Jest to fajna propozycja na posiłek po treningu. Zawiera sporą ilość cennego białka oraz witamin. Ilość tłuszczu w potrawie została zredukowana do minimum, cała potrawa jest bowiem przygotowana w piekarniku. Kiedy nasz omlet będzie się piekł, możemy wziąć szybki prysznic po treningu. Omlet wzbogaciłam o dodatek piersi z kurczaka oraz botwinki. Oczywiście możecie dodać do niego także ser, np. startą na tarce goudę albo pokruszoną fetę.
OMLET BIAŁKOWY Z KURCZAKIEM I BOTWINKĄ
Śniadanie Mistrzów #40
Śniadanie Mistrzów #40
Składniki:
[przepis własny]
- pół pęczka botwinki (same liście)
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- 1 pierś z kurczaka, pokrojona w kostkę
- sól i pieprz do smaku
- pół łyżeczki suszonego oregano
- 1 całe jajko
- 4 białka
Kurczaka przyprawiamy solą i pieprzem. Smażymy na patelni, aż ładnie się zrumieni. Odkładamy na ręcznik papierowy. Możecie mięso także ugotować w wodzie (gotujemy je przez około 10-15 minut od zagotowania wody). Liście botwinki siekamy, smażymy na niewielkiej ilości tłuszczu, aż zmiękną. Pod koniec dodajemy czosnek i smażymy przez kolejne 30 sekund. Białka i 1 całe jajko roztrzepujemy przy pomocy widelca lub trzepaczki. Dodajemy sól, pieprz i oregano. Do masy przekładamy kurczaka i botwinkę, mieszamy. Foremkę do zapiekania (u mnie kwadratowa o boku 18 cm) smarujemy odrobiną masła (lub wykładamy folią aluminiową, papierem do pieczenia). Przelewamy do niej masę jajeczną. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (bez termoobiegu) i pieczemy 15-20 minut, aż masa się zetnie. Podajemy z porcją węglowodanów w postaci pieczywa. W przepisie możecie pominąć żółtko i przygotować omlet z samych białek. Omlet możecie przygotować także na patelni. Jeśli nie przepadacie za botwinką lub skończył się już na nią sezon, użyjcie szpinaku.
Czas przygotowania: 25 minut.
7 komentarzy
pysznie wygląda:)
Bardzo pożywny posiłek 🙂
Lubię takie jedzonko!:)
Fajnie wyglada, ostatnio mam faze na botwinkę:)
a można taki omlet zabrać w lunchboxie do pracy i odgrzać? Będzie smakował dobrze?
Aha i jeszcze jedno: można zrobić ten omlet z rozmrożonych białek?
Z rozmrożonych jak najbardziej możesz go zrobić. Do środka dodać możesz to, na co tylko masz ochotę. Do pracy możesz go zabrać, jak najbardziej (zajrzyj sobie do zakładki o bento na blogu, masz tam sporo przepisów i pomysłów na posiłki do pracy). Co do odgrzewania, to nigdy nie odgrzewałam. U mnie Połówek je takie omlety na zimno z pieczywem. Ale myślę, że spokojnie możesz podgrzewać i nic mu się nie stanie.