Na śniadanie omlet z 5 jajek z dodatkiem posiekanego szczypioru z dymki. W pojemniczkach kawałki pomidora z cebulką oraz ogórek w plasterkach.
Jako drugie śniadanie placuszki razowe z bananem. Jako dodatek do placuszków konfitura z mirabelek (nie mogłam znaleźć małego pojemnika na sos, więc wyjątkowo zapakowałam ją do małego słoiczka).
Na trzeci posiłek sałatka ziemniaczana z tuńczykiem i fasolką szparagową. Bardzo często ją robię, szczególnie teraz, gdy trwa jeszcze sezon na fasolkę.
Na obiad burgery ziołowe (przygotowane na patelni grillowej), fasolka szparagowa i pomidory. Do burgerów mogłam dołożyć jakiś sos, ale niestety o tym nie pomyślałam szykując zestawy.
Na śniadanie delikatne placuszki z ricotty. Jako dodatek do placuszków frużelina malinowa oraz jogurt naturalny.
Jako drugi posiłek sałatka z pomidorów i sera feta. Dressing w osobnym pojemniku.
Na obiad jajka po szkocku, jako dodatek do nich kawałki ogórka i papryki (w pojemniku sałatkowym). Do pojemnika dołożyłam jeszcze sos remoulade (wersja z Luizjany).
2 komentarze
Jak zwykle smakowicie 🙂
Kolejne cuda!