W sezonie letnim często przygotowuję marynowaną fetę. Jej wykonanie jest bardzo proste i zajmuje dosłownie kilka chwil. Stanowi ona smaczny dodatek do kanapek czy sałatek. Dodatkowo razem z fetą zamarynowałam oliwki. Użyłam zielonych oliwek, ale jeśli wolicie czarne, możecie ich z powodzeniem użyć.
FETA MARYNOWANA W OLIWE
Składniki (na słoik o pojemności 500 ml)
[przepis własny]
- 150 g sera feta, pokrojonego w kostkę
- 50 g oliwek bez pestek (kolor dowolny)
- 1 duży ząbek czosnku, posiekany w plasterki lub zmiażdżony
- 8 listków bazylii
- 4 gałązki tymianku
- 4 duże gałązki oregano
- 2 listki szałwii
- łyżeczka skórki z cytryny*
- 2 czubate łyżeczki słodkiej papryki w płatkach
- oliwa ev
W słoiku umieszczamy na zmianę fetę, oliwki, zioła, czosnek, skórkę z cytryny i paprykę w płatkach. Zalewamy oliwą tak, aby zakrywała całkowicie fetę i zioła. Zakręcamy i przechowujemy w lodówce. Ser nabiera aromatu już po kilku dniach. Zużywamy w przeciągu 2-3 tygodni jako dodatek do focacci lub sałatek. Feta i zioła muszą być cały czas zakryte oliwą. W razie potrzeby dolewamy jej więcej. Oliwy z marynowania nie wylewajcie. Możecie ją przecedzić przez gazę (tak, by pozbyć się wszystkich ziół i resztek pokruszonego sera) i wykorzystywać do sałatek. Jeśli nie posiadacie świeżych ziół, możecie użyć suszonych. Podczas pobytu w lodówce, oliwa gęstnieje. Po krótkim pobycie w temperaturze pokojowej wraca do normalnej konsystencji.
*odcinamy kawałek skórki z cytryny (pomijając białą gorzką warstwę) i siekamy w cienki paseczki
** do zalewy możecie dodać także pokruszoną papryczkę peperoncino
** do zalewy możecie dodać także pokruszoną papryczkę peperoncino
Całkowity czas przygotowania: 5 minut.
21 komentarzy
Świetny pomysł! Ostatnio zamknęłam się jedynie na marynowanie w oliwie labnehu, tym bardziej dziękuję za inspirację!
że też do tej pory nie wpadłam na to, że samemu można taką fetę zrobić:))
Jak długo może stać ta feta w lodówce?
Kasiu, wszystko jest w treści przepisu. Spokojnie postoi 2-3 tygodnie.
Przeprasza skupiłam się tylko na składnikach 🙁 Super w takim razie robię listę zakupów i robię, bo fetę uwielbiamy w każdej postaci 😀
Kasiu, daj znać, jak Ci smakowała 🙂
tez robię i ja uwielbiam.
Mmmm, aż nabrałam ochoty na taką fetę: )
Z ciekawości, jaką fetę uzywasz?
Nazwy dokładnej Ci nie podam Bartku, bo nie pamiętam, a nie mam w lodówce. Najczęściej taką w foliowym opakowaniu z baranem.
wygląda smacznie:)
5 minutek! Tyle trwa droga do raju? Boskie!
Świetne, muszę zrobić, uwielbiam fetę 🙂 Własnie jaka Feta ?
Boska feta! Świetna na przystawkę, a niedługo urodziny męża, więc chętnie wypróbuję Twój przepis! Pozdrawiam:)
Uwielbiam fetę, a marynowaną to już w ogóle. Pięknie ją zaprezentowałaś.
A ja jeszcze fety nie marynowalam, ale na pewno to zrobie! Piekne zdjecia.
Cudeńko, to musi być pyszne 🙂
Uwielbiam martynowaną fetę …. jest niesamowicie aromatyczna:) buziaki
Nie gęstnieje ta oliwa w lodówce? Kiedyś zrobiłam taki ser i mi zgęstniała :/
Oczywiście, że gęstnieje, jak na tłuszcz przystało. Wystarczy wyjąć słoik i pozostawić na kilkadziesiąt minut w temp. pokojowej i wróci do "normalnego" stanu.
Pozdrawiam,
Malwinna
dziękuję za przepis 😉 kupiłam parę razy fetę ale niestety nijak miała się do tej którą jadła w Grecji. Teraz kupię tę z GRECO może w końcu uda się trafić w te smaki ;).
W Grecji jadłam fetę w prażonych migdałach z musem figowym! wspaniała więc jest taka feta nie tylko na słono ale też na słodko – polecam.