykonywanie podobnych testów samodzielnie (a jeśli już je wykonujecie, to na własną odpowiedzialność ;-).


8. Rodzaj tworzywa (brak BPA, PVC, PS) 


Niestety większość rodziców nie zwraca uwagi na rodzaj tworzywa, z którego został wykonany lunchbox. To bardzo istotna kwestia. Potencjalnym zagrożeniem jest Bisfenol A (BPA) oraz ftalany. BPA to szkodliwy związek chemiczny wykorzystywany do produkcji plastików i żywic. Negatywnie oddziałuje na układ hormonalny i nerwowy. Używa się go do produkcji poliwęglanu (PC). Co ciekawe, jest to jedno z najczęściej wykorzystywanych tworzyw sztucznych.

BPA przenika do żywności w podwyższonej temperaturze (przy podgrzewaniu jedzenia w mikrofalówkach, pozostawieniu lunchboxu na słońcu) a także w przypadku uszkodzeń tworzywa (zarysowań widelcem, nożem, ostrym czyścikiem do zmywania). BPA może prowadzić do chorób nowotworowych oraz bezpłodności. Przy zakupie lunchboxu sprawdźcie koniecznie z jakiego tworzywa został on wykonany. Powinien posiadać oznaczenie „BPA free” lub „Wolne od BPA”

Więcej na temat tworzyw sztucznych i ich wpływu na nasze zdrowie przeczytacie w moim artykule   sprzed kilku miesięcy —>>>klik. 

9. Sztućce

Odradzam pakowanie do plecaka metalowych sztućców. Po pierwsze, chodzi o kwestie bezpieczeństwa. 7-latek wnoszący na teren szkoły widelec i nie daj Boże nóż, to kiepski zestaw. Zupełnie przypadkiem może komuś stać się krzywda (można choćby „nadziać” się na widelec lub nóż, szukając czegoś w plecaku). Drugą ważną sprawą jest bezpieczeństwo żywności. Wszelkie zarysowania na plastiku i uszkodzenia zwiększają możliwość migracji szkodliwych substancji pomiędzy tworzywem sztucznym a jedzeniem (szczególnie, gdy podgrzewamy posiłki w mikrofalówce).

Niektóre lunchboxy mają w zestawie dołączone sztućce z plastiku (często są montowane pod pokrywką pojemnika). Najczęściej jest to zestaw składając się z widelca, łyżeczki i noża. Z doświadczenia wiem, że dwa pierwsze elementy w zupełności wystarczą. Wielokrotnie wspominałam Wam, że zdecydowanie wygodniej jest pokroić większe elementy przed zapakowaniem do lunchboxu, aniżeli robić to w trakcie jedzenia.

Jeśli sztućce są elementem pojemnika, koniecznie sprawdźcie, czy mają jakieś mocowanie, czy może wkłada się je luzem do lunchboxu. W drugim przypadku w trakcie transportu sztućce będą grzechotać. Jeśli sztućce mocowane są na zewnątrz pojemnika, upewnijcie się, że zmieszczą się też w jego środku (tak, by po skończonym posiłku brudny widelec lub łyżkę można było włożyć do pustej śniadaniówki).

Jeśli lunchbox nie ma w zestawie sztućców, to można je dokupić osobno. Mają je w ofercie takie firmy jak Goodbyn, Monbento, Aladdin, Smash. Warto zainwestować w komplet sztućców w etui (unikniemy dzięki temu bałaganu w plecaku, przy okazji dziecko nie będzie musiało zawracać sobie głowy zmywaniem).

Możecie też kupować jednorazowe sztućce. Sprawdźcie koniecznie z jakiego tworzywa zostały one wykonane (nie mogą zawierać szkodliwego BPA). Mimo wszystko polecam zakup sztućców dedykowanych lunchboxom. Po kilku miesiącach kupowania jednorazówek, ich koszt przewyższy zakup kompletu dobrej jakości sztućców z tworzywa sztucznego. Przy okazji będzie to rozwiązanie o wiele bardziej ekologiczne.

Więcej o sztućcach (i innych dodatkach do lunchboxów) przeczytacie w moim artykule o akcesoriach do lunchboxów


Recenzje pojemników wymienionych w artykule:

***

A Wy, jakie śniadaniówki dla dzieci polecacie? Może dodalibyście do mojej listy dodatkowe podpunkty? Koniecznie podzielcie się swoimi uwagami w komentarzach do wpisu. 
10 komentarzy
0

10 komentarzy

Ania z osobiedlamnie 11/08/2016 - 10:05 am

Uwielbiam śniadaniówki i uwielbiam zapełniać je dzieciom – łakociami:) W roku szkolnym przygotowuję drugie śniadanie zarówno dla naszej uczennicy, jak i dla synka do przedszkola. U nas doskonale sprawdza się SISTEMA SNACK ATTACK DUO, trzy komory, w tym dwie dodatkowo zamykane. Śniadaniówka jest dość płaska, nie ma problemu ze zmieszczeniem jej w tornistrze. Plus za szczelność i piękne kolory:) Polubiłam też przypadkiem znaleziony w pepco pojemnik za 5zł! Z łyżeczką/widelcem. Wytrzymał cały rok:) Pozdrawiam i dziękuję za cudowne inspiracje:)

Odpowiedz
ALICJA Aalicia 16/08/2016 - 11:09 pm

dzięki za ten komentarz – świetne te pojemniki sistema, sprawię młodej. Chociaż kozioł tez mnie kusi ze względu na dużą pojemność i to że bez problemu zmieści mandarynkę czy muffinkę, co w płaskich pojemnikach jest trudne 🙂

Odpowiedz
Smiley Project 16/08/2016 - 7:12 am

JA to bym mogła sama sobie takie coś sprawić 😛

Pozdrowionka,
Smiley
https://www.facebook.com/SmileyProjectPL/

Odpowiedz
Zuzanna Antecka 16/08/2016 - 8:32 am

Bardzo fajne zestawienie 🙂 Mamy jeszcze mnóstwo czasu do korzystania ze śniadaniówek ale z czysto zawodowej ciekawości na pewno skorzystam z Twoich porad 🙂

Odpowiedz
AniJa 08/09/2016 - 8:59 am

Zakupiłam Monbento Tresor, bo juz dość miałam innych pudełek, zobaczymy jak sie sprawdzi to. A jakieś zestawy dla dzieci do lunchboxów? Bo ja wymyślam jakieś, ale czekam na inspiracje 😉 wspaniały blog, często korzystam! Jedynie ciagle mam problem z mężem, któremu nigdy nie wystarcza taki lunch, narzeka że głodny, wiec chyba z dwa pudełka bym musiała mu robić, hmm… 😉

Odpowiedz
Malwina 08/09/2016 - 9:05 am

Na pewno będziesz z niego zadowolona. Tworzywo ma jeszcze grubsze, niż klasyczne Monbento dla dorosłych. Ostatnio na stronie tej marki odkryłam, że nawet gdy jakiś element nam się zepsuje lub zgubi (odpukać), to można go dokupić.

Co do propozycji śniadaniowych dla dzieci, to będą jakoś pod koniec miesiąca (przepisy na cały tydzień do dziecięcego lunchboxu). Planuję takie wpisy wypuszczać raz na kilka tygodni. Mam nadzieję, że przypadną do gustu większemu gronu czytelników 🙂

U nas Połówek poza zestawem, który zawsze pokazuję (duże Monbento) zabiera jeszcze jeden posiłek. Łącznie wszystkie mają około 2000-2200 kcal, a i tak czasem jest głodny, gdy musi zostać dłużej w pracy. A co najczęściej dajesz swojemu Mężowi do pracy?

Odpowiedz
AniJa 08/09/2016 - 3:04 pm

Co do dziecięcego menu- super! Co do męża- robię obiad większy i następnego dnia bierze "resztę" 😉 A gotuję dużo rożnych rzeczy, ostatnio z twojej strony, no i moich ulubionych książek A. Jones, teraz planuję zrobić tydzień wg twojego pomysłu bo dla trzech osób lunchboxy od poniedziałku będę robić ;0 Także bardzo cenię twoją pracę! A ostatnio zrobiłam te kulki mocy i mąż orzekł, że pomagają mu przetrwać ha ha 😉 Dzięki, pozdrawiam

Odpowiedz
Malwina 08/09/2016 - 4:55 pm

AniJa, dobrym rozwiązaniem dla Was będą batoniki owsiane. Są sycące, szybkie w przygotowaniu i na dodatek można je przechowywać przez kilka dni w puszcze. Tu masz przepisy: batoniki musli bez pieczenia, proste batony owsiane z piekarnika i batoniki z bananem/.

Odpowiedz
Anonimowy 14/05/2018 - 9:25 am

A może ktoś mi podpowie gdzie dostanę pudełko typowo na owoce, coś w tym stylu:
https://www.tech-media.pl/pudelko,sniadaniowe,010667.html
?

Odpowiedz
Malwina 16/05/2018 - 5:03 am

Proszę sprawdzić w Biedronce. Czasem mają takie produkty.

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies