Witajcie w nowym tygodniu. Nastała jesień, powolutku zmienia się więc zawartość lunchboxów. W dalszym ciągu staram się, by było różnorodnie i przede wszystkim smacznie. Zestawy w minionym tygodniu były dość ekspresowe. Szczególnie polecam Wam pęczak z pieczarkami i sosem sojowym oraz placuszki z jabłkami, które są fajnym sposobem na wykorzystanie nadmiaru ugotowanego ryżu.
Make bento, not war! #56
PONIEDZIAŁEK
Na śniadanie pożywne placuszki ryżowe z dodatkiem jabłka, cynamonu i rodzynek. Dodatkowo owoce: jabłko, nektarynka i winogrona. Połówek ostatnio zapałał wielką miłością do jabłek, za którymi raczej nie przepadał.
Na drugi posiłek kasza pęczak z pieczarkami, tymiankiem i sosem sojowo-grzybowym. Jako dodatek do kaszy schab z rozmarynem smażony na patelni.
Jako ostatni posiłek tego dnia placuszki cukiniowe z marchewką i koperkiem, burgery z indyka, sos jogurtowy z melasą z granatów. Dodatkowo w pojemniku wylądowała sałatka z jajkiem i rzodkiewką, która pasuje tu jak wół do karety. Miałam dwa ugotowane jajka i chciałam je jakoś wykorzystać, stąd jej obecność w lunchbox’ie.
WTOREK
Na śniadanie omlet z pieczarkami i szczypiorkiem plus razowe pieczywo (w papierowej torebce, osobno poza pojemnikiem). Dodatkowo kilka koreczków (pomidory koktajlowe, wędlina z indyka, ogórek konserwowy, papryka).
Jako drugi posiłek sałatka z tuńczykiem, warzywami (sałata karbowana, pomidory, papryka, oliwki, czerwona cebula). W małym pojemniczku dressing z tymiankiem.
Na obiad schab z tymiankiem i słodką papryką, dodatkowo ryż z czarnuszką, sałatka z pomidorów, cebuli i papryki. W pojemniku znalazł się także dip jogurtowy z melasą.
CZWARTEK
Na śniadanie domowy twaróg wymieszany z jogurtem naturalnym, rzodkiewką i szczypiorkiem. Przyprawiony solą i sporą ilością czarnego pieprzu. Dodatkowo warzywa (pomidory z czerwoną cebulą, papryka, kawałki ogórka) oraz chleb razowy z żurawiną.
Na drugi posiłek pikantne nuggetsy w azjatyckim klimacie, ryż z czarnym sezamem oraz warzywa gotowane na parze (brokuł i fasolka szparagowa).
Ostatni posiłek stanowiła sałatka z tuńczykiem, papryką, karbowaną sałatą, pomidorkami koktajlowymi oraz oliwkami.
poprzedni post
7 komentarzy
Dziękuję Ci za polecenie Lunch Box`a. Udało mi się dostać taki w TK MAX i dziś zadebiutował! 🙂 Teraz zaczerpię kilka inspiracji z Twoich lunchowych pomysłów. DZIĘKUJĘ! 🙂
Natalio, cieszę się, że udało Ci się go upolować. Mam nadzieję, że będzie Ci długo służyć 🙂
Czy w pracy masz możliwość podgrzewania tego, co przyniesiesz?
Zestawy przygotowuję dla Połówka. Możliwości podgrzania niestety nie ma, ponieważ pracuje w terenie.
Jak zwykle piękne i kolorowe! Ja jak zawsze najbardziej lubię wszystko na słodko 🙂 Znasz moje słabości w tej dziedzinie. Pyszności!
Mi najbardziej podobają się pikantne nuggetsy w azjatyckim stylu – brzmią bardzo kusząco 🙂
coś mi się wydaje, że wszyscy dookoła Połówkowi muszą nieźle zazdrościć! 🙂
pozdrawiam!