Na powyższym zdjęciu znajdują się pieczone frytki przygotowane z dwóch odmian ziemniaków. Po lewej jest to Astra, po prawej Bryza. Były pieczone w piekarniku w tym samym czasie i w tej samej temperaturze na dwóch różnych blachach. Frytki po prawej (Bryza) szybko zaczęły się przypalać, nie były też aż tak chrupiące. Frytki po lewej (Astra) musiałam piec troszkę dłużej (około 10 minut), wyszły jednak chrupiące i przepyszne. Jeśli uda Wam się natrafić na Astrę, zróbcie frytki na tej odmianie. Mnie smakują najbardziej właśnie z niej. Ale to oczywiście kwestia gustu i osobistych preferencji.
Składniki:
- 600 g -700 g ziemniaków
- 1-2 łyżki oliwy (obecnie na taką ilość ziemniaków daję 1-2 łyżeczki oliwy)
- sól
- ulubione zioła (opcjonalnie)
Składniki:
[przepis własny]
- 150 ml jogurtu naturalnego
- garść roszponki
- pół czerwonego chili, pozbawionego pestek i posiekanego
- około 15 dużych listków bazylii
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka oliwy
- 1 łyżka pestek dyni, uprażonych na suchej patelni
- 1/2-1 łyżeczka płynnego miodu
- 1 ząbek czosnku, posiekany
- sól i pieprz do smaku
Całkowity czas przygotowania (razem z moczeniem ziemniaków): 1 godzina 25 minut.
15 komentarzy
Ach, gdybym kupiła ziemniaki…
Ale pychotka 😉 Smaka mi narobiłaś !
Cudowne zdjęcia 🙂
najlepsze:)
Smakowicie……….super fotki.
Jak zobaczyłam, od razu zrobiłam. I na jednej blaszcze się nie skończyło 🙂 Niestety, kupując w Żabce ziemniaki, bo ma się ochotę na frytki, wybierać za bardzo nie ma z czego, a i sprzedawca o zawartości skrobi za wiele mi nie powie 🙂 Tak czy inaczej frytkaski były pyszne 🙂
Nawet zwykłe frytki mogą wyglądać tak niezwykle 🙂
Takie frytki przyrządzam bardzo często, a dip z roszponką zdecydowanie trafia w moje gusta. Czosnek, miód, chili i dynia – świetne składniki.
Dobra fryta nie jest zla 🙂 Zwlaszcza, jesli jest pieczona.
Fantastyczny obiad, a takie frytkisą na pewno znacznie mniej tłuste od tych smażonych w oleju ….:)
Właśnie się zastanawiałam nad alternatywą frytek z głębokiego tłuszczu, ale robionych samemu, a nie z paczki 😉 Pewnie za niedługo już wypróbuję!
Super, ostatnio się właśnie zastanawiałam nad alternatywną wersją frytek z głębokiego tłuszczu 😉 Pewnie za niedługo spróbuję!
Niestety mi te frytki nie wyszły, były miękkie, gąbczaste, tłuste. Zamiast oliwy dałam olej .Piekłam na srodkowej wysuwnej półce piekarnika w temp.200 stopni, po 25 min podwyzszylam do 220 stopni i piekłam ok.10 min, ale dłużej już nie mogłam ,bo niektóre już spiekły się. Proszę o sugestię…kupiłam ziemniaki niskoskrobiowe, sałatkowe.
pzdr
Sama już nie wiem, jak to z tą skrobią przy pieczonych frytkach ma być. Postaram się w tym tygodniu kupić ziemniaki sałatkowe, ogólnoużytkowe i mączyste i sprawdzić, z których wyjdą lepsze frytki.
Frytki wyszły pyszne ! Doskonała alternatywa dla ich klasycznej wersji wykonania ociekającej tłuszczem 🙂 Wielki +