Tym razem zamiast robić charaben, bawiłam się „turlanie” temari sushi. Wykonanie temari sushi okazało się być o wiele bardziej czasochłonne, aniżeli lepienie zwierzaczków z ryżu. Więcej o samym temari sushi napiszę Wam już wkrótce w osobnym wpisie.
Do pojemnika zapakowałam jedynie sushi z przetworzoną rybą (te z surowym łososiem podałam od razu po przygotowaniu). Pamiętajcie, że ze względów bezpieczeństwa lepiej nie umieszczać surowego mięsa w bento, ponieważ psuje się o wiele szybciej. Jeśli macie już ochotę na sushi, postawcie na wędzone ryby.
Kolejny posiłek to kasza jęczmienna z sosem sojowym, pieczarkami i porem. Dodatkowo pierś z kurczaka (w domowej przyprawie do kurczaka), surówka z kiszonej kapusty i marchewki.
ŚRODA
Na śniadanie pasta z tuńczyka, jajka i dymki, wymieszana z odrobiną kwaśnej śmietany, doprawiona solą i świeżo zmielonym kolorowym pieprzem. Niestety skończyły się zapasy ogórków w mojej spiżarce, więc tego elementu zabrakło w paście. Dodatkowo bułka grahamka.
Drugi posiłek to makaron żytni z octem balsamicznym, schab w sezamie, oraz sałatka z warzyw (pomidor, papryka, rzodkiewka, oliwa).
CZWARTEK
Na śniadanie placuszki twarogowe z bananem plus domowy dżem z truskawek.
Drugi posiłek to makaron żytni z octem balsamicznym (z dodatkiem jabłka), oliwą, kilka pomidorków, brokuł z parowaru oraz 3 plastry schabu w sezamie.
6 komentarzy
Śliczne 🙂 W pierwszej chwili myślałam, że to ozdobne wielkanocne jajka 🙂
super 😉 rowniez pomyslalam ze to jajka 😀
uwielbiam oglądać te Twoje bento!
Śliczne. Jak robiłaś tego kurczaka?
Pierś doprawiłam domową mieszanką do kurczaka i usmażyłam w frytkownicy beztłuszczowej.
Znowu same pyszności 🙂