Wspominałam już Wam, że schab najczęściej kupuję razem z kością i dzielę go na grubsze kotlety. Rozbite i panierowane cienkie kotlety bez kości nie mają u nas raczej „wzięcia”. Tym razem kotlety doprawiłam ziołami prowansalskimi a pod koniec podlałam czerwonym winem. Podałam je razem ze szparagami z dressingiem bazyliowym. Całość skomponowała się świetnie.
KOTLETY WIEPRZOWE NA SZPARAGACH
Składniki (na 4 porcje):
[przepis własny]
- 4 kotlety wieprzowe z kością (u mnie o grubości 3 cm)
- sól, pieprz do smaku, zioła prowansalskie
- 2 łyżki czerwonego wytrawnego wina
- 1 pęczek zielonych szparagów
- dressing: 3 łyżki oliwy, 1 łyżka soku z cytryny, 2 łyżeczki pesto z bazylii, sól i pieprz do smaku
Mięso doprawiamy solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi. Na patelni rozgrzewamy olej. Smażymy mięso z obu stron, aż ładnie się zrumieni. Pod koniec wlewamy wino, smażymy jeszcze przez 30 sekund. Ja mięso zazwyczaj smażę przez około 5 minut z jednej strony i 3 minuty z drugiej (przy kotletach o grubości 3 centymetrów). W trakcie smażenia należy wytopić tłuszcz, który znajduje się z boku kotleta. Pamiętajcie, by nie smażyć mięsa zbyt długo, zrobi się wówczas twarde.
Szparagi gotujemy na parze bądź grillujemy na patelni. Łączymy wszystkie składniki dressingu. Szparagi rozkładamy pomiędzy 4 talerze, kropimy je dressingiem. Podajemy razem z kotletami wieprzowymi.
Całkowity czas przygotowania: 15 minut.
9 komentarzy
Wspaniałe danie, w dodatku z moimi ulubionymi szparagami 🙂
W kości smak, więc w 100% popieram 🙂
Niestety sporo osób schab z kością omija szerokim łukiem. A taki właśnie jest najlepszy 🙂
smaczny pomysł:)
Dziękuję za ten przepis, było rewelacyjne! I mówi to osoba, która normalnie omija szerokim łukiem wieprzowinę 😉
Cieszę się, że wieprzowina w takiej wersji posmakowała Ci:)
Wg mnie kotlety z kostką mają wiecej smaku …. u nas i z kostką i bez wzięcie mają akurat …ale takie z kostką można na więej sposobów zrobić, no i są bardziej atrakcyjne wizualnie:)
pozdrawiam
Nie wyszło mi tak ładnie 😉
Oj na pewno wyszło ładnie 😛 I mam nadzieję, że smakowało 🙂