Ta prosta w przygotowaniu surówka z marynowanej rzodkwi i marchewki to popularny dodatek do dań kuchni wietnamskiej. Pamiętam, że jakieś dwa lata temu pokusiłam się nawet o zamknięcie jej w słoiczku, niestety nie wiem zupełnie, co się z tym słoikiem stało. Zapewne zawieruszył się w trakcie przeprowadzki lub został na poprzednim mieszkaniu. Przy każdej przeprowadzce o czymś zapominam. Kilkakrotnie sprawdzam każdy kąt a po kilku miesiącach odkrywam, że jednak o czymś zapomniałam. Pidżama, płyta z instruktarzem do tańca brzucha, kolczyki, metalowe plakaty z Marilyn Monroe, kajet pełen skrupulatnie spisywanych przez cały semestr notatek…Na całe szczęście w najbliższym czasie nie planuje zmiany miejsca zamieszkania. Z jednej strony uwielbiam przenosić się w nowe miejsca, z drugiej cały proces pakowania, taszczenia tego wszystkiego i rozpakowywania przyprawia mnie o ból głowy.
Wracając do tematu surówki. Być może uda mi się w tym roku powtórzyć ją i ponownie zapakować z słoik. Jestem ciekawa, czy po kilku miesiącach jest równie smaczna. Póki co, mam jeszcze dwie calusieńkie półki pełne przetworów z ubiegłego roku. Zrobiłam takie ilości dżemów i ajvaru, jakbym miała wykarmić przez zimę cały pułk wojska. Jeśli więc ktoś z Was będzie kiedyś przejazdem w Świętym Mieście, to chętnie podzielę się moimi skarbami z minionych wakacji.
Wracając do tematu surówki. Być może uda mi się w tym roku powtórzyć ją i ponownie zapakować z słoik. Jestem ciekawa, czy po kilku miesiącach jest równie smaczna. Póki co, mam jeszcze dwie calusieńkie półki pełne przetworów z ubiegłego roku. Zrobiłam takie ilości dżemów i ajvaru, jakbym miała wykarmić przez zimę cały pułk wojska. Jeśli więc ktoś z Was będzie kiedyś przejazdem w Świętym Mieście, to chętnie podzielę się moimi skarbami z minionych wakacji.
PS. Na podsumowanie 34 tygodnia z bento zapraszam Was wyjątkowo jutro rano.
SURÓWKA Z MARCHEWKI I RZODKWI
(WIETNAM)
Składniki:
- 1/3 szklanki octu ryżowego
- 1/3 szklanki cukru
- 2/3 szklanki wody
- 1 łyżka soli
- 2 marchewki
- 1 mniejsza rzodkiew lub pół dużej
- 1 chili, pozbawione pestek i posiekane
- 2 łyżki liści kolendry, posiekanych
W garnku umieszczamy ocet, cukier, wodę, sól. Podgrzewamy, mieszając, aż cukier się rozpuści. Odstawiamy do ostygnięcia. Marchew i rzodkiew obieramy, kroimy w cienkie paseczki (julienne). Do ostudzonej marynaty dodajemy chili, liście kolendry, posiekane w paseczki warzywa i odstawiamy na minimum 1-2 godziny do lodówki. Wykorzystujemy jako dodatek do dań z kuchni wietnamskiej (bun cha, banh mi) lub dodatek do dań obiadowych, kanapek.
Czas przygotowania: 10 minut.
7 komentarzy
Ja poproszę słoik ajvaru 🙂 Oddasz w dobre ręce, a raczej brzuchy 🙂
Chętnie spróbowałabym tych smaków , tym bardziej, że zdjęcie piękne:)
Idealna do mięsa 🙂
Szkoda, ze nie napisałas wcześniej, bo chętnie przygarnęłabym troszkę ajvaru:) … a ta surówka ciekawa:) Buziaki
Wiesz, bardzo lubię marynowane warzywa, ale takiej surówki jeszcze nie jadłam. Koniecznie przetestuję!
Rzodkiew? Czy to ma być 1 mała, normalna, nasza Polska rzodkiewka? Nie będzie jej za mało?
Duża podłużna biała rzodkiew.