Raggmunk, placki ziemniaczane po szwedzku |
Placki ziemniaczane są przysmakiem nie tylko dla Polaków. W Szwecji popularne są placki o nazwie raggmunk. Stanowią one połączenie ziemniaczanych placuszków z naleśnikiem. Tradycyjnie podaje się je z dodatkiem wieprzowiny i konfitury z brusznicy. Mam wrażenie, że ta ostatnia jest w tym kraju traktowana niczym ketchup w Stanach Zjednoczonych. Nasi sąsiedzi z Północy ewidentnie uwielbiają dodatek przetworów z tej leśnej borówki do wytrawnych dań. I znają się na rzeczy, bo połączenie słodkiej konfitury i mięsa jest niezwykle udane. Wystarczy choćby wspomnieć o szwedzkim pieczonym naleśniku z boczkiem. Borówka była wręcz idealnym dodatkiem do niego.
Szwedzkie placki ziemniaczane są naprawdę fajną odmianą dla naszych rodzimych odpowiedników. Ja ziemniaki starłam na drobnych oczkach, jeśli jednak chcecie, aby placuszki były jeszcze bardziej chrupiące, zetrzyjcie je na tych większych (lub pół na pół na małych i dużych oczkach). Wypróbujcie przepis i dajcie znać, jak Wam posmakował ten klasyk w szwedzkim wydaniu.
Przepis na ragmunk bierze udział w akcji Mopsika
RAGGMUNK, NALEŚNIKI ZIEMNIACZANE
(SZWECJA)
Z naleśnikiem dookoła świata #25
Z naleśnikiem dookoła świata #25
Składniki (na 2 porcje):
- pół szklanki mąki
- pół szklanki mleka
- 1 jajko
- sól (około 1/3 łyżeczki)
- około 400 g ziemniaków (najlepiej wybierzcie odmianę o dużej zawartości skrobi)
- do podania: plasterki wędzonego boczku, konfitura z brusznicy
Przygotowanie:
Przy pomocy trzepaczki łączymy mąkę, mleko, jajko i sól. Ziemniaki obieramy, trzemy na tarce o drobnych oczkach (możecie je też zetrzeć na grubszych oczkach, to kwestia preferencji) i dodajemy do ciasta naleśnikowego. Dokładnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy olej, chochelką nalewamy porcje ciasta i rozprowadzamy po dnie. Smażymy z obu stron do zrumienienia. Boczek smażymy z obu stron na patelni. Placki podajemy z plastrami boczku i konfiturą z brusznicy.
Raggmunk, placki ziemniaczane po szwedzku |
Czas przygotowania: 30 minut.
9 komentarzy
świetny pomysł na śniadanie:)
Zaciekawiły mnie te placuszki:)
Pyszne:) Właśnie się nimi zajadam:))
Widzę, że działasz ekspresowo 🙂
bardzo ciekawy przepis!
fajne placuchy!
Ciekawe, chociaż śmieszne bo takie cieniutkie. Ziemniaczane to taki smak dzieciństwa, tradycyjnie podawany z kleksem(duużym) śmietany 🙂
Bardzo ciekawe połączenie naleśnika z plackiem ziemniaczanym, muszą być zacne. Dziękuję za dodanie do akcji 🙂
Fajne połączenie … a borówka z mięsem jak dla mnie smakuje świetnie:)