Bób w sosie pomidorowym |
O mojej miłości do bobu pisałam Wam już nie jeden raz. Aktualnie w mojej zamrażarce znajduje się niespełna 30 kg tego warzywa. Paczuszki z bobem będą dla mnie wybawieniem jesienią i zimą. O ile zimy doczekają, zazwyczaj bowiem już na początku grudnia szuflada z bobem zaczyna świecić pustkami.
Skoro jesteśmy już w temacie tego warzywa mam dla Was fajny przepis na gulasz z dodatkiem bobu i sezonowych warzyw w postaci cukinii i bakłażana. Podałam go z bulgurem, równie dobrze skomponuje się z ryżem lub kaszą, np. jaglaną lub świeżym pieczywem.
Bób w sosie pomidorowym przygotowałam w ramach kolejnego wspólnego gotowania z Mirabelką, Zuzią, Lejdi, Martynosią i Bartoldzikiem.
BÓB W SOSIE POMIDOROWYM
Składniki (na 2 porcje):
- 1 większa szalotka, posiekana (lub dwie małe)
- 1 duży ząbek czosnku, drobno posiekany (lub dwa średniej wielkości)
- 300 g bobu
- pół małego bakłażana, pokrojonego w kostkę
- 1 mała cukinia, pokrojona w plasterki
- 500 g pomidorów, obranych ze skórki i posiekanych (lub pomidory z puszki)
- 1 łyżka octu balsamicznego
- odrobina cukru do smaku
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 2 łyżki posiekanego koperku
- pół łyżeczki suszonego oregano
- sól i pieprz do smaku
- do podania: pieczywo, ryż lub kasza (u mnie bulgur)
Przygotowanie:
Bób gotujemy w lekko osolonej wodzie (uważajcie, by go nie rozgotować, powinien po ugotowaniu być nadal jędrny). Przelewamy go wodą i obieramy ze skórki. Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy szalotkę i czosnek, smażymy 3 minuty. Dodajemy bakłażana i cukinię, przesmażamy przez 2 minuty. Wrzucamy pomidory, dodajemy ocet, szczyptę cukru, oregano. Dusimy pod przykryciem przez około 15 minut, aż warzywa będą miękkie a pomidory się rozgotują. W razie potrzeby dolewamy odrobinę wody na patelnię. Pod koniec dokładamy bób, podgrzewamy. Dodajemy posiekane zioła, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy z dodatkiem pieczywa, ryżu lub kaszy.
Czas przygotowania: 20 minut.
10 komentarzy
O, to bardzo ciekawe! Nie pomyślałam, aby bób przygotować w ten sposób, w sosie 😉
Musisz mieć całkiem przepastną zamrażarkę:) Uwielbiam gulasze warzywne, chętnie zjadłabym taki:) Dziękuje za wspólne gotowanie. P.s. Dechy śliczne!
Szalona 🙂
30kg? Malwinno, Ty masz chyba nie normalną zamrażarkę, tylko chłodnię przetwórczą 😀 a przepis tak smakowity, że zjadłabym teraz na kolację… 🙂
Mirabelko, pojemną niekoniecznie. Dwie szuflady wypełnione są bobem po brzegi. Połówkowi zostawiłam jedną najmniejszą na mięso 😉
W sosie pomidorowym to ciekawy pomysł, wygląda super;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
Czyta mi Pani w myślach! 🙂 Dokładnie coś takiego chciałam przygotować. Fajny przypadek. Dzisiaj będę robiła. To będzie moje pierwsze "spotkanie" z bobem 🙂 Pozdrawiam
Super przepis!
Zdecydowanie wart zapamietania!
🙂
Dziekuje za wspolne kucharzenie!
Kasia
http://www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Fajny przepis, zmodyfikowałem go delikatnie dodając pokrojoną białą i żółtą paprykę (grillowaną) a na koniec jako, że jedyne danie bez mięsa jakie uznaję to deser, położyłem grillowaną pierś z kurczaka.
Cieszę się, że smakowało. U mnie Połówek do takiego dania też musi mieć grillowaną kurkę.