Moją przygodę z przetworami zaczynałam z pomocą Ewelosy, która zawsze służyła mi radą i podsuwała ciekawe przepisy. Dzięki niej zaczęłam robić czekośliwkę, która jest wielkim hitem u mnie w domu. Podaję Wam przepis podstawowy, który możecie wzbogacić o ulubione bakalie (np. orzechy) lub alkoholową nutkę w postaci rumu, czy brandy.
CZEKOŚLIWKA
Składniki:
[na podstawie przepisu Ewelosy]
- 2800 g węgierek (waga po wypestkowaniu)
- 750 g cukru
- 200 g gorzkiej czekolady
- 60 g kakao
Śliwki kroimy w mniejsze kawałki, zasypujemy cukrem i odstawiamy na 2 godziny, aż puszczą sok. Następnie gotujemy je na małym ogniu przez 1,5 godziny. Kolejnego dnia znów smażymy śliwki przez około 30 minut lub dłużej, aż całość zgęstnieje. Śliwki lekko studzimy, miksujemy za pomocą blendera. Ponownie stawiamy na gaz, kiedy będą bardzo gorące dodajemy połamaną czekoladę i kakao. Gotujemy jeszcze chwilę, aż całość się dobrze połączy (na tym etapie należy cały czas mieszać śliwki, aby nie przywarły do dna). Gorącą czekośliwkę przekładamy do słoików, dobrze zakręcamy i stawiamy do góry dnem.
33 komentarze
Ja robiłam czekoladowe powidła śliwkowe, pycha 😉
O tak, lubię z nutą alkoholu :))
Mniami! Koniecznie muszę spróbować. Mam chrapkę na wersję rumową 🙂
Mniami! Koniecznie muszę spróbować. Mam chrapkę na wersję rumową 🙂
Wow, to musi smakować obłędnie.
Pamiętam sprzed kilkunastu lat czekodżemy, nie wiem czy jeszcze są w sprzedaży, ale nigdy nie próbowałem robić ich samemu, a wychodzi na to, że to całkiem proste 🙂
u mnie też są hitem, ale ja nie daję cukru 🙂
też mam gdzieś zachomikowany ten przepis 🙂
Też mam w planie robić ją w ten weekend. Zeszłoroczne podarowane przez mamę szyyyybko zniknęły 😉
czekośliwkę robiłam rok temu, może i dwa. i była pycha 🙂
obłędne!!!!!! musze mieć taką czekośliwkę:D
robiłam taki dżem 2 lata temu, pyszności!
Uwielbiam to połączenie:)
O ,jest czekośliweczka!:)
Uwielbiam:)
mniami, nutella sie chowa:)
mniami, musi być pyszne ! a czemu smaży się je dopiero na drugi dzień?
Bardzo by mi przypadła do gustu, bo mam jakąś fazę na śliwki!
O fajny pomysł! Na ser do kanapki idealne 🙂
śliwka w czekoladzie w słodyczach zawsze smakowała dobrze, no więc taki dzemik z czekoladą też musi być pyyyycha;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Cześć Malwinko :*
Nawet nie wiesz jak jestem zaskoczona – dziekuję i cieszę się bardzo, że tak polubiłaś robić domowe przetwory 🙂 Buzia się uśmiecha sama 🙂
Moc buziaków przesyłam Kochana :*
Malwinko,
aż żałuję, że nie robię przetworów. Tylko zamrażam niektóre owoce i warzywa, ale taką czekośliwką to bym zdecydowanie nie pogardziła 🙂 Jestem bardzo ciekawa jak smakuje takie połączenie czekolady i węgierki.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
wszystkie składniki już mam!! Do dzieła! Dzięki za inspirację 🙂
Pycha!:)
Gdybym robiła przetwory to byłoby mój faworyt!
Również robiłam dobre ale jak dla mnie ciut za słodkie 🙂
zdecydowanie warto spróbować.
genialnie smakuje
Katarzyna.
zaczelam smazenie i po etapie dzien pierwszy zastanawiam sie czy w ogole dawac tam jeszcze czekolade! pyszne wyszlo jak na razie, zaluje, ze robilam z polowy porcji teraz:(
😉
A w międzyczasie(tzn. między jednym a drugim smażeniem) gdzie mają stać? W lodówce?
Możesz wstawić zimne śliwki do lodówki. Ja zostawiam je na kuchence i przykrywam pokrywką, kiedy są już zimne (by nie kusiły muszek). Oczywiście jeśli jest gorąco, trzeba je włożyć do lodówki. Teraz noce są chłodne, więc spokojnie mogą stać na zewnątrz.
Super, bardzo dziękuję za odpowiedź! Biorę się za wypestkowanie śliwek 🙂
Witam.Gdzies przeczytalam,ze mozna zrobic super szybka czekosliwke z gotowego ,podgrzanego powidla i czekolady,czy to by wyszlo dobre?
Jasne, że będzie dobre 🙂