Nie byłabym sobą, gdybym na III Festiwal Kuchnia Arabskiej nie przygotowała tego dania. Na blogu prezentowałam Wam już kilka moich wariacji na temat tagine z drobiem (tagine z daktylami i miodem, tagine z orzeszkami piniowymi, tagine z brzoskwiniami). Tym razem do dania nie dodawałam żadnych suszonym owoców. Swoją lekką nutę słodyczy zawdzięcza marchewce, lasce cynamonu i odrobinie miodu. Pikantnym akcentem potrawy jest domowa pasta harissa.
Przepis bierze udział w akcji Andrzeja i Irenki- W widelcem przez Afrykę, Australię i Oceanię.
TAGINE Z KURCZAKIEM, CIECIERZYCĄ I MARCHEWKĄ
Składniki (na 2 porcje):
[przepsi własny]
- 1 mała cebula, posiekana w kostkę
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- 1 marchewka, obrana, pokrojona w plastry
- 1 duża pierś z kurczaka (ok. 300 g), pokrojona w kostkę
- 200 g siekanych pomidorów z kartonika
- 150-200 ml bulionu drobiowego
- 1 laska cynamonu
- 1 łyżeczka miodu (użyłam lipowego)
- pół łyżeczki kminu rzymskiego
- 1/4 łyżeczki mielonej kolendry
- pół łyżeczki mielonego imbiru
- 1-2 łyżeczki pasty harissa
- pół szklanki ugotowanej ciecierzycy
- sól i pieprz do smaku
- do posypania:posiekana natka pietruszki
- do podania: ugotowana kasza kuskus lub bulghur
Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy cebulę,czosnek i marchew, smażymy 3 minuty. Dodajemy kurczaka, obsmażamy go ze wszystkich stron. Wlewamy pomidory i około 150 ml bulionu. Dodajemy miód, laskę cynamonu, kmin, kolendrę, imbir, pastę harissa. Doprowadzamy do zagotowania, zmniejszamy ogień i gotujemy przez około 30 minut, aż marchew będzie miękka. W razie potrzeby podlewamy dodatkowym bulionem. Pod koniec dodajemy ugotowaną ciecierzycę, chwilkę podgrzewamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gotowe danie posypujemy posiekaną natką pietruszki, podajemy z ugotowaną kaszą kuskus.
Czas przygotowania: 40 minut.
11 komentarzy
Bardzo ciekawa propozycja 🙂 Ile należy dodać ciecierzycy?
Dziękuję za czujne oko, już dopisałam:)
wspaniałe danie, dodatek miodu lipowego sprawił, że zapisałam do 'must do'
Pysznie się prezentuje 🙂
Pyszna wersja, już lubię!
bardzo ciekawa propozycja:)
mmm pysznie ! nie ma to jak dobry kurczakowy obiadek ;D
w sam na rozgrzewkę przy tym nawrocie zimy!
Idealnie wpisuje się w moje ostatnie smakowe wspomnienia 🙂
Póki co czekam aż mi się zakiszą cytryny…
Świetne , rozgrzewające danie … na tę zimę za oknem:) Pozdrawiam
Marzy mi się takie oryginalne naczynie do przygotowywania tagine.. Przepis zapisuję 😉