Klopsiki z kolendrą

przez Malwina
Klopsiki z dipem

Kolejną potrawą, którą podałam podczas sobotniego wieczorku filmowego były smażone klopsiki z dodatkiem świeżej kolendry i domowej przyprawy do fajity. Lekko pikantne i aromatyczne, fajnie skomponowały się z jogurtowym sosem. Dość często przygotowuję małe klopsiki na spotkania ze znajomymi. Są wygodne w jedzeniu i za każdym razem można je podać z innymi dodatkami. Takie klopsiki możecie też zawinąć w tortillę razem z posiekanymi warzywami (sałatą, pomidorem, czerwoną cebulką, papryką) i podać z ulubionym sosem lub salsą. Wśród przystawek znalazły się także pieczone papryki z farszem z ziemniaków i fasoli. Przepisem na nie podzielę się z Wami już wkrótce.

Przepis na klopsiki dodaję do akcji Shinju- Hola Mexico 4. 

Klopsiki z sosem

KLOPSIKI Z KOLENDRĄ


Składniki (na 2 porcje-12 sztuk):
[przepis własny]

  • 250 g mielonego mięsa (wołowina, wieprzowina, mięso mieszane)
  • 1 mała szalotka
  • 1 łyżeczka przyprawy do fajity
  • 2 łyżki posiekanej kolendry
  • sól do smaku
  • 1 żółtko
  • bułka tarta do zagęszczenia masy
Do mięsa dodajemy drobno posiekaną szalotkę, kolendrę, przyprawę do fajity i sól do smaku. Masę wyrabiamy dłonią. Dodajemy żółtko, bułkę tartą i dalej wyrabiamy. Z masy formujemy małe klopsiki (u mnie wyszło ich 16). Na patelni rozgrzewamy olej, smażymy klopsiki ze wszystkich stron, aż przestaną być różowe w środku. Podajemy na ciepło lub na zimno razem z ulubionym sosem, np. sosem jogurtowym ze szczypiorkiem. Klopsiki możecie także upiec w piekarniku (natłuszczamy je lekko oliwą, układamy na blasze i pieczemy przez około 20 minut w temp. 180 stopni).

Czas przygotowania: 20 minut.

3 komentarze
0

Podobne posty:

3 komentarze

JustInka 13/05/2014 - 10:50 am

Fajne te pulpeciki. Myślę, że dobrze by się sprawdziły na wynos, do pracy albo na piknik. Pewnie zaraz wylądują w Bento u Ciebie 😉

Odpowiedz
Magda C. 13/05/2014 - 12:32 pm

Super te pulpeciki 🙂

Odpowiedz
Bo(ro)n Appétit 14/05/2014 - 9:41 am

Kto nie lubi pulpecików! Już sama nazwa jest taka "milusia" i zachęca do zjedzenia, a co dopiero tak wykonanych i przyprawionych jak te 🙂

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies