Koktajl śniadaniowy z owocami leśnymi |
Ostatnio jednym z moich ulubionych śniadań w upalne dni są owocowe koktajle. Są szybkie w przygotowaniu i niezwykle smacznie. Teraz możemy wybierać spośród ogromnej ilości owoców, łącząc ze sobą ulubione smaki. Ja tym razem postawiłam na zestawienie malin, jeżyn i borówek. Jeśli nie przepadacie (podobnie, jak i ja) za pestkami w koktajlach, zmiksowane owoce przetrzyjcie dodatkowo przez sito. Warto o tym pamiętać szczególnie wtedy, gdy koktajl ma być podawany po kilku godzinach od przygotowania (np. jeśli chcecie go zabrać ze sobą do kolejnego dnia do pracy lub szkoły).
KOKTAJL Z OWOCÓW LEŚNYCH
Śniadanie Mistrzów #285
Śniadanie Mistrzów #285
Składniki (na 1 porcję):
- 1 szklanka mleka (krowiego lub roślinnego, np. sojowego, kokosowego)
- 1 szklanka owoców leśnych (u mnie maliny, jeżyny, borówka)
- 1 łyżka dowolnego słodzidła, np. cukru, melasy, syropu z agawy, erytrolu, ewentualnie kilka suszonych daktyli (daktyle warto namoczyć wcześniej w ciepłej wodzie)
Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieszczamy w kielichu blendera i miksujemy do połączenia. Jeśli chcecie, by koktajl nie miał pestek, najpierw zmiksujcie same owoce i przetrzyjcie je przez gęste sito, a następnie wymieszajcie z mlekiem i dowolnym słodzidłem.
Czas przygotowania: 10 minut.
10 komentarzy
wygląda przepysznie!
Smacznie 🙂
Pyszności 🙂
U nas niestety zimno…
U mnie póki co upałów nie ma, a wręcz codziennie czuć silny chłód :/ A takie koktajle bardzo lubię, jednak zawsze dodaję banana, żeby już nie dosładzać, ale jutro zrobię tylko z owoców leśnych z waniliowym mlekiem sojowym na 2 śniadanie 🙂 Twój wygląda przepysznie i aż się chce wypić podobny 🙂
Ja w ogóle nie dosładzam, ale ja z gatunku tych, którzy ze smakiem zjedzą nawet cytrynę 😉 W takim razie dużo słońca i dobrej pogody życzę.
Ja też jem często cytryny same :):) I w ogóle kwaśne produkty lubię – porzeczki czy wiśnie (dla mnie to nie są one wcale kwaśne, ale z tego co słyszę, to mało kto je lubi same w sobie :P)
Dziękuję, mam nadzieję, że lato nadciągnie 😉
a co chodzi tymi pestkami w koktailu przygotowywanym z planem póżniejszego spożycia?
Maliny i jeżyny mają pestki, nie każdemu to odpowiada. A gdy taki koktajl postoi w lodówce dajmy na to przez noc, to są one jeszcze bardziej wyczuwalne.
Pycha! Idealny 🙂
Pycha! Ja zawsze robię koktajle z maślanką:)