 |
| Naleśniki Suzette |
Bardzo cienkie naleśniki w obłędnym pomarańczowym sosie- o jakich dokładnie naleśnikach mowa? Oczywiście o naleśnikach Suzette. Zdjęcia, jaki i sam przepis na te naleśniki, czekały w blogowym archiwum od … badajże października ubiegłego roku. Czemu tak długo? Jesienna, a później także zimowa szarówka za oknem sprawiły, że nie miałam ochoty na kolejne kulinarne podróże z naleśnikiem dookoła świata. Na szczęście letnia aura potrafi wszystko szybko zmienić. Śpieszę więc do Was z kolejnym przepisem w naleśnikowym cyklu i po cichu obiecuję, że w okresie wakacyjnym pojawi się na blogu kilka słodkich i wytrawnych naleśnikowych, jak i placuszkowych propozycji.
 |
| Naleśniki Suzette |
Francuzi uwielbiają naleśniki. Przygotowują je z różnych mąk i w różnych wersjach, od słodkich po wytrawne. W całym kraju można natrafić na liczne naleśnikarnie (crêperies). Jednak naleśnikami, które cieszą się sławą na całym świecie, są właśnie crêpes Suzette. To cienkie, oblepione pysznym pomarańczowym sosem, naleśniki. Niezwykle eleganckie, zwłaszcza wtedy, gdy podaje się je gościom i podpala bezpośrednio na talerzu.
Co odróżnia francuskie crêpes od naleśników popularnych w naszym kraju? Przede wszystkim grubość ciasta. Te francuskie są cieniutkie i delikatne, dlatego zapewne części z Was ciasto naleśnikowe z mojego przepisu może wydać się stanowczo zbyt rzadkie. Nie dosypujcie jednak do niego większej ilości mąki. W tym przepisie cieniutkie naleśniki sprawdzają się bowiem najlepiej.
NALEŚNIKI SUZETTE
(FRANCJA)
Śniadanie Mistrzów #280
Z naleśnikiem dookoła świata #29
- ciasto na naleśniki: 2 jajka, 120 g mąki pszennej, szczypta soli, 300 ml mleka, 1 łyżka stopionego i przestudzonego masła
- masło lub olej do smażenia
- sos pomarańczowy: 2 pomarańcze, 3 łyżki brązowego cukru, 1 czubata łyżka masła, kieliszek (20-25 ml) plus 2 łyżki likieru pomarańczowego (np. Grand Manier)
Przygotowanie:
Przygotowujemy ciasto na naleśniki: do miski przesiewamy mąkę, dodajemy jajka, mleko, masło, sól. Całość łączymy przy pomocy trzepaczki. Ciasto odstawiamy na 15-30 minut.Na patelni do naleśników rozpuszczamy niewielką ilość masła lub smarujemy dno patelni olejem. Na rozgrzaną patelnię wylewamy porcję ciasta, rozprowadzamy po dnie. Smażymy z obu stron do lekkiego zrumienienia i odkładamy na talerz. Tak samo postępujemy z pozostałym ciastem.
Przygotowujemy sos pomarańczowy do naleśników: Ścieramy skórkę z 1 pomarańczy. Z owoców wyciskamy sok. Na patelnię wsypujemy cukier. Podgrzewamy go na małym ogniu, aż się całkowicie rozpuści i gotujemy przez około 1-2 minuty (w trakcie podgrzewania cukru, nie mieszamy go, jedynie potrząsamy patelnią, jeśli cukier zacznie się zbyt mocno przypalać, zmniejszamy płomień lub przestawiamy patelnię na palnik o mniejszej mocy). Cały czas mieszając (np. metalową trzepaczką), wlewamy sok z pomarańczy, dodajemy skórkę, masło i 2 łyżki likieru. Jeśli karmel osiągnął zbyt wysoką temperaturę, warto przed dodaniem soku odstawić patelnię z ognia na 1-2 minuty. Kolejno cały czas mieszając dodać masło, sok, skórkę i likier, a następnie postawić patelnię z powrotem na palniku. Gotujemy przez około 2 minuty. Dokładamy złożone w trójkąty naleśniki (każdy naleśnik składamy na pół i jeszcze raz na pół), podgrzewamy je w sosie po około minucie na każdej stronie. Sos zagotowujemy, wlewamy kieliszek likieru, podpalamy. Naleśniki Suzette nakładamy na talerze i od razu podajemy.Uwagi:
– Jeśli naleśniki mają jeść dzieci lub kobiety w ciąży, pomiń dodatek alkoholu w przepisie. I bez niego naleśniki, jak i sam sos są bardzo smaczne.
– Przepis można wzbogacić o dodatkową pomarańczę. Po obraniu i wyfiletowaniu jej, dorzucamy cząstki pomarańczy po dodaniu soku pomarańczowego na patelnię.
– Zamiast dodawać otartą skórkę z pomarańczy do sosu, możesz o jej dodatek wzbogacić ciasto naleśnikowe.
– Słodycz sosu możesz przełamać niewielką ilością soku z cytryny.
 |
| Naleśniki Suzette |
Czas przygotowania: 30 minut.
17 komentarzy
Wspaniałe. Uwielbiam naleśniki 🙂
Uwielbiam naleśniki Suzette, to jedne z najlepszych nalesów, jakie jadłam 🙂
Wygląda apetycznie 😉
Dobrze zrozumiałam, że sos podpalamy jak już skończymy podgrzewać wszystkie naleśniki? I takim palącym się polewamy gotowe danie czy niekoniecznie?
Kingo, naleśniki są cały czas na patelni. Po prostu pod koniec dolewasz dodatkowy alkohol i podpalasz. W przepisie nie ma nic o wyjmowaniu naleśników z sosu. Po podpaleniu płomień dość szybko gaśnie, nie ma się czego obawiać.
Oh, jakoś sama sobie to dopowiedziałam. Jak teraz przeczytałam przepis jeszcze raz… zupełnie nie wiem czemu 😉
Dziękuję za tak szybką odpowiedź 🙂
Jeśli pominę dodatek alkoholu, to wtedy nie podpalać naleśników? 🙂
Bez alkoholu nie będzie miało co płonąć 😉
a nie przeszkadza to że wlewając zimny sok pomarańczowy do gorącego karmelu ten karmel stanie się twardy?:)
pozdrawiam
Nie stanie się twardy. Nie wlewasz tu przecież zimnego soku, no chyba że masz w zwyczaju trzymać pomarańcze w lodówce. A w to akurat wątpię 😉
Staje się twardy. Robiłam juz dwa razy. Po arancze świeże i nie z lodówki.
Po dodaniu soku z masłem należy całość bardzo szybko wymieszać. Myślę, że problemem może być tu patelnia o zbyt cienkim dnie, przez co karmel osiąga zbyt wysoką temperaturę. Ewentualnie czynności są wykonywane zbyt wolno. Dodałam do przepisu uwagę, jak tego uniknąć. Pozdrawiam.
Jak się gotuje sos wystarczająco długo i dokładnie miesza, to ten karmel się rozpuści.
Jejku uwielbiam taki sos, ale jest go bardzo mało, czy można co najmniej podwoić porcję? Kiedyś widziałam takie naleśniki i one wręcz pływały w sosie. Pozdrawiam
Oczywiście.
Czy gdy pominiemy dodatek alkoholu w sosie, dodajemy coś w zamian? Np. wodę, czy coś?
Nic nie dodajemy w zamian. Jeśli chcesz, możesz dodać więcej soku do sosu.