Wieczorową porą proponuję Wam odrobinę słodkości rodem z arabskiej kuchni. Ten deser jest prosty w przygotowaniu i można go serwować z dowolnymi ulubionymi dodatkami. Do jego przygotowania użyłam wody różanej, ale zamiast niej możecie użyć także wody z kwiatów pomarańczy bądź ekstraktu z wanilii.
ASHTALIEH MIGDAŁOWE
Składniki (na 4 porcje):
[przepis od Lejdi]
- pół szklanki kremówki
- 1,5 szklanki mleka
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżeczka wody różanej
- 1/3 szklanki mąki kukurydzianej
- 1/3 szklanki mielonych migdałów
Mleko mieszamy ze śmietanką. Odmierzamy pół szklanki. Pozostałe mleko ze śmietaną i cukrem umieszczamy w garnku i podgrzewamy. Do odmierzonego mleka dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy. Kiedy mleko w garnku zagotuje się, dodajemy mieszankę z mąką kukurydzianą. Gotujemy na małym ogniu cały czas mieszając przez kilka minut, aż całość zgęstnieje. Dodajemy wodę różaną i migdały, mieszamy. Przekładamy do foremek lub pucharków. Po przestudzeniu deser wkładamy do lodówki na około godzinę. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Czas przygotowania: 1 godzina 15 minut.
20 komentarzy
Pyszności! 🙂
o rany….jakie apetyczne……wszamałabym w podskokach 😉
rewelacyjnie wygląda, mogę jedno?;>
Fajne! Wygląda troszkę jak panna cotta 🙂
na noc takie cuda, oj, nie masz litości…;) pozdrawiam!
świetnie wygląda ;] mi też się skojarzyło z panna cottą ;p
pyszniutki deser, uwielbiam smak migdałów 😉
Musi być pyszne 🙂
na swieta 🙂 zrobie
ta egzotyczna nazwa mnie tu przygnała, bardzo jestem ciekawa smaku tego deseru 🙂
Wygląda trochę jak budyń, trochę jak panna cotta. Bardzo smakowicie się zapowiada :).
zapowiada się wspaniale, taki migdałowy przysmak, mrrr…. 🙂
Pozdrawiam,
zamiastczekoladek.blogspot.com
Troche jak gestszy wariant panna cotty. I z woda rozana – czyli musze sprobowac 🙂
Pyszny deser, mogłabym jeść codziennie, szczególnie tak pięknie podany jak u Ciebie 🙂
O tak… to będzie mój plan na jutro, bo nie mam obecnie kremówki w lodówce 🙂
Ściskam gorąco Ilona
Ciekawy i chyba dość prosty przepis, a ashtalieh piękna:)
Wygląda przepysznie, szkoda że nie mam pod ręką mąki kukurydzianej 🙂
coś w rodzaju arabskiej panna cotty ? ja się piszę, bo wygląda obłędnie 🙂
Taka mieszanka panny cotty z budyniem 🙂 Patrząc na składniki rzecz jasna. Zaintrygowałaś mnie 🙂
Podobny do panna cotty ten deser ….i zapewne równie pyszny:)