Składniki (na 2-3 porcje):
- około 10 rurek canelloni*
- 350 g ricotty
- dwie spore garście rukoli
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku
- sos pomidorowy: 1 ząbek czosnku, 400 ml przecieru pomidorowego, 1 łyżeczka octu balsamicznego, pół łyżeczki suszonego oregano, sól i pieprz do smaku
- beszamel: 50 g masła, 50 g mąki pszennej, 500 ml mleka, sól, pieprz i gałka muszkatołowa do smaku
- 50 g startego grana padano (lub pecorino, parmezanu)
*makaronu nie obgotowuję. Nie ma takiej potrzeby, ponieważ podczas pieczenia w sosie, makaron zmięknie. Jeśli po 30 minutach pieczenia jest jeszcze troszkę twardawy (ja sprawdzam to widelcem lub czubkiem noża), wówczas pieczcie zapiekankę dłużej przez 5- 10 minut. Jeśli wierzch zacznie się przypalać, przykryjcie naczynie folią aluminiową.
Całkowity czas przygotowania: 40 minut.
11 komentarzy
Z rukola tez dobrze 🙂 Pysznie wygladaja, a to juz cos, bo cannelloni to jedna z tych rzeczy, ktore trudno dobrze sfotografowac.
Ooo..z rukolą jeszcze nie robiłam, zawsze wykorzystywałam jednak klasyczny szpinak. Ciekawy pomysł 🙂
Ale rurki nie są wcześniej obgotowane, tylko do takich suchych farsz by ł nałożony, czy tak?;-)
Marzenko, tak, makaron jest suszony, czyli gotowe kupne rurki cannelloni. Nie obgotowuję nigdy makaronu, ponieważ spokojnie podczas pieczenia zmięknie.
Pyszny obiadek :>
Danie zdecydowanie dla mnie<3
orety, porywam ze zdjęcia!
Kocham cannelloni z każdym farszem w środku! Nigdy nie jadłam z ricottą i rukolą, brzmi genialnie 🙂
No i znowu przepadłam. Teraz będę cały dzień myśleć o takim obiedzie 🙂 Wygląda przepysznie!
Takiego canneloni jeszcze niejadłam. Chyba coś w ten deseń przygotuję!
Najlepsza wersja zapiekanego cannelloni, mniaaaam! Uwielbiam 🙂