Ten aromatyczny gulasz gotowałam kilka miesięcy temu. Robiąc porządki w folderach odnalazłam zdjęcie i korzystając z okazji chciałabym podzielić się z Wami przepisem. Na pewno sprawdzi się on doskonale jako obiad w chłodne zimowe wieczory. Przygotowuje się go stosunkowo szybko, jest także lżejszy od tradycyjnych, długo gotowanych gulaszy.
GULASZ Z BIAŁĄ FASOLĄ I ROZMARYNEM NA BIAŁYM WINIE
Składniki (na 2 porcje):
[przepis własny]
- 300 g wędzonej kiełbasy
- 1 szalotka, drobno posiekana
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- łyżka mąki
- 4 plastry boczku, pokrojone w kostkę
- 2 marchewki, obrane, pokrojone w półplasterki
- 2 łodygi selera naciowego, pokrojonego w kostkę
- 1 gałązka rozmarynu
- 1 liść laurowy
- 250 ml bulionu warzywnego
- 150 ml wytrawnego białego wina
- 100 g ugotowanej drobnej białej fasoli
Kiełbasę kroimy w plastry, rumienimy na patelni z niewielką ilością tłuszczu przez około 3-4 minuty. Zdejmujemy na papierowy ręcznik. Na patelnię wlewamy więcej tłuszczu (u mnie oliwa i masło). Smażymy cebulkę i czosnek przez 2-3 minuty. Dodajemy boczek, smażymy dalej 2 minuty. Wrzucamy seler i marchewki, smażymy od czasu do czasu mieszając kolejne 3 minuty. Dodajemy mąkę (w razie potrzeby dolewamy tłuszcz) i lekko ją rumienimy. Dodajemy kiełbasę, wino, bulion, listek laurowy, drobno posiekane igiełki rozmarynu. Gotujemy na małym ogniu przez około 20 minut. Pod koniec dodajemy fasolkę, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, chwilkę podgrzewamy. Podajemy z pieczywem.
Całkowity czas przygotowania: 30 minut.
10 komentarzy
wygląda kolorowo i smacznie 🙂
fasola i rozmaryn!!! rozmarzyłam się. Lubię fasolę zimą, latem wolę fasolkę!
Pozdrawiam
Monika
Zapowiada się bardzo smacznie, ja to bym go jeszcze utopiła w pomidorach. Jak większość potraw, które jednogarnkowo zimą gotuję
Zapisuje przepis bo bardzo mi się podoba ten pomysł 🙂
pysznie wygląda, przepis zdecydowanie zapisuje:)
zapachniało mi tym rozmarynem 🙂
Taki pyszny obiad bym chętnie zjadła. 🙂 No i ten rozmaryn – super 🙂
Taka odmiana fasolki po bretońsku;-) Żartowałam:-) Bardzo kuszący, zwłaszcza, że uwielbiam fasolkę:-)
Pyszności! I do tego wspaniale kolorowe 🙂
O tak, zdecydowanie zimowe danie. I na pewno bardzo smaczne.