Masło kokosowe to pyszny dodatek do deserów, śniadaniowych owsianek i kanapek. Najlepiej smakuje wyjadany łyżeczką prosto ze słoiczka. Absolutnie uzależnia. Raz na jakiś czas kręcę takie masło dla Połówka, który uwielbia je dodawać do słodkich śniadań. Ja niestety przez alergię na kokos muszę trzymać się z daleka od tego kokosowego cudeńka.
Wypróbujcie także przepis na masło orzechowe oraz krem czekoladowo-orzechowy.
MASŁO KOKOSOWE
Zielona Środa #23
Składniki:
- 300-400 g wiórków kokosowych
- cukier puder do smaku (dałam łącznie 2 łyżki)
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Wiórki umieszczamy w rozdrabniaczu (zamykany pojemnik z ostrzami w zestawie z blenderem). Miksujemy je, co jakiś czas robiąc przerwy, by nie przegrzać blendera. Najpierw wiórki zaczną się zamieniać w mniejsze kawałki kokosu, później będą wydzielać tłuszcz. Średnio po około 7-10 minutach otrzymujemy masło kokosowe. Będzie ono miało konsystencję płynną. Dosładzamy je cukrem pudrem, dodajemy ekstrakt, ponownie miksujemy do połączenia składników. Masło kokosowe przechowujemy w szklanym słoiczku w temperaturze pokojowej. Nie przeraźcie się jednak, gdy po kilku godzinach stanie się twarde jak kamień. Wówczas wystarczy słoiczek włożyć na kilka minut do ciepłej wody lub po prostu w sezonie grzewczym postawić na kaloryferze. Masło z powrotem powróci do wcześniejszej konsystencji.
Czas przygotowania: 10 minut.
26 komentarzy
Koniecznie muszę kupić ten blender … takie cudeńka można z nim robić ! 🙂
Uwielbiam wszelkie masełka orzechowe. Mój domowy blender już ledwo zipie 🙂
Pyszności :))
ja mam thermomix na szczęście, więc na pewno zrobię to masełko!
ten Połówek to ma z Tobą jak w raju :))
Muszę zrobić! : )
Uwielbiam wszystko co kokosowe! Takie masełko to super dodatek do wszystkiego 😀 Ale najlepiej smakuje wyjadane łyżeczką ze słoika 😉
Muszę zrobić, po prostu muszę!<3
bardzo lubię, świetne do wszystkiego w kuchni:D
Wypróbuję, choć kremu kokosowego chyba już nic nie przebije.
🙂
o matko! jak ci nie wstyd,od rana serwować takie pyszności:) i jak tu teraz przezyć dzień bez takiego masełka?:(
Czy jakbym Ci się oświadczyła, to przymknęłabyś oko na fakt, że jestem zamężną kobietą? 🙂 Jesteś po prostu ideałem i chodzącą skarbnicą kulinarnych pomysłów!
Po prostu rewelacja!
Nigdy nie robiłam,a szkoda.
a czy to jest to samo masło które można kupić w eko sklepach? bo tamtym sklepowym można smażyć, czy na tym też można?
Jestem bardzo zawiedziona. Miksuję już trzeci dzień (po około pół godziny dziennie, z przerwami) i nadal przypomina tylko rozdrobnione wiórki, nawet odrobinę się nie zbliża do masła. Z innymi masłami i kremami nigdy nie było tego problemu, więc to nie jest wina blendera. Przepis bardzo ciekawy, jednak nie da się go wykonać.
Nie jest to wina blendera a samych wiórków kokosowych. Trafiłaś najprawdopodobniej na odtłuszczone wiórki kokosowe. Przepis jest jak najbardziej wykonalny, zapewniam Cię o tym 🙂 Spróbuj z innymi wiórkami.
a czy to jest to samo masło które można kupić w eko sklepach? bo tamtym sklepowym można smażyć, czy na tym też można?
a czy to jest to samo masło które można kupić w eko sklepach? bo tamtym sklepowym można smażyć, czy na tym też można?
Nie, na tym produkcie nie można smażyć.
Mam pytanie w jakim blendera robiłaś to masło? W Russellu Hobsie się da? Wygląda super! Monika
RH Aura radzi sobie z masłem bardzo dobrze. Musisz tylko pamiętać o tym, że to mają być wiórki nieodtuszczone (te najtańsze są zazwyczaj waśnie odtłuszczone i z nich masła nie ukręcimy). Wcześniej kręciłam masło w starym modelu Brauna (o ile dobrze pamiętam), i też wychodziło bez problemu.
A czy zamiast cukru pudru można dać erytrytolu bądź ksylitolu? 🙂 i jeśli tak, to w jakich ilościach? 🙂
Jasne, tylko zmiel na puder w młynku. Daj 3 łyżki, w razie potrzeby dosypiesz więcej.
A blender ręczny da radę? Mam o mocy 700 W, ewentualnie młynek do kawy?
W młynku do kawy możesz zmielić sobie je na mąkę, a potem już działać blenderem. Tylko rób przerwy, by go nie przepalić.