Jeśli lubicie bakłażany i kuchnię włoską, to ten przepis będzie dla Was idealny. Połączenie szpinaku, świeżych pomidorów, orzeszków piniowych i włoskich serów smakuje wyśmienicie. Koniecznie i Wy wypróbujcie ten przepis autorstwa Gino D’Acampo. Razem ze mną faszerowane bakłażany przygotowali Andrzej i Irenka.
BAKŁAŻANY PIECZONE ZE SZPINAKIEM I PECORINO (WŁOCHY)
Składniki (na 2 porcje):
- 2 bakłażany (każdy o wadze 200-250 g)
- 150 g szpinaku, posiekanego
- 3 łyżki natki pietruszki, posiekanej
- 80 g startego pecorino
- 5 łyżek uprażonych orzeszków piniowych
- 400 g posiekanych pomidorów (pozbawionych skórki)
- 2 opakowania sera mozzarella (każdy po 125 g)
- sól i i pieprz do smaku
Bakłażany kroimy na pół, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 25 minut w temp. 180 stopni. Odstawiamy je do przestygnięcia. Przy pomocy łyżeczki (używam łyżeczki do melona) wyjmujemy miąższ (uważamy, by nie uszkodzić skórki warzyw). Miąższ siekamy, łączymy ze szpinakiem, pomidorami, pecorino, natką i orzeszkami. Całość przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Powstałym farszem wypełniamy połówki bakłażanów, na wierzchu układamy plastry mozzarelli. Bakłażany kropimy oliwą, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 15 minut lub do momentu, aż będą miękkie.
Czas przygotowania: 1 godzina.
13 komentarzy
I jeszcze do tego sosik, mniam…
świetny farsz, taki bakłażan to coś dla mnie 🙂
alez mi się podoba pomysł na farsz:) koniecznie musze wypróbować:D
Jej jak te bakłażany znakomicie wyglądają! Wyrzucam szpinak i jutro na obiad robię 🙂
"Lubie" to zdecydowanie za male slowo. Cudnie wygladaja! Myslalam, ze moja faza baklazanowa juz mi przeszla, ale jednak nie 🙂
Pysznie!
super!!!
Chętnie zjadłabym takiego pięknego bakłażana, pewnie poprosiłabym o dokładkę:)
Wyglądają pysznie 🙂
You made my day! Tak zwykła mawiać moja koleżanka z pracy kiedy ją czymś ucieszyłam. Tym Bakłażanem mnie kupiłaś!
Kocham Kocham to danie!!! 🙂
rewelacyjne danie! uwielbiam takie połączenia
Bardzo apetyczna propozycja, tym bardziej, że bakłażany uwielbiam! 🙂