Konfitura z żurawiny to niezastąpiony dodatek do serów, mięs, pasztetów. Jej przygotowanie zajmuje dosłownie 15 minut. To jeden z moich ulubionych przepisów na ten smaczny sos. Przygotowuję go szczególnie często w okresie świątecznym. Do zrobienia konfitury możecie wykorzystać zarówno świeżą, jaki i mrożoną żurawinę.
KONFITURA Z ŻURAWINY DO MIĘS I SERÓW
Składniki:
[przepis własny]
- pół szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
- pół szklanki cukru
- 2 szklanki świeżej żurawiny
- sok z połowy cytryny (opcjonalnie)
- opcjonalnie- kardamon, imbir, skórka otarta z pomarańczy, cynamon, przyprawa pięć smaków
W garnku umieszczamy sok z pomarańczy i cukier. Podgrzewamy, aż cukier się rozpuści. Gdy sok się zagotuje, dodajemy żurawinę, przykrywamy garnek, stawiamy na minimalnym ogniu i gotujemy przez około 10-15 minut. Początkowo żurawina będzie strzelać (dlatego pamiętajcie o pokrywce). Co jakiś czas sprawdzamy nasz sos żurawinowy i mieszamy. Po około 10-15 minutach owoce powinny popękać, a całość zgęstnieć (nie może jednak być przesadnie gęsta, gdy konfitura ostygnie, jeszcze bardziej zgęstnieje). Jeśli sos jest zbyt słodki dla Was, dodajcie sok z cytryny. Możecie go wzbogacić także o inne dodatki, takie jak imbir, kardamon, cynamon czy przyprawę pięć smaków. Osobiście najbardziej lubię tę konfiturę bez żadnych dodatków. Świetnie smakuje jako dodatek do pieczonego wędzonego tofu. Z pewnością przypadnie do gustu również mięsożercom. Konfitura z żurawiny to niezastąpiony dodatek do pasztetów, wędlin i mięs.
Czas przygotowania: 25 minut.
9 komentarzy
uwielbiam konfiturę żórawinowa:)
Jejku, jest cudowna!
Wlasnie mam troche zurawiny jeszcze od swiat i nie za bardzo wiedzialam co z nia zrobic. Teraz juz wiem! 🙂
Jeszcze nigdy nawet nie miałam świeżej żurawiny. Piękny kolor.
Z oscypkiem też byłoby pysznie<3
Uwielbiam 🙂
Uwielbiam! Zwlaszcza do mięs tak jak borówkę czerwoną. Rarytasik!
Ja mam niestety problem z dostaniem żurawiny, bo handlarze na okalnym targu nie chcą sprowadzac całego pudła, eśli ja tylko np. 1 kg kupię:) …. więc jak na razie ise tylko napatrze:)
Świetny przepis 🙂 własnie z kilograma żurawiny zrobiłam 7 słoiczków: z imbirem, kolejne z pastą sambal oelek (ostrajakniewiemco 🙂 ) i następne z wanilia i cynamonem. Pychota :))