Często kupuję ćwiartki z kurczaka, marynuję je i później piekę w piekarniku. Do tej pory przygotowałam bardzo wiele marynat. Był już kurczak w miodzie i sezamie, po prowansalsku, z dodatkiem przyprawy Pięć Smaków i wiele innych. Dziś przyszła pora na marynatę w tajskim stylu. Jeśli jesteście miłośnikami pikantnych dań, ten kurczak przypadnie Wam do gustu.
KURCZAK PIECZONY PO TAJSKU
Składniki (na 4 porcje):
[przepis własny]
- 1 kg elementów z kurczaka
- 3 ząbki czosnku, posiekane
- 3-centymetrowy kawałek imbiru, posiekany
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1 łyżka czerwonej pasty chili
- 1/4 łyżeczki mielonego pieprzu
- 2 łyżeczki pasty z trawy cytrynowej
- sok z połowy limonki
- 2 łyżki posiekanych liści kolendry
- 5 łyżek mleka kokosowego z puszki
- 1 łyżka brązowego cukru
- 1 ostra papryczka chili, posiekana
- 2 łyżki sosu rybnego
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
Mięso myjemy, osuszamy. Wszystkie pozostałe składniki umieszczamy w rozdrabniaczu i miksujemy na gładką pastę. Do tak powstałej marynaty wkładamy mięso i odstawiamy do lodówki na minimum godzinę (najlepiej na całą noc). Mięso wyjmujemy z lodówki na pół godziny przed pieczeniem. Wyjmujemy je z marynaty i układamy na ruszcie lub metalowej kratce. Pieczemy przez około 45 minut w temp. 180 stopni (bez termoobiegu). W trakcie pieczenia smarujemy mięso marynatą.
*jeśli chcecie zaoszczędzić troszkę kalorii, zdejmijcie skórę z mięsa
Czas przygotowania: 1 godzina.
7 komentarzy
Niezła marynata. Nie ma innych słów 🙂
Fajny pomysł na trochę innego kurczaczka.:)
O, to mi się podoba 🙂 Myślę, że zrobimy sobie takiego, jak nadarzy nam się okazja do wspólnego obiadu 😉
Fajna marynata, a za zdjecie skóki to mój Połówek by się pogniewał, bo ją uwielbia:) buziaki
Podoba mi sie ta marynata!
Hej Malwinko, czy ta marynata sprawdzi się również na grilla? Pozdrawiam 🙂
Jasne. Najwygodniej będzie przygotować szaszłyki z kurczaka lub indyka w tej marynacie.