Meksykański kociołek

przez Malwina

Lubicie pikantne i rozgrzewające dania? W okresie jesienno-zimowym z pewnością nie może ich zabraknąć. Z racji kiepskiej jakości zdjęć ten przepis miał nie ujrzeć światła dziennego, jednak Połówek uparł się, by zamieścić go na blogu. Więc oto i jest mój meksykański kociołek. Rozgrzewa, syci, dobrze smakuje, można więc przymknąć oko na jego brak fotogeniczności 🙂 

KOCIOŁEK MEKSYKAŃSKI 

Składniki (na 4 porcje):
[przepis własny]

  • 500 g piersi z kurczaka
  • 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
  • 2 szalotki, pokrojone w kostkę
  • 1 papryczka jalapeno (lub dwie łyżeczki marynowanego jalapeno), posiekana
  • 1 czerwona papryka, oczyszona i pokrojona w słupki
  • 1 zielona papryka, oczyszona i pokrojona w słupki
  • 800 g pomidorów z puszki wraz z sokiem
  • 200 ml bulionu warzywnego lub drobiowego
  • 200 g ugotowanej fasolki czarne oczko
  • pół łyżeczki suszonego oregano
  • pół łyżeczki słodkiej wędzonej papryki
  • pół łyżeczki słodkiej papryki w proszku
  • kilka kropel sosu tabasco*
  • sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
  • do podania: ryż
W rondlu z grubym dnem rozgrzewamy olej. Wrzucamy szalotki, czosnek i jalapeno. Smażymy przez 3 minuty. Wlewamy bulion, pomidory wraz sokiem, dodajemy paprykę. Do sosu wkładamy piersi z kurczaka (sos powinien je zakrywać, w razie potrzeby dolewamy bulionu). Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu przez 15-20 minut, aż sos zgęstnieje i papryka będzie miękka. Z sosu wyjmujemy piersi z kurczaka i dzielimy je przy pomocy dwóch widelców na mniejsze kawałki. Sos doprawiamy oregano, słodką i wędzoną papryką, tabasco, solą i pieprzem. Wkładamy mięso z kurczaka, fasolę, podgrzewamy przez około 3-4 minuty. Podajemy razem z ryżem. 
*jalapeno jest stosunkowo pikantną papryką. Jeśli nie lubicie ostrych w smaku dań, pomińcie dodatek tabasco. 
** jako dodatek do dania możecie podać kwaśną śmietanę w celu zrównoważenia pikantnego smaku

Czas przygotowania: 30 minut

22 komentarze
0

Podobne posty:

22 komentarze

wilkorek 19/12/2012 - 6:06 pm

bardzo bardzo lubię takie dania! A to wygląda tak apetycznie, że chce się od razu ugotować, żeby jak najszybciej spróbować:) pozdrawiam ciepło

Odpowiedz
Anulla 19/12/2012 - 6:18 pm

pysznie wygląda, zjadłoby się:)

Odpowiedz
pasjonatka 19/12/2012 - 7:50 pm

lubie meksykanskie smaki 😉

Odpowiedz
Nemi 19/12/2012 - 8:11 pm

Rozgrzewający kociołek w takie zimowe dni jest jak najbardziej wskazany:)

Odpowiedz
Pela 19/12/2012 - 9:17 pm

Malwi – chciałabym mieć taką kiepską jakość zdjęć u siebie :)(nawet bardzo chętnie).

Odpowiedz
Pyszna Pasja 19/12/2012 - 9:44 pm

Wygląda świetnie! I naczynko mi się podoba 😉

Odpowiedz
mezczyzna-gotuje 19/12/2012 - 9:48 pm

po moim ostatnim doświadczeniu z zupa dyniową i papryczką jalapeno, jestem bardziej ostrożny w stosowaniu jej w potrawach 🙂 ale ten Twój przepis z chęcią wykorzystam 🙂

Odpowiedz
Ivka 20/12/2012 - 8:48 am

Takie danie najbardziej smakują mi właśnie teraz, kiedy temperatura spada poniżej zera

Odpowiedz
Marzena 20/12/2012 - 8:56 am

Malwinko, co Ty chcesz od tych zdjęć??? Są bardzo apetyczne:-)

Odpowiedz
Maggie 20/12/2012 - 10:02 am

Polowek dobrze gada, taki kociolek zasluguje na miejsce na blogu! A twoja "kiepska jakosc" wyglada jak moj szczyt formy 🙂

Odpowiedz
Evitaa 20/12/2012 - 2:21 pm

Idealny przepis zwłaszcza teraz, gdy nie ma czasu na gotowanie, bo biega się za prezentami, robi zakupy lub piecze pierniki :).

Wesołych świąt, Malwinko!

Odpowiedz
ilka_86 20/12/2012 - 2:57 pm

zdjęcia są mega apetyczne, więc nie wiem o co chodzi;) ale zjadłabym teraz taki kociołek! uwielbiam tego typu jedzonko:)

buziaki

Odpowiedz
Agnieszka 20/12/2012 - 6:08 pm

Ostre i rozgrzewające? Piszę się na taki kociołek 🙂

Odpowiedz
MartynCia ^^ 20/12/2012 - 6:47 pm

ja tam nie mam zastrzeżeń do jakości, wręcz przeciwnie kociołek zachęca do wcinania!

Odpowiedz
Cooking??Cooking!! 20/12/2012 - 8:32 pm

Cudowna alternatywa dla pobudzających dań podczas imprezy sylwestrowej 🙂

Odpowiedz
Jolanta Szyndlarewicz 20/12/2012 - 8:57 pm

Malwi to ja bym chciała robić zdjecia tak "kiepskiej jakości":) Widziałaś moje?:)
Smakowity ten kociołek. Mój Połówek kochany bardzo lubi takie jedzonko:) buziaka zasyłam i życzę Wam zdrowych i wesołych Świąt:)

Odpowiedz
Zielaczek 02/01/2013 - 4:44 pm

uwielbiam takie kociołki! A zdjęcie super. Chciałabym umieć takie robić!

Odpowiedz
Hari 26/05/2016 - 9:00 pm

Czym ewentualnie mogłabym zastąpić papryczki jalapeno? Niestety nigdzie nie mogę ich zdobyć 🙁 Papryczki chili również zdadzą egzamin?

Odpowiedz
Malwina 27/05/2016 - 5:50 am

Użyj świeżego chili innej odmiany w ilości wg uznania.

Odpowiedz
Hari 27/05/2016 - 2:18 pm

Jestem kompletnie zielona w sprawach kulinarnych (dzięki Tobie powoli się doszkalam :)) więc zadam pewnie niemądre pytanie, ale ile mniej więcej miałabym dodać chili? Nie chciałabym przesadzić, a nigdy jej nie stosowałam.

Odpowiedz
Malwina 27/05/2016 - 4:05 pm

Hari, wszystko zależy od odmiany. Najlepiej dodaj 1/2-1 łyżeczki drobno posiekanej papryczki. Jeśli będzie mało pikantne, dosmaczysz większą ilością tabasco.

Odpowiedz
Malwina 28/05/2016 - 9:01 am

Co do papryczek, to ostatnio spory wybór odmian był w Auchanie na wagę (wszystkie po chyba 26 zł).

Odpowiedz

Skomentuj

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych osobowych przez stronę Filozofia Smaku

Ten serwis internetowy wykorzystuje ciasteczka (pliki cookies) dla zapewnienia Ci możliwości korzystania z jego wszystkich funkcjonalności. Kliknięcie „Akceptuję” oznacza wyrażenie przez Ciebie zgody na korzystanie z plików cookies na zasadach i zgodnie z pouczeniami zawartymi w Polityce Prywatności. Akceptuję Czytaj więcej: Polityka prywatności i plików cookies