Składniki:
[Przepis własny]
- 250 g mąki
- szczypta soli
- 120 g cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g masła
- 2 małe jajka
- 0,8-1 kg jabłek (użyłam antonówek)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2-3 łyżki cukru
- cukier puder do posypania
Mąkę mieszamy z solą, proszkiem i cukrem pudrem. Dodajemy posiekane zimne masło i rozcieramy je razem z mąką, jak na kruszonkę. Następnie wbijamy jajka i szybko zagniatamy ciasto. Jeśli ciasto będzie zbyt luźne, dodajemy odrobinę więcej mąki (może tak się zdarzyć przy użyciu większych jajek). Ciasto dzielimy na 2 części w proporcji 1/3 : 2/3. Mniejszą część zawijamy w folię spożywczą. Większą wałkujemy pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia (możemy je lekko podsypać mąką) i przekładamy do prostokątnej formy o wymiarach 20×24 cm. Formę z ciastem wkładamy do lodówki, mniejszą porcję ciasta do zamrażarki. Po około godzinie sprawdzamy ciasto z zamrażarki. Jeśli jest już twarde (czyli odpowiednie do tego, aby zetrzeć je na tarce), wówczas przystępujemy do pieczenia ciasta. Formę z ciastem wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (bez termoobiegu). Podpiekamy przez 15 minut. Jabłka obieramy, wycinamy gniazda nasienne, owoce kroimy w plasterki. Zasypujemy je cukrem i cynamonem, mieszamy. Na podpieczonym spodzie układamy plasterki owoców. Wyjmujemy ciasto z zamrażarki, ścieramy je na jabłka przy pomocy tarki (używamy większych otworów). Wkładamy z powrotem do piekarnika i pieczemy dalej przez około 30 minut. Ciasto kroimy po całkowitym przestudzeniu. Przed podaniem posypujemy je cukrem pudrem. Można je także podać z dodatkiem sosu karmelowego.
22 komentarze
każdy jabłecznik jest pyszny 😉
bardzo smakowity! przydałby się teraz taki do kawki 🙂
Maszyna robi furorę 😀 Aż jabłecznik się chowa 😀 Joke- też wygląda super 😀
Oj tak Gosiu, ta maszyna jest po prostu rewelacyjna. Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że jest już u nas 🙂
Pysznie wygląda, szarlotka zawsze najlepsza :>
pysznie wygląda:)
Łał! Coraz lepsze zdjęcia tworzysz. Są jedyne w swoim rodzaju. Jabłecznik wygląda uroczo. Zdjęcie numer 3 skradło moje serce.
Pozdrawiam.
A.
Aniu, dziękuję za te słowa. Bardzo cieszę się, że podobają Ci się moje ujęcia 🙂
Takie proste są najsmaczniejsze 🙂
Jest wspaniały! Piękne zdjęcia 🙂
takie ciasta lubię najbardziej:) piękne, proste i pyszne!
W prostocie tych ciast jest ich siła. Twój jabłecznik wygląda perfekcyjnie :).
Świetny jabłecznik. Piękne zdjęcia. Widzę,że przepis napisany na maszynie, super! 🙂
Pozdrowienia
Nie ma to jak pyszna klasyka… Jednak szarlotki jesienią zawsze królują na stołach 🙂
Piękny! Jabłeczniki to jednak ukłon w stronę jesieni… śliczne fotki 🙂
Jabłecznik jak u babci i jakie piękne zdjęcia!Bardzo klimatycznie! PODOBA MI SIĘ!
Bez termoobiegu mozna prosić?:)
180 stopni z grzaniem góra-dół (czyli na standardowym trybie pieczenia) lub 160 stopni z termoobiegiem.
Dziękuję za przepis.Właśnie kolejny raz będę piekła jabłecznik według twojego przepisu.Jest wspaniały zwłaszcza gdy zapomniałam o proszku do pieczenia.Dzisiaj podwójna porcja.Pozdrawiam
Cieszę się, że przepis przypadł Ci do gustu 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Niestety moj nie wyszedl tak ladnie jak twoj, do tego brak cukru w ciescie faktycznei byla odczuwalany. Ale, dodatek lodow zrobil swoje! :)) Dzieki i biore sie do gotowania/pieczenia pozostalych pysznosci z bloga.
Też mi się czasem zdarza zapomnieć o jakimś składniku przy pieczeniu. Chyba największą wpadką było pominięcie drożdży…w cieście drożdżowym 🙂 Fajnie, że wybrnęłaś z sytuacji. Te lody to świetny pomysł.