Drobiowe burgery z burakiem i fetą |
W kolejnej odsłonie wspólnego gotowania naszym zadaniem było przygotowanie potrawy zawierającej buraki, ser i mięso. Moim pierwszym skojarzeniem była sałatka. Do zrealizowania mojej koncepcji zabrakło mi jednak kilku składników, dlatego ostatecznie zdecydowałam, że zrobię burgery w troszkę innym wydaniu.
Mięsne kotlety wzbogacone o dodatek marynowanych buraków, słonej fety i aromatycznych ziół okazały się być strzałem w dziesiątkę. Możecie podać je do obiadu, zapakować w bułkę lub zaserwować w towarzystwie lekkiej sałatki.
BURGERY DROBIOWE Z BURAKAMI I FETĄ
Składniki (na 2 sztuki):
- 300 g piersi z kurczaka
- 2 małe marynowane buraczki
- 60 g sera feta
- 3 łyżki posiekanego koperku
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 2 łyżki posiekanej drobno czerwonej cebuli
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
Przygotowanie:
Mięso mielimy w maszynce lub malakserze. Dodajemy drobno posiekane buraczki, koperek, natkę, cebulę, czosnek, świeżo zmielony pieprz i sól do smaku (soli dodajcie troszkę mniej, niż zazwyczaj, ponieważ feta jest dość słona). Całość dokładnie wyrabiamy dłonią, dodając do masy niewielką ilość zimnej wody (kilka łyżek). Kolejno dodajemy posiekaną w kostkę fetę, mieszamy. Z masy formujemy dwa duże lub 4 mniejsze burgery (robimy to dłońmi zwilżonymi zimną wodą). Starajcie się, by ser znalazł się w środku burgerów. Na patelni rozgrzewamy olej, kładziemy kotlety i smażymy po kilka minut z obu stron, aż przestaną być surowe w środku. Burgery z burakiem podajemy jako dodatek do obiadu lub nadziewamy nimi bułki hamburgerowe.
Drobiowe burgery z burakiem i fetą |
Czas przygotowania: 25 minut.
Przepis na burgery z burakiem w wykonaniu czytelników:
9 komentarzy
Super pomysł! Świetne burgery w skandynawskim stylu. Moje sałatki wymiękają przy nich 😉
Pyszności wyczarowałyście:)
Wygladaja przepieknie, koniecznie musze je zrobic! 🙂
Pięknie wyglądają te burakowe kropeczki w burgerze … a smak z pewnością wspaniały:)
Świetne burgery 🙂
Och…już wiem, że by mi posmakowały!
Wyglądają pięknie, ale boję się, że Młody by ich nie tknął. On jeszcze nie lubi kolorowych nowości. Ale ja na pewno je przetestuję!
Zrobiłam te kotleciki (dzis pojawiły się na blogu), były fantastyczne! Z pewnością będę je robić często 😉
właśnie je zrobiłam w wersji mini mini do pudełeczka do pracy 🙂 ślicznie wyglądają i pachną! aż chce się jeść 😀