Z czym najlepiej smakują paszteciki z pieczarkami? Oczywiście z kubkiem gorącego domowego barszczu czerwonego. Ich przygotowanie jest bardzo proste i nie powinno przysporzyć Wam większych trudności. Jeśli obawiacie się, że farsz będzie się Wam wysypywał w trakcie krojenia ruloników ciasta, zwiążcie go jajkiem i odrobiną bułki tartej.
PASZTECIKI Z PIECZARKAMI
Składniki (na około 20 sztuk)
[przepis własny]
Ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 3/4 łyżeczki soli
- 12 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 40 g miękkiego masła
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 1 żółtko roztrzepane z odrobiną wody (do posmarowania ciasta przed pieczeniem)
- sezam do posypania pasztecików (lub inne ulubione ziarna)
Farsz:
- 300 g pieczarek
- 1 cebula
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie: 1 jajko plus odrobina bułki tartej
Mąkę mieszamy z solą. Drożdże kruszymy do miseczki, zasypujemy cukrem, mieszamy z kilkoma łyżka ciepłego mleka. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut. Do mąki dodajemy spienione drożdże, masło i resztę ciepłego mleka. Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Przekładamy je do miski, przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny.
Kiedy ciasto rośnie, przygotowujemy farsz: Pieczarki obieramy, kroimy w kostkę. Cebulę siekamy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę i smażymy przez kilka minut, aż lekko się zrumieni. Dodajemy pieczarki, smażymy dalej przez 5-6 minut, od czasu do czasu mieszając. Kiedy pieczarki będą miękkie, doprawiamy je do smaku solą i pieprzem. Jeśli puściły dużą ilość soku należy go odparować na patelni. Farsz przekładamy do miseczki i odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Ja przygotowałam farsz bez dodatku jajka. Jeśli jednak chcecie by był on bardziej zwarty i nie wypadał podczas krojenia, wówczas do zimnych pieczarek dodajcie 1 jajko, całość dokładnie wymieszajcie i zagęśćcie niewielką ilością bułki tartej.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat, dzielimy nożem na dwie równe części. Każdą wałkujemy na podłużny prostokąt. Na środku układamy pasek farszu, następnie zlepiamy brzegi i powstały rulon odwracamy łączeniem do dołu. Podobnie postępujemy z drugim kawałkiem ciasta.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 10 minut. Ostrym nożem kroimy rulony na kawałki o szerokości około 3 cm (lub większe według uznania). Układamy ja na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdy pasztecik smarujemy roztrzepanym z odrobiną wody żółtkiem, posypujemy sezamem (lub innymi ulubionymi ziarnami, np. czarnuszką, makiem). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni (180 z termoobiegiem) i pieczemy przez 15-18 minut. Podajemy jako dodatek do czerwonego barszczu.
Czas przygotowania: 2 godziny i 15 minut.
23 komentarze
Z pieczarkami najlepsze ! 😉
Każdego roku pojawiają się na moim świątecznym stole:)
Cudownie wyglądają… smaka mi narobiłaś 🙂
świetnie wyglądają:)
Uwielbiam 🙂
Robiłam niedawno podobne, ale z kapustą 🙂 są wspaniałym dodatkiem do barszczu 🙂
Idealne 🙂 Zjadłabym, ale bez barszczu 😉 Pozdrawiam
Wyglądają fantastycznie, chętnie zrobiłabym takie na Wigilię, tylko jak wygląda kwestia przechowywania?
Lepiej najpierw upiec i np. następnego dnia odgrzać, czy schować gdzieś nieupieczone i piec od surowości przed podaniem?
Pam. najwygodniej będzie je upiec wieczorem dzień przed Wigilią i odgrzać na drugi dzień.
Dziękuję bardzo za odpowiedź :]
Ależ one puszyste… wyglądają po prostu obłędnie!
I teraz mi odpowiedz które zrobić na wigilię? Z kapustą czy te?
Zrobiłam 🙂 Są takie pyszne że nie wiem czy dotrwają do jutra. Pewnie tym razem też nie uda mi się pokazać ich na blogu, ale przepis ląduje w stałych pozycjach na Wigilię i pewnie nie tylko na Wigilię 🙂
Wesołych Świąt 🙂
Miło mi to słyszeć 🙂
Zrobiłam:D
Wspaniały przepis, dziękuję bardzo 🙂
Tutaj efekt mojej pracy :
http://malinowyporanek.blogspot.com/2013/12/173-przepis-na-ciasto.html
Wesołych Świąt 🙂
Pam, wyglądają bardzo apetycznie. Cieszę się, że skorzystałaś z przepisu 🙂
Wesołych Świąt!
Cieszę się że znalazłam ten przepis przed świętami….paszteciki do barszczu wigilijnego smakowały przepysznie córka pochłoneła prawie wszystkie jutro pora na następny Twój przepis bułeczki czosnkowe dziękuje i pozdrawiam:)
🙂
Piękne zdjęcia 🙂
Czy próbowałaś takie paszteciki zamrażać?
Nie mrożę pieczywa na drożdżach.
Paszteciki wyszły bardzo smaczne, ciasto jest świetne, bardzo dobrze się z nim pracuje i nawet na drugi dzień są smaczne (tak mówił mąż, bo dla mnie już nic nie zostało;-)).
Polecam wszystkim, choć to żadna nowość, bo Twoje przepisy zawsze wychodzą:)
Wesołych świąt i pysznego Nowego Roku z takimi i jeszcze lepszymi przepisami:)
Olu, miło mi to czytać 🙂 Również życzę Ci Zdrowych i Wesołych Świąt!