 |
| Pizza z pieczarkami |
Lubicie pizzę? Mało kto potrafi przejść obok niej obojętnie. Ostatnio pizza gości w naszym domu dość często. Kilka dni temu zrobiłam ją z dodatkiem pieczarek i oliwek. Proste połączenie, które smakuje naprawdę dobrze. Pieczarek do pizzy (jak i cebuli) nigdy nie smażę. Nie ma takiej potrzeby. W przeciągu kilkunastu minut upieką się w piekarniku. Przy okazji nie puszczą tłuszczu ze smażenia na ciasto. A jak wiadomo chrupiąca pizza na cienkim cieście to podstawa. Oczywiście, jeśli chcecie, usmażcie je. Osobiście uważam, że nie ma w ogóle takiej potrzeby. I nie zapomnijcie o tym, by piec pizzę w bardzo wysokiej temperaturze. To gwarancja sukcesu. A jeśli macie kamień do pizzy, to koniecznie go użyjcie. Ja niestety go nie posiadam.
Przepis na pizzę z pieczarkami bierze udział w akcji Zuzi- Włoskie smaki.
PIZZA Z PIECZARKAMI
Składniki:
- 500 g mąki pszennej (u mnie typ 550)
- 1 łyżeczka soli
- 18 g świeżych drożdży
- 300 ml ciepłej wody
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki oliwy
- 200 g przecieru pomidorowego
- 1 ząbek czosnku
- kilka pieczarek
- czarne oliwki
- 2-3 cebule (u mnie czerwone)
- 200 g mozzarelli, pokrojonej w plastry
- sól do smaku
Przygotowanie:
Przygotowanie ciasta na pizzę: W misce umieszczamy mąkę i sól, mieszamy. Na tym etapie możecie dodać ulubione suszone zioła. Drożdże kruszymy do miseczki, zasypujemy cukrem, mieszamy z kilkoma łyżkami ciepłej wody. Odstawiamy na 15-20 minut. Do mąki dodajemy drożdże, oliwę i pozostałą wodę. Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto, w razie potrzeby lekko podsypując je mąką. Miseczkę przykrywamy ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Przygotowanie sosu: Czosnek drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy czosnek, smażymy przez niespełna minutę. Dodajemy przecier, sól do smaku, zagotowujemy i odstawiamy.
Piekarnik nagrzewamy do 250 stopni. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2-3 części. Każdą rozciągamy dłońmi na cienki placek, podsypując mąką (możecie dodatkowo zrobić ranty, jeśli lubicie). Pizze układamy na blasze wysypanej lekko mąką (ja piekę je w dwóch partiach). Ich wierzch smarujemy przecierem, układamy posiekaną w piórka cebulę, plasterki obranych pieczarek, posypujemy oliwkami i suszonym oregano. Pieczarki możecie lekko skropić oliwą. Pieczemy przez 12-15 minut. Na około 5 minut przed końcem dodajemy mozzarellę. Upieczoną pizzę kroimy na kawałki i podajemy.
 |
| Pizza z pieczarkami |
Czas przygotowania: 2 godziny.
12 komentarzy
Piękna pizza, wygląda profi.
Czy można zastąpić drożdże świerze suszonymi a jeżel tak to jak je przeliczyć?
Jasne. Nie musisz wtedy robić zaczynu, dodajesz je od razu do mąki. Myślę, że opakowanie (7 g) będzie w sam raz.
Dziękuję za odpowiedź i gratuluję wspaniałego bloga., który stał się dla mnie źródłem wielu inspiracji.
Pozdrawiam serdecznie.
Ania
Nie ma to jak pizza! Zaka domowa moglabym jesc codziennie 🙂
Ja bardzo lubię pizzę! Twoja wygląda na taką jak lubię – ciasto cienkie, mały rant. Wykorzystam Twoje wskazówki, gdy będę przygotowywać pizzę na ten weekend:) Dziękuję za dodanie przepisu do mojej akcji.
Wygląda lepiej niż we włoskiej pizzerii 😉
Świetna pizza, uwielbiam 🙂
Ślinię się do ekranu, naszła mnie ogromna ochota!
Na pizze dodajemy surowe pieczarki ?
Tak, surowe.
Pieczarek nie dodajemy surowych jak jest ich dużo, bo puszczą sporo wody. Jak wrzucamy kilka to bez różnicy.
Polecam spróbować mąkę typ 00, różnica w cieście ogromna.
Mąka 00 jest stworzona do pizzy 🙂 Fajnie, że teraz już łatwiej dostępna, bo jeszcze 5 lat temu o jej zakup było dość trudno.
Co do dodatków do pizzy, to moim zdaniem umiar jest najlepszy, choć wiem, że w polskich domach te dodatki często królują i w rezultacie pizza nie ma za wiele wspólnego z tym włoskim wypiekiem. Tym bardziej, gdy piecze się ją w 180 stopniach, jak robi to spora część osób. A jak już smażyć te pieczarki i dodać w sporej ilości na wierzch, to tylko do placka inspirowanego pizzą, który wspominam z dzieciństwa. To było takie grube drożdżowe ciasto z ogromną ilością dodatków. Może jeszcze ktoś pamięta ten wynalazek? Pozdrawiam serdecznie 🙂