Lunchbox |
Dzień dobry 🙂
Standardowo zaczynamy tydzień od przeglądu zawartości lunchboxów. W poprzednim podsumowaniu królowały moje pudełka, teraz kolej na lunchboxy Połówka. Miniony tydzień wypadł naprawdę fajnie, przede wszystkich było różnorodnie, a to zawsze bardzo mnie cieszy. Zaskoczeniem może być dla Was obecność kanapki w jednym z lunchboxów. Kanapki w naszym bento goszczą bardzo rzadko (chyba rzadziej niż raz do roku) i raczej nie ulegnie to zmianie, tym bardziej że Połówek od jakiegoś czasu nosi się z zamiarem zupełnego wykluczenia glutenu z diety.
Przy okazji w podsumowaniu pojawił się nowy lunchbox, tym razem z firmy Sistema. Zły Połówek straszy już, że kiedyś spakuje mnie i te wszystkie pojemniki i wystawi za drzwi 😉 Straszy, a sam w ubiegłym miesiącu kupił bodajże trzy nowe lunchboxy. Na ten pojemnik polowałam od dawna, dlatego cieszę się, że w końcu zasilił moją kolekcję.
PONIEDZIAŁEK
W pojemniku wylądowały bezglutenowe bliny drożdżowe (na mące gryczanej). Jako dodatek kawałki wędzonego łososia, zielony ogórek, rzodkiewki, awokado, drobina czarnego kawioru i kwaśna śmietana (osobno w zakręcanym pojemniczku).
WTOREK
Połówek zabrał ze sobą twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem (dodatkowo posypany zatarem -wypróbujcie, bo to fajne połączenie), kiełki (rzodkiewka, lucerna, gorczyca, rzeżucha). Na dolnym pięterku kanapka. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz zapakowałam do bento kanapkę. W kanapce sałata rzymska, ser żółty, pomidor i kiełki brokułu.
ŚRODA
Resztę twarożku, który otworzyłam poprzedniego dnia, wykorzystałam do zrobienia placków bananowo-serowych. Do lunchboxu zapakowałam jabłko, banana i powidła śliwkowe z cynamonem.
CZWARTEK
Połówek zabrał ze sobą sałatkę z jajka i rzodkiewki, jajko gotowane na twardo z kiełkami, pomidora, ogórka, mandarynki.
PIĄTEK
W lunchboxie frittata z pieczarkami oraz dwie mandarynki.
10 komentarzy
Nabrałam ochoty na sałatkę jajeczną 🙂
Rewelacja! Uwielbiam takie podsumowania. Jak dla mnie zdecydowanie wtorek wygrał 🙂 Twarożek i kanapka wyglądają fenomenalnie!
Smacznie wygląda 😉
Wygląda tak pysznie, że aż mi burczy w brzuszku 🙂
Mmm pyszności 🙂
Skąd takie piękne małe widelczyki (menu z środy, placuszki) ?
Chciałabym kupić podobne, bo przydałyby się do lunch boxa mojej córki 🙂
Powinnaś je dostać w sklepie internetowym Bentomania.
Ślicznie dziękuję za informację 🙂
Hej 🙂 Właśnie natknęłam się na Twój blog i czytam o bento już chyba drugą godzinę.
Mam przy okazji pytanie – czemu mandarynki wkładasz częściowo obrane ? Kwestia zapachu ?
Cześć, to raczej kwestia wygody przy obieraniu, szczególnie wtedy, gdy kupię mandarynki o dość cienkiej i trudno odchodzącej skórce.