Świąteczne ciastka z żurawiną i kokosem |
Ciastka, poza wspomnianą żurawiną, skrywają w środku wiórki kokosowe. Mają delikatny posmak i aromat pomarańczy, owocu który zawsze będzie mi się kojarzyć z okresem świątecznym. Gdy razem z Połówkiem turlaliśmy kulki z ciasteczkowej masy, wpadliśmy na pomysł, by obtoczyć je w dodatkowej porcji wiórków. Takie podwójnie kokosowe, nadziane żurawiną ciasteczka, będą pysznym prezentem dla najbliższych.
Składniki (na około 18-20 sztuk):
- 100 g miękkiego masła
- pół szklanki cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu pomarańczowego (nie aromatu)*
- skórka otarta z połowy pomarańczy
- 1 i 1/3 szklanki mąki
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki wiórków kokosowych
- pół szklanki suszonej żurawiny, posiekanej
- dodatkowo: wiórki kokosowe do obtoczenia
Blachę do pieczenia wykładamy papierem. Ciasto wyjmujemy z lodówki, formujemy z niego 20 kulek, każdą obtaczamy w wiórkach kokosowych, lekko spłaszczamy i układamy na blasze w odstępach. Pieczemy przez około 12-15 minut w temp. 180 stopni. Ciastka studzimy na metalowej kratce. Przechowujemy w metalowej puszce do tygodnia czasu.
*ekstrakt pomarańczowy to nie to samo, co sztuczny aromat.
Świąteczne ciastka z żurawiną i kokosem |
Czas przygotowania: 30 minut.
20 komentarzy
Wspaniałe, bardzo apetyczne ciacha!
witam, czym można zastąpić ekstrakt pomarańczowy? Bardzo ciekawy przepis – na pewno wypróbuję:) pozdrawiam
Bo u Skworca aktualnie nie ma 🙁 za to jest waniliowy, który też widzę w wielu przepisach. Dziękuję za podpowiedź, gdzie mogę go kupić 🙂 ciasteczka zrobię na pewno 🙂
Dziewczyny, jeśli nie macie ekstraktu, to go pomińcie. Karolino, waniliowy jest równie cudowny (możesz go też zrobić sama, przepis masz na blogu). Polecam także migdałowy. Kiedyś był u Skworca, ale teraz go nie widzę. Pachnie obłędnie i nadaje przyjemnego smaku.
Jakie piękne ciastka!
Grudzień to dla mnie najbardziej aktywny miesiąc pod względem pieczenia. Podobnie jak u Ciebie, obok pierniczków koniecznie muszą się pojawić jakieś ciasteczka 🙂
świetne ciasteczka i wyglądają jak śnieżynki 🙂
Kokos i żurawina – coś mi się wydaje, że te ciasteczka upiekłaś specjalnie dla mnie 🙂
Ja z kolei co roku piekę owsiane ciasteczka z żurawiną, orzechami i białą czekoladą. Jakoś tak nie ma dla mnie bez nich Świąt 🙂
Cudny pomysł! 🙂 Kokos i żurawina – obie rzeczy uwielbiam 🙂
Wyglądają cudownie 🙂 Ja póki co, ze świątecznych dań upiekłam tylko pierniczki 🙂
cudne ciasteczka!!
Pyszne maleństwa!
Wyglądają prześlicznie 🙂
Moje właśnie wjechały do piekarnika 😀 ależ jestem ciekawa ich smaku!!!
My własnie w tym roku stwierdziliśmy, ze napieczemy pierniczków i ciasteczek i upieczemy jedno ciasto ….. bo ciasteczka i pierniczki dłużej świeże są i na dłużej starczą:) …. Twoje bardzo mi się podobaja:)
Rewelacja!!! Nie mają szansy przetrwać tygodnia 😉
Oj tak, pomarańcze i mandarynki to symbol świąt bardziej niż mikołaj, kalendarz adwentowy czy śnieg ( którego nie ma). Pomarańcze były w każdej paczce pod choinką i dłuuugo się na nie czekało. A kokos też w święta częściej bywał w wypiekach. Smakowite takie ciacha muszą być.
z kokosem mi nie po drodze ale i tak Twoje ciasteczka wyglądają przepysznie:)
ps. my z córcią pieczemy pierniczki, wdzięczny temat do dekoracji;p
pozdrawiam
Marta
rewelacyjne, przepyszne! i jakie proste do wykonania! dziękuję za przepis
Kinga
Rewelacyjne ! Ja dodałam chałwę i szczyptę cynamonu 🙂
Dominika