Te ciasteczka piekłam w ubiegły weekend. Przygotowałam je na podstawie przepisu na migdałowe ciasteczka z orzechami macadamia. Z pewnością posmakują wielbicielom orzechów. Koleżanka stwierdziła, że połówki orzechów włoskich wyglądają, jak zapieczone w cieście małe mózgi. Ja osobiście aż tak dużego podobieństwa nie dostrzegam, nie zmienia to jednak faktu, że te ciasteczka fajnie wkomponują się w menu halloweenowej imprezy.
CIASTECZKA ORZECHOWE
Składniki (na 20 sztuk):
- 100 g miękkiego masła
- 50 g cukru pudru
- 90 g mąki
- 40 g zmielonych orzechów włoskich
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 20 połówek orzechów włoskich
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Mąkę mieszamy z orzechami i sodą. Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy ekstrakt, miksujemy. Wsypujemy mąkę i całość miksujemy do połączenia się składników. Ciasto formujemy w kulę i wkładamy do lodówki na 15-30 minut. Z ciasta formujemy kulki, spłaszczamy lekko, w każdą wciskamy połówkę orzecha. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (zachowując odstępy między ciastkami). Pieczemy w temp. 180 stopni przez 12 minut. Pozostawiamy na kilka minut na blasze i przenosimy na kratkę.
Całkowity czas przygotowania: 45 minut.
Inne słodkie wypieki z dodatkiem orzechów
25 komentarzy
świetna nazwa!:)
życie & podróże
gotowanie
Jakie fajne! Uwielbiam włoskie orzechy, pieczone jeszcze bardziej, na słodko to już w ogóle och.
Chrup chrup.
Nazwa super:) hahaha:)
Chyba ukradnę w końcu ten przepis na ciasteczka 🙂 Ciągle brak mi czasu, ale chyba się wezmę za siebie i je upiekę bo wyglądają pięknie 🙂
Strasznie zdrowe i smaczne 🙂
Zjadłabym taki móżdżek 😀
A mi sie zawsze kojarzyly z mozgami 🙂 To chyba moje ulubione orzechy, w ciastku czy bez niego.
Jak zwykle coś dobrego na osłodę u Ciebie 🙂 Lubię takie małe ciasteczka!
super ciasteczka 🙂
Orzechy włoskie zawsze w dzieciństwie kojarzyły mi się z mózgiem :). Takie menu halloweenowe bardzo mi się podoba. Pozdrawiam!
Mimo, że nie obchodzę helloween ani mnie specjalnie nie obchodzi to zachwyca mnie kreatywność na blogach ku temu. 🙂 Smakowita makabreska.
Pozdrawiam
A.
Oj pochrupałoby się…:-)
smakowicie!:)
Nazwa bezbłędna:) A ciasteczka widać, że przepyszne:)
Halołinowe, czy nie, na pewno są pyszne i chętnie zjadłabym takie właśnie teraz. Cieplutko pozdrawiam 🙂
mniam mniam, a raczej chrup chrup:D
świetnie nazwane!:)
Śliczne ciasteczka i bardzo do mózgów podobne. 🙂 A poza tym ich jedzenie dobrze wplywa na mózg. 🙂
Pozdrawiam.
Dokładnie;)
Ooo jaki ciekawy pomysł! : 3
mózgi są pyszne ;p
Gdy zobaczyłam je na fb wiedziałam, że coś mi przypominają 🙂 teraz już wiem 🙂
mam pytanie w jakiej temperaturze pieczesz te ciasteczka ????
mam pytanie w jakiej temperaturze pieczesz te ciasteczka????
yolando 180 stopni, czyli średnio nagrzany piekarnik