Jesień nieodłącznie kojarzy mi się z rozgrzewającymi zupami i gulaszami. Gdy za oknem zimno i szaro, warto skusić się na odrobinę koloroterapii na talerzu i przygotować sobie pikantną zupę dyniową. Możecie podać ją z grzankami lub tak jak ja upiec paluszki grissini. Razem ze mną w dyniowe szaleństwo w kuchni wpadli: Dobromiła, Lejdi, Shinju, Mirabelka, Mopsik, Siaśka, Tomek i Bartoldzik.
Przepis dodaję do akcji Bei- Festiwal dyni 2012.
Przepis dodaję do akcji Bei- Festiwal dyni 2012.
PIKANTNA ZUPA KREM Z DYNI
Składniki (na 4 porcje):
- 1 litr bulionu warzywnego
- 800 g dyni*
- 2 szalotki, posiekane w kosteczkę
- 3 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 1 czerwone chili, pozbawione pestek i posiekane
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- pół łyżeczki mielonej kolendry
- sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
- do posypania- uprażone pestki dyni
- do podania- paluszki grissini
Dynię obieramy ze skórki, pozbywamy się nasion. Miąższ kroimy w kostkę. W głębokim rondlu rozgrzewamy oliwę, wrzucamy szalotki, czosnek, chili, smażymy przez 3-4 minuty. Dodajemy kmin i kolendrę, smażymy mieszając przez 30 sekund. Wlewamy gorący bulion, dodajemy dynię. Całość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu 10-15 minut, aż dynia będzie miękka. Za pomocą blendera miksujemy całość na gładką masę. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Zupę rozlewamy do talerzy, posypujemy pestkami. Podajemy z paluszkami grissini.
*zupa nie jest zbyt gęsta, jeśli chcecie uzyskać gęstszą zupę wówczas użyjcie większej ilości dyni, około 1,4 kg
Całkowity czas przygotowania: 15 minut.
Polecam także inne rozgrzewające zupy
22 komentarze
Talerz mocno doprawionej dyniowej to coś stworzonego na taką pogodę 🙂 U mnie też była zupa dyniowa dziś na obiad 😉
Koloroterapia – świetne słowo! Taka słoneczna zupa na pewno rozświetli każdy pochmurny i mglisty jesienny dzień!
poproszę taki mały talerzyk…. 😉 mniam
Zupa z dyni to zawsze dobry pomysł 🙂
Pyszna, aromatyczna, marzenie!
Krem z dyni idealny na chodne dni. a podawane z grissini.. absolutna rewelacja 🙂
to się trochę wpasowałam do Was nic nie wiedząc 🙂 chilli idealnie podkreśla smak dyni 🙂
W sam raz na taką pogodę jaką nam zaserwowała jesień za oknem… Albo raczej zima 😉
Malwinko,
Z kolendrą i chili zupy dyniowej jeszcze nie robiłam. Musi smakować bardzo interesująco!
Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
Pyszna:)
Ostatnio też często dyniową gotowałam;p
Jak zawze pysznie u Ciebie. I kolory piękne 🙂
Pozdrawiam.
wspaniały efekt wspólnego gotowania 🙂
Az wstyd sie przyznac, ale sen dyniowy w pelni, a u nas jeszcze zupy nie bylo! 🙂 Ja tez lubie takie przynajmniej lekko pikantne, bo dynia sama w sobie jest mdla.
Dziekuje za kolejne kucharzenie!
mmmmm świetny przepis, zupka zachęca do zjedzenia!:)
pycha:D
Też zrobimy!
Dopiero w tym roku odkryłam ile możliwości kryje dynia, uwielbiam kremy:)
Od momentu kiedy po raz pierwszy zrobiłam zupę z dyni od razu się w niej zakochałam. Teraz tylko muszę do niej zrobić domowej roboty grissini 🙂
Zupy z dyni to moje tegoroczne uzależnienie!Próbowałam ich na różne sposoby i ciągle mi mało. Na razie przystopowałam z gotowaniem, ale z chęcią patrzę na dokonania innych w tej dziedzinie 🙂 Bardzo mi się podoba Twoja pikantna wersja! Właśnie takie najbardziej mi smakują!
Pikantna zupa z dyni to idealne danie na ostatnią kiepską pogodę 🙂
Fantastyczna!!! Dorzuciłam jeszcze curry i kurkumę! Jest idealna! Pozdrawiam i dzięki za inspirację 🙂 Mil
Miło mi to słyszeć 🙂
Zgadzam się z poprzedniczką! Zupa jest idealna! Nie sądziłam, że dynia kryje w sobie takie możliwości. Zajadałam się nią przez dwa dni i chętnie zjadłabym jeszcze 🙂 PYCHOTA!