Przepisem na ocet malinowy miałam podzielić się z Wami już w ubiegłym roku. Niestety sezon na maliny szybko przeminął i nie było już sensu publikować przepisu. W tym roku zabrałam się o wiele wcześniej za nastawienie octu. To drugi, po jeżynowym, mój ulubiony owocowy ocet. Przygotujcie go koniecznie. Jest idealnym dodatkiem do dressingów oraz marynat.
Przepis dodaję do akcji Domi- W malinowym chruśniaku III.
Przepis dodaję do akcji Domi- W malinowym chruśniaku III.
OCET MALINOWY
Składniki:
- 1 szklanka przebranych malin
- 1 szklanka octu z białego wina
- dodatkowo: słoik, gaza i sznurek lub nitka
Maliny umieszczamy w słoiku, zalewamy octem. Ocet musi przykrywać owoce (w razie potrzeby dolejcie więcej octu). Słoik przykrywamy gazą, związujemy ją sznurkiem. Mój ocet zostawiam na szafce kuchennej. Nie może on stać w nasłonecznionym miejscu. Kiedy ocet nabierze pięknej barwy (po około 7-10 dniach), odcedzamy go, przelewamy do butelki i zamykamy. Przechowujemy w zacienionym miejscu. Z upływem czasu ocet zacznie blednąć i jego kolor nie będzie już tak ładny. W smaku pozostanie taki sam. Tak przygotowany ocet z powodzeniem możecie przechowywać do następnego lata.
Czas przygotowania: 5 minut.
6 komentarzy
O, super, muszę spróbować za rok, bo teraz już koniec malin 🙁
Jeszcze takiego cuda nie próbowałam 😀
Kiedyś zrobiłam ocet malinowy i był świetnym dodatkiem do sałatki z szynką i jajkiem. Bardzo mi wtedy smakował.
Właśnie nastawiłam 🙂 już się doczekać nie mogę efektu. Jakiś czas temu u przyjaciółki próbowałam sałatki z dressingiem zrobionym między innymi z octu balsamicznego z aromatem malinowym. Fantastycznie komponował się z mieszanką różnych sałat,roszponką, rukolą z dodatkiem prażonych orzechów włoskich. Za tydzień właśnie taką sałatę podam 😀
Dziękuję za przepis.
Joanna:)
No to kochana, już pędzę po pracy po maliny! Już wiem co będzie podstawą moich sałatek 🙂
Koniecznie muszę go zrobić, ma cudowny kolor 🙂