Ostatnie dni spędzam na robieniu przetworów. Wczoraj w słoiczki zapakowałam ajvar. Zrobiłam go w dwóch wersjach: łagodnej i pikantnej. W wersji pikantnej dodałam dwa razy więcej chili, zwiększyłam także ilość czarnego pieprzu. Taki domowy ajvar będzie idealnym dodatkiem do potraw. Jeden słoiczek już zniknął w nieznanych mi okolicznościach.
- 1 kg czerwonej papryki
- 800 g bakłażanów
- 250 g cebuli
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 papryczka chili (pozbawiona pestek)
- 800 g pomidorów lima
- pół łyżeczki soli (lub więcej do smaku)
- 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1 łyżka czerwonej czubricy*
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
Pomidory obieramy ze skórki, siekamy w kostkę. Bakłażany nakłuwamy widelcem. Wkładamy do piekarnika razem z paprykami i pieczemy przez około 20 minut w temp. 220 stopni. Papryki wkładamy do woreczka foliowego, zamykamy i odkładamy na 10 minut. Po tym czasie obieramy je, pozbywamy gniazd nasiennych i siekamy w mniejsze kawałki. Bakłażany kroimy w kostkę (jeśli mają dużą ilość pestek, wyrzucamy je). Cebulę siekamy w kostkę. Czosnek i chili drobno kroimy. W dużym rondlu rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, wrzucamy cebulę, chili i czosnek, smażymy przez 3-4 minuty. Dodajemy paprykę, bakłażany, pomidory i gotujemy całość przez około 40 minutach. Następnie miksujemy za pomocą blendera na gładką masę (robię to niezbyt dokładnie). Doprawiamy czubricą, solą, pieprzem i słodką papryką. Gotujemy dalej, aż całość zgęstnieje. Przekładamy do wyparzonych i osuszonych słoików. Pasteryzujemy przez 10-15 minut.
*użyłam czerwonej czubricy, ponieważ skończyła mi się zielona. Jeśli macie pod ręką zieloną, to użyjcie jej zamiast czerwonej.
** z podanej porcji wychodzi 8 słoiczków o objętości 180 ml
*** jeśli chcecie otrzymać pikantniejszy sos, wówczas użyjcie 2 papryczek chili. Możecie też dodatkowo dodać cayenne lub chili w proszku.
Całkowity czas przygotowania: 1 godzina 30 minut.
38 komentarzy
Pierwsze raz słyszę o takim czymś, może być dobre 😉
To rzeczywiście smakowity i aromatyczny dodatek do potraw!
A ja zaplanowałam robienie przetworów na najbliższy weekend. Domowa produkcja ajvaru to swietny pomysł:-).
fantastyczny dodatek do makaronuuu pychaaa
Oj tak…Ajvar polecam na pizzę. Zamiast sosu pomidorowego. Do tego mozarella i oliwki i jestem w niebie.
Pozdrawiam
Anuszka
Chętnie wypróbuję 🙂 Pozdrawiam
kiedyś kupiłam ajvar w tureckim sklepie i od tego czasu szukam tego smaku kupując gotowce różnych firm. jakoś nie pomyślałam, że sama mogłabym zrobić!
Ze wszystkich paprykowo-pomidorowych sosow ten jest chyba moim ulubionym.
Efekt jest taki – że idę po paprykę i bakłażany na rynek jutro z rana..Pycha..bardzo lubię takie sosy 🙂 . Pozdrawiam 🙂
Daj znać, jak Ci wyszedł!
Nie miałam jeszcze okazji próbować ajvaru, ale Twój post kusi mnie coraz bardzej.
kurcze! a miałam nadmiar bakłażanów ostatnio i je zblanszowałam i zamroziłam, bo nie myślałam co z nich zrobic…. z takich to już raczej nie ma szans na ajvar, prawda?
Mrożony nie nadaje się do pieczenia. Poza tym przed zamrożeniem bakłażanów, tak jak i cukinii nie trzeba blanszować.
jeszcze nie próbowałam ,ale zachęcasz.
Ajvar uwielbiam, mogłabym go wyjadać łyżkami ze słoiczka 🙂 Chętnie bym przechwyciła ten Twój słoiczek.Mniam:-)
Nigdy nie próbowałam, a myslę,że to zdecydowanie moje smaki 🙂
Mój Mąz uwielbia ajvar …miałam mu zrobić w tym roku, ale jakoś zapału brak:) chociaż ….może odcas sobotniej wizyty na targu składniki wskoczą do koszyka:) pozdrawiam Kochana
Lubie bardzo ajvar, ale domowo go jeszcze nie wytwarzałam. Na pewno jest o niebo lepszy 🙂
magia w słoiku 🙂
Smakowicie wygląda, może się skuszę i też ukręcę kilka słoiczków 🙂
Magda FA: A ja nie znam ajvaru (ajvara?). Napiszcie proszę, do czego go uzywacie?
Magdo- możesz go wykorzystywać jako sos do wędlin i pieczonych mięs, do sałatek, np.tych na bazie makaronu czy ryżu. Fajnie komponuje się też z grillowanym kurczakiem.
Jak długo można takie pyszności przechowywać w lodówce? 🙂
Jeśli zapakujesz go w słoiki i zapasteryzujesz to wytrzyma cały rok. Po otwarciu najlepiej zużyć go w ciągu 4 dni. Chociaż zapewne będzie mógł leżeć dłużej (ja słoiczek zużywam bardzo szybko i nigdy otwarty nie leżał dłużej)
czy pomidory były obrane ze skóry? 🙂
Tak, pomidory obieramy ze skórki (nacinamy, zalewamy wrzątkiem, po minucie wkładamy do zimnej wody)
A czy pasteryzijac wkladasz słoiki wieczkiem do góry czy na dół
Jak duzo wody powinno byc w garnku?
Już tłumaczę. Spód garnka należy wyłożyć ściereczką. Na niej ustawiamy słoiczki (nie mogą dotykać ścianek garnka i siebie na wzajem). Ja pasteryzuję najczęściej przestudzone już słoiczki. Wlewam wodę na 3/4 wysokości słoiczków (woda nie może dotykać zakrętek). Gotuję, kiedy woda zacznie wrzeć, zmniejszam ogień i od tego czasu gotuję 10-15 minut w zależności od wielkości słoików. Słoiki stawiamy w garnku pokrywką do góry 🙂 Po zapasteryzowaniu wyjmuję słoiki z wody i dokręcam je. Można je wtedy ustawić wieczkiem do dołu, przykryć ręcznikiem kuchennym i zostawić tak do całkowitego ostudzenia.
Sądzi Pani, cze jeżeli daruję sobie obieranie pomidorów i papryki, ajwar bardzo straci na smaku?
Bo trochę szkoda mi czasu… 🙂
Ido, mimo wszystko obrałabym warzywa. Pomidory wystarczy naciąć, zalać wrzątkiem i po chwili skórki same z nich zejdą. Po upieczeniu papryki także skórka schodzi z niej bez większych problemów (nie musisz papryk obierać aż tak dokładnie).
W tym roku debiutuję w zamykaniu lata w słoikach, Ajvar wyszedł pyszny!
Ajvar wyszedł rewelacyjny, mąż powiedział, że smakuje "jak ten prawdziwy ze sklepu.." 🙂 Wyszło mi 6 słoików po 350 ml. Napewno zrobię jeszcze jedną partię bo ta się szybko "rozejdzie". 🙂
Miło mi to słyszeć/czytać 🙂 Ja właśnie jestem w trakcie gotowania ajvaru. Zapas na zimę musi być.
Robiłabym już dziś, ale na giełdzie zabrakło pomidorów 🙁 papryka i reszta muszą czekać do środy 🙁
wreszcie zrobiłam, po raz pierwszy i bardzo mi smakuje, polecam!
ajvar zrobiony, wyszedl baaaaardzo dobry! jest subtelnie ostry, wiec calej rodzinie odpowiada. przepis zamiescilam w moim kuchennym folderze " sprawdzone i ulubione" 🙂
Czy zamiast bakłażan możnaby użyć cukinii?
Smak będzie zupełnie inny, ale też będzie smacznie.