Kotlety w sosie śliwkowym

Przez moją nieuwagę, jeden z przepisów, który przygotowałam z myślą o świętach Bożego Narodzenia, utknął w archiwum. Pozwólcie, że mimo wszystko podzielę się z Wami recepturą.

A cóż to za przepis? To kotlety wieprzowe w sosie śliwkowym. Na szczególną uwagę zasługuje tu przede wszystkim sos. Z jednej strony dość minimalistyczny, z drugiej nietypowy i intrygujący w smaku. Całość pachnie cynamonem i wędzonymi śliwkami. Gdy robiłam tę potrawę, Połówek co chwila spoglądał na mnie i patrzył, co dorzucam do garnka. Początkowo moja koncepcja nie do końca mu się podobała. Zmienił jednak zdanie po tym, gdy spróbował sosu w trakcie doprawiania. Fajnego posmaku nadał tu miąższ chleba żytniego na zakwasie, który jednocześnie zagęścił potrawę. Następnym razem, gdy będę powtarzać to danie, zapewne dodam do niego odrobinę płynnego miodu. Myślę, że fajnie by się tu skomponował.

KOTLETY W SOSIE ŚLIWKOWYM

Przygotowanie:

Mięso lekko rozbijamy tłuczkiem. Na patelni rozgrzewamy olej, obsmażamy plastry mięsa z obu stron i przekładamy do rondla. Na patelnię wrzucamy szalotkę, smażymy przez 3 minuty i dokładamy do mięsa. Do rondla dodajemy cynamon, śliwki, listki laurowe, ziele angielskie, wlewamy wodę lub bulion (tyle, by zakrył mięso) i wsypujemy kardamon. Całość zagotowujemy a następnie dusimy na małym ogniu, aż mięso będzie miękkie (rondel przykrywamy uchylnie pokrywką). Zazwyczaj zajmuje to 40-60 minut. 

Sos doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dodajemy porwany w palcach chleb (bez skórki) i gotujemy przez około 3 minuty. Chleb zagęści nasz sos i nada mu charakterystycznego smaku. Mięso wyjmujemy z sosu. Ziele angielskie, cynamon i listki laurowe wyławiamy i wyrzucamy. Sos blendujemy na gładko. Mięso podajemy polane sosem z ulubionymi dodatkami. Ja przygotowałam do niego kopytka.

*do sosu możecie dodać niewielką ilość miodu do smaku