Czasem najprostsze rozwiązania okazują się najlepsze. Ta sałatka urzeka właśnie prostotą. Niby nic odkrywczego, a jednak. Kluczowym dodatkiem jest w niej pikantny sos z dodatkiem domowej pasty harissa. Możecie go wykorzystać jako dodatek do sałatek, pieczonego mięsa, czy po prostu jako dip do krakersów. Wypróbujcie koniecznie 😉
SAŁATKA ZIEMNIACZANA Z BOCZKIEM
Składniki (na 3-4 porcje):
[przepis własny]
- 1 kg młodych ziemniaków
- 200 g wędzonego boczku
- sos: 200 ml jogurtu naturalnego, łyżka majonezu , łyżeczka oliwy, łyżeczka octu z białego wina, łyżeczka pasty harissa , sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
Ziemniaki obieramy, kroimy na ćwiartki, gotujemy do miękkości na parze i studzimy. Boczek kroimy w kostkę i smażymy na patelni, aż stanie się chrupiący. Przygotowujemy sos dokładnie łącząc wszystkie składniki (jeśli chcecie, by sos był ostrzejszy, dodajcie więcej harissy). Ziemniaki mieszamy z boczkiem i polewamy sosem.
Całkowity czas przygotowania: 15 minut.
Na blogu znajdziesz także inne sałatki ziemniaczane:
– sałatka ziemniaczana z chorizo
– sałatka ziemniaczana z jajkiem,
– sałatkaziemniaczana ze szczypiorkiem.
25 komentarzy
oj tak! taka prostotę miłuje najbardziej 🙂
aaaa i dla mnie do tego jeszcze szczypiorek 🙂
Sałatka faktycznie prosta i zapewne bardzo smaczna:) Ale moją uwagę zwróciło coś innego. Idealnie obrane ziemniaki:) Kochana, podziwiam:)
Proste rozwiązania są najlepsze dużo częściej niż tylko czasem:-))
Uwielbiam ziemniaki z boczkiem 🙂 Świetny sos z harissą, muszę spróbować 🙂
W prostocie siła. Pyszne są sałatki z młodymi ziemniakami. :)))
Wygląda smakowicie..
przepadam za sałatkami ziemniaczanymi, ale w takim wydaniu jeszcze nie jadał:) zaintrygowałaś mnie tym przepisem:) muszę spróbować tego połączenia!
czasami lubie ziemniaki pieczone z szynka 😉
Prosto ale pysznie …
Wygląda smakowicie Malwinko:)
Pozdrawiam ciepło.
ach, im mniej wydziwiania, tym lepiej ;]
Proste rozwiazanie z nutką harissowego szalenstwa. Podoba mi się!
Dziś robię podobną sałatkę na rodzinne przyjęcie ogrodowe 🙂
Lubię takie proste ziemniaczane sałatki. Zapraszam z nią do akcji psiankowatej 😉
Prostota – to to co w kuchni kocham najbardziej! Pycha!
Cieszę się bardzo, że podała Pani link do tej strony /na onecie przy Anielskiej Kuchni/.
Dzieki temu trafiłam na filozofię smaku i czytam, czytam i uruchamiam zmysły smaku.Wspaniałe przepisy – mam tylko pytanie o pastę harissa – czy to jest do zrobienia czy kupuje sie gotową?
Wracając do gołąbków – moja Mama robiła je zawsze z samego surowego mięsa, bez ryżu. Oczywiście poszłam w jej ślady, chociaż w czasie posuchy mięsnej w latach 70-80, trochę ryżu przemycałam. Natomiast z gotowanego, zmielonego i przesmażonego z przyprawami mięsa z rosołu robię farsz do naleśników pod warunkiem, że mój małżonek tej wołowinki nie zje. Pewnie będę tu przychodzić stale, a narazie pozdrawiam, Maryla
Marylo, akurat linka nie zamieszczałam w miejscu, o którym piszesz. Jednak jest mi niezmiernie miło, że trafiłaś na moją stronę;-) Pastę harissa robię sama (w poście jest link do przepisu na blogu). Co do gołąbków, to u mnie zawsze były w proporcjach 1:3 (ryż do mięsa). A ta wołowinka z rosołku lubi znikać;-)
pozdrawiam serdecznie
Malwinna
Pasta faktycznie jest obłędna!! A ziemniaki z boczkiem to połączenie idealne!!
Twoja wersja wygląda obłędnie, ponieważ zupełnie nieklasycznie potraktowałaś ziemniaczki, zwykle kroją je w kostkę, u Ciebie ósemki, dzięki czemu danie wygląda w całej swej prostocie bardzo wykwintnie. Serdeczności!
Kocham proste dania,wlasnie takie chyba sa najlepsze,takie robi i je sie szybko ale za to jak smakuje:)
Proste.. i smaczne! Znajdzie zapewne wiele zwolenników 😉
http://www.przysmakiewy.pl
Pyszne! Uwielbiam sałatki ziemniaczane, wiec ta mi przypadła oczywiście do gustu 🙂
dzisiaj również dodałam sałatkę ziemniaczaną,mniam … Twoja wygląda pyszniutko:)
U nas takie coś nazywamy Bratkartofle, tylko podawane na ciepło, a zamiast sosu zsiadłe mleko 🙂
Muszę wypróbować Twoją wersję 🙂